reklama
Kylyyy1408
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2022
- Postów
- 1 310
- Dołączył(a)
- 18 Sierpień 2022
- Postów
- 8 787
Nawet Wam nie pisałam o tym, ale mój mąż chciał nawet ze mną wchodzić do środka .Witam się Kochane. Miłego dnia dla Was
Ja dzisiaj mam wizytę o 17, ale do mojej pani zawsze jest kolejka i podejrzewam, że wejdę bliżej 18. Nie wiem jak dotrwam do tego czasu! Czy Wy też do lekarza zabieracie swoich partnerów? Ja to inaczej nie dałabym rady, jest mi jakoś raźniej. Nawet jak czeka tylko w poczekalni. Wizyty umawiam tak żeby i jemu pasowało. Tłumacze to sobie w ten sposób, że te wizyty są ważne też dla niego, bo przecież chodzi o nasze wspólne dzieciątko. Mam nadzieje, że dzisiaj dostanie cudowny prezent na urodziny w postaci bijącego serduszka!
Jutro na szczęście ze mną nie jedzie, bo mu urlopu szkoda. W tej klinice, do której jadę, pytali nawet przed wizytą po złej cytologii, czy partner chce wejść. Odpowiedziałam wtedy za niego, że nie.
Za to gdyby był jutro ze mną, to by pewnie odpowiedział „Tak.”, a ja „Nie.”
Tzn. nie mam nic przeciwko, kiedy mi towarzyszy, ale do gabinetu nie musi wchodzić.
Potrzebny mi tam, jak dziura w moście.
Na szczęście powiedziałam mu jasno, że do środka ze mną nie wchodzi i przyjął to do wiadomości.
Wezmę go, gdy USG będzie przez powłoki brzuszne.
magdaan
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2023
- Postów
- 28
Super! Więc może u mnie też jeszcze nic straconego!Dziewczyny jest serduszko, jest i bije
6+1 wiec proszę o przepisanie mnie na 8 listopada. Nie watpcie w swoje kropeczki tak jak ja, nie wolno ! Ja już nie zwątpię nigdy i Wam tez zabraniam
SeasideGirl
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2022
- Postów
- 101
Ja chodzę sama, ale ogólnie jestem taka Zosia samosia pewnie na któres z prenatalnych razem się wybierzemy. Życzę udanej wizyty!Witam się Kochane. Miłego dnia dla Was
Ja dzisiaj mam wizytę o 17, ale do mojej pani zawsze jest kolejka i podejrzewam, że wejdę bliżej 18. Nie wiem jak dotrwam do tego czasu! Czy Wy też do lekarza zabieracie swoich partnerów? Ja to inaczej nie dałabym rady, jest mi jakoś raźniej. Nawet jak czeka tylko w poczekalni. Wizyty umawiam tak żeby i jemu pasowało. Tłumacze to sobie w ten sposób, że te wizyty są ważne też dla niego, bo przecież chodzi o nasze wspólne dzieciątko. Mam nadzieje, że dzisiaj dostanie cudowny prezent na urodziny w postaci bijącego serduszka!
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2023
- Postów
- 4 314
Trzymaj się. Na pewno będzie wszystko w porządku, trzeba tylko wierzyć, że będzie dobrze a rozchwianiem emocjonalne... No cóż, hormonyDzień dobry Dziewczyny,
trzymam mocno kciuki za Wasze dzisiejsze wizyty i z niecierpliwością czekam na relacje
U mnie średnio. Wróciłam dziś do pracy, ale moje dziecko znów ma gorączkę, więc zostało w domku z tatą. Kolejna nieprzespana noc za nami. Ja niby już czuję się lepiej, ale jestem nadal jakaś taka rozchwiana emocjonalnie. Wczoraj okropnie pokłóciłam się z mężem. Od kilku albo już nawet kilkunastu dni nie poznaję siebie.
Też się bardzo martwię czy wszystko jest w porządku z dzidziusiem. Mam różne myśli i to nie pozwala mi spokojnie funkcjonować. Mam nadzieję, że po środowej wizycie uspokoję się już.
Miłego dnia.
WielkopolskaA tak ogólnie drogie mamusie skąd jesteście? Ja mazowieckie, dokładniej Ostrów Mazowiecka
Aaaaaa! Cudownie tak bardzo się cieszę zaraz zmienię Ci termin.Dziewczyny jest serduszko, jest i bije
6+1 wiec proszę o przepisanie mnie na 8 listopada. Nie watpcie w swoje kropeczki tak jak ja, nie wolno ! Ja już nie zwątpię nigdy i Wam tez zabraniam
Ja mojego będę brała do gabinetu jak już USG będzie przez brzuch o ile uda mi się mieć wizytę jak córka będzie w przedszkoluNawet Wam nie pisałam o tym, ale mój mąż chciał nawet ze mną wchodzić do środka .
Jutro na szczęście ze mną nie jedzie, bo mu urlopu szkoda. W tej klinice, do której jadę, pytali nawet przed wizytą po złej cytologii, czy partner chce wejść. Odpowiedziałam wtedy za niego, że nie.
Za to gdyby był jutro ze mną, to by pewnie odpowiedział „Tak.”, a ja „Nie.”
Tzn. nie mam nic przeciwko, kiedy mi towarzyszy, ale do gabinetu nie musi wchodzić.
Potrzebny mi tam, jak dziura w moście.
Na szczęście powiedziałam mu jasno, że do środka ze mną nie wchodzi i przyjął to do wiadomości.
Wezmę go, gdy USG będzie przez powłoki brzuszne.
Aczkolwiek@to_na_pralkę
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Wrzesień 2022
- Postów
- 5 226
U mni mąż tez był na polowkowym i później na tym po 30-tym tygodniu. Na polowkowym dowiedzieliśmy się jaka płeć. Lekarz mówi, wszystko dobrze dziekuje za badanie, a ja: doktorze, a płeć ?Nawet Wam nie pisałam o tym, ale mój mąż chciał nawet ze mną wchodzić do środka .
Jutro na szczęście ze mną nie jedzie, bo mu urlopu szkoda. W tej klinice, do której jadę, pytali nawet przed wizytą po złej cytologii, czy partner chce wejść. Odpowiedziałam wtedy za niego, że nie.
Za to gdyby był jutro ze mną, to by pewnie odpowiedział „Tak.”, a ja „Nie.”
Tzn. nie mam nic przeciwko, kiedy mi towarzyszy, ale do gabinetu nie musi wchodzić.
Potrzebny mi tam, jak dziura w moście.
Na szczęście powiedziałam mu jasno, że do środka ze mną nie wchodzi i przyjął to do wiadomości.
Wezmę go, gdy USG będzie przez powłoki brzuszne.
A on: a to nic nie wiecie?
Kiwam głowa, ze nie.
A on tak pięknie sonda najeżdża na penisa i jądra i pyta, czy widać? nie dało się nie widzieć mały rozłożył nogi idealnie
Kotciara
Moderator
- Dołączył(a)
- 24 Luty 2023
- Postów
- 3 828
Super, ale się cieszę Niech kropek się tam pięknie rozwija, a mamusia może w końcu odetchnąćDziewczyny jest serduszko, jest i bije
6+1 wiec proszę o przepisanie mnie na 8 listopada. Nie watpcie w swoje kropeczki tak jak ja, nie wolno ! Ja już nie zwątpię nigdy i Wam tez zabraniam
Anusiek1508
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2016
- Postów
- 1 535
Dziewczyny jest serduszko, jest i bije
6+1 wiec proszę o przepisanie mnie na 8 listopada. Nie watpcie w swoje kropeczki tak jak ja, nie wolno ! Ja już nie zwątpię nigdy i Wam tez zabraniam
reklama
Biankus
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Luty 2021
- Postów
- 384
Teraz mój mąż też nie wchodzi do gabinetu, ale uspokaja mnie nawet fakt, że wiem że na mnie czeka za drzwiami. Jakoś tak mi lżej wtedyNawet Wam nie pisałam o tym, ale mój mąż chciał nawet ze mną wchodzić do środka .
Jutro na szczęście ze mną nie jedzie, bo mu urlopu szkoda. W tej klinice, do której jadę, pytali nawet przed wizytą po złej cytologii, czy partner chce wejść. Odpowiedziałam wtedy za niego, że nie.
Za to gdyby był jutro ze mną, to by pewnie odpowiedział „Tak.”, a ja „Nie.”
Tzn. nie mam nic przeciwko, kiedy mi towarzyszy, ale do gabinetu nie musi wchodzić.
Potrzebny mi tam, jak dziura w moście.
Na szczęście powiedziałam mu jasno, że do środka ze mną nie wchodzi i przyjął to do wiadomości.
Wezmę go, gdy USG będzie przez powłoki brzuszne.
Haha mój tak się nie wyrywa żeby wchodzić ze mną do gabinetu, ale też nie protestuje, że ze mną jeździ. Taki złoty środek!
Podziel się: