Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona.
Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie.
Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc.
Zrób, co możesz.
jedyne co to liczę, że jak przyjdzie wiosna to większą wenę do życia będę miała 
rozgość się i wiadomo, że zostajesz do końca. Nikogo stąd nie wypuścimy 
ja miałam ciąże prawie bezobjawową. Nie bolały mnie piersi, nie wymiotowałam, czułam się super! Jedyne co to śmierdziała mi kawa 
a później się zaczęłoo i tak do teraz poranne mdłości,zawroty głowy,mega zmęczenie,humorki i wzdęcia no i piersi jak dwa skopane wielkie kamienie 
co mnie cieszy to to ze tylko raz wymiotowałam i mam nadzieje ze więcej nie będę bo muszę jakoś w pracy funkcjonować 
dopiero się to zaczęło bo 7+2 tc dziś jest ale już sprawdzałam na Google jak długo to może trwać i kiedy w końcu minie bo czuje się podle,do tego jakieś przeziębienie mnie wzięło także to nie pomaga na pewno 
także już się zaczęło 
a mówił coś o przyczynie tego krwawienia? Od wczorajszej akcji już się to nie powtórzyło? Z USG wyszło Ci tak jak mi dokładnie, w sensie też mi wyszedł taki termin wg usg. Czyli mogę zakładać, że dziś moja fasoleczka dwa razy większa niż w poniedziałek 
chyba fuksem udało mi się na tą wizytę iść tak, że akurat to serce zaczęło bić 
świętujemy z mężem przy ksw szklanką soku z pomarańczy, jabłek i selera naciowego 
