Ja tego nie przypisuje ciąży tylko właśnie wczesnym pobudkom
czuję się zmęczona, owszem, ale zawsze się czułam zmęczona jak przespałam 5 godzin w nocy
często po powrocie z pracy kładliśmy się z mężem na drzemkę i nadal to robimy
generalnie ciężko mi uznać, ze to co teraz się ze mną dzieje jest winą ciąży bo mi całe życie coś dolega
jedynie czasem łapie mnie rozkojarzenie, do tej pory miałam umysł jak brzytwa i pamięć jak słoń (przez to wszyscy w pracy na mnie polegali, na zasadzie „nie wiem/nie pamietam, zapytaj hachette ona na pewno będzie wiedziała/pamiętała
) a teraz zdarza mi się zapomnieć po co trzymam ten dokument w ręku.. ale może to stres czy coś tak działa, ciężko mi się opędzić od myśli o ciąży