reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Potrzebuje Waszego doświadczenia, a niestety pomocy ze strony personelu medycznego nie otrzymałam. Za tydzień mamy operacje na przepukline. Jako jeden z rodziców będę te trzy dni z małym w szpitalu. Jak to wygląda od strony technicznej? (Stronę medyczną mam omówioną z lekarzem). Wiem tylko, że będę miała rozkładany fotel i tam mogę spać. Mam wziąć jedzienie i koc, o innych rzeczach nie wiem. Co powinnam wziąć dla dziecka? Czy będę miała gdzie zrobić dla niego mleko? Albo wziąć prysznic? Co mam przez te trzy dni robić w szpitalu? Przecież nie ma szans żeby tyle godzin leżał i się nie ruszał skoro teraz tak się przemieszcza. Zupełnie nie wiem jak to wygląda 😔
 
reklama
Ja z moim bylam w szpitalu jak miał miesiąc na 3 dni. Ja miałam łóżko a on łóżeczko. W mojej sali była łazienka z prysznicem ale np. inne sale nie miały lazienek i była jedna lazienka na korytarzu. Wiem, bo chodziłam po salach pożyczyć ladowarke bo mojej nie wzięłam. Ogolnie to były mamy z wózkami i woziły dzieci po korytarzu. A starszaki to miały zabawki lub książeczki lub tablety. Niestety mój był praktycznie cały czas na rękach, bo dużo mi płakał wtedy bo miał kolki. Wtedy była jeszcze pandemia i był zakaz odwiedzin, więc nie mógł mi nikt przyjść pomóc. Na korytarzu była wspolna kuchnia z czajnikiem, lodówka i mikrofalą. Jedzenia nie dawali. Jedzenie było tylko dla pacjentów, czyli np. mojego syna, ale on za mały byl.
 
A powiedz mi poduszkę sama kupiłaś czy z polecenia pediatry albo fizjoterapeuty??
Kupiłam sama, a fizjo potwierdziła, że dobrze zrobiłam. Pediatra jak to pediatra nie powie nic mądrego poza leczeniem kaszlu i kataru. Tylko ta poduszka po pół roku niestety się przestaje sprawdzać.
 
reklama
Dziewczyny czy wasze bobasy tez wpadają w taką histerie w nosidle w aucie ? No jest masakra 🙈
Mój zasypia w aucie . Ale jak nie śpi to często podnosi się do siadu i krzyczy jak chce go położyć z powrotem na oparcie. Boję się, że to niebezpieczna pozycja w razie ewentualnego wypadku. Wyciągnęliście już wkładkę do fotelika?
 
Do góry