reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Dziewczyny a ile dajecie posiłków maluchom? U nas prawie zaraz 6,5.mc, dietę rozszerzamy trochę ponad miesiąc. Zjada ładnie kasze z owocem na śniadanie i potem obiad w formie zmiksowanej (warzywa, ryba/mieso/ jakiś dodatek ryz/soczewica itp). Czasem jakiś owoc na przekąskę lub troszkę bułki pszennej.
Kiedy wprowadza się kolacje? :) wiadomo że mleko po kąpieli zostaje nadal :)
U nas od drugiego czy trzeciego tygodnia RD dostawał zawsze "coś na ząb" kiedy ja jadłam. A to owocka, a to okruszek bułki. Nie wiem, czy to tego zasługa, ale póki co teraz nie mam problemu, że czegoś nie chce, albo nie chce, bo musi gryźć.
 
reklama
Czy Wasze dzieci tez non stop się tak wydzieraja nie wiadomo o co? Nie wiem na ile jest to ząbkowanie czy co mu jest, ale nie mam już cierpliwości. Cały czas trzeba go zabawiać, nosić, przynosić zabawki inaczej się drze. Czasem perfidnie się śmieje jak zwróci moja uwagę.
U nas zależy od dnia, ale ostatnio nie lubi zostawac sama, jak siedzę koło niej to chwilę bawi się sama a jak tylko wstane lub co gorsze zniknę z pola widzenia to krzyk :)
Ja się pocieszam tym, że ma charakterek i sobie w życiu poradzi, a ja trochę teraz "pocierpię" :) u nas przy zębach też była trudniejszav.
Ale odpuściłam próby zrobienia czegokolwiek w domu dopóki partner nie wraca z pracy i jakoś mi lżej na duszy :)
 
Czy Wasze dzieci tez non stop się tak wydzieraja nie wiadomo o co? Nie wiem na ile jest to ząbkowanie czy co mu jest, ale nie mam już cierpliwości. Cały czas trzeba go zabawiać, nosić, przynosić zabawki inaczej się drze. Czasem perfidnie się śmieje jak zwróci moja uwagę.
Nie. Wystarczy że jestem w pobliżu. Ona tylko płacze jak jest głodna albo zmęczona. Co prawda nie jest zbyt ruchliwa, bo tylko się przekreca i na brzuchu długo też się nie pobawi. Ma nadal bardzo słaby brzuch, choć małymi kroczkami wydluzamy ten czas. Cały dzień by tylko się śmiała albo do mnie albo do brata. Śmieje się w głos jak on biega, skacze. Salwy śmiechu wywołuje też jak ktoś założy na głowę czapkę nie wyłączając jej samej 😂 Ogólnie z nią nie ma żadnych problemów, 4 razy więcej mam roboty ze starszakiem.
 
Nie. Wystarczy że jestem w pobliżu. Ona tylko płacze jak jest głodna albo zmęczona. Co prawda nie jest zbyt ruchliwa, bo tylko się przekreca i na brzuchu długo też się nie pobawi. Ma nadal bardzo słaby brzuch, choć małymi kroczkami wydluzamy ten czas. Cały dzień by tylko się śmiała albo do mnie albo do brata. Śmieje się w głos jak on biega, skacze. Salwy śmiechu wywołuje też jak ktoś założy na głowę czapkę nie wyłączając jej samej 😂 Ogólnie z nią nie ma żadnych problemów, 4 razy więcej mam roboty ze starszakiem.
Ale ci się trafił kochany wesoły egzemplarz :)
U nas na rehabilitacji jeden tydzień super progres a kolejny znowu przenosi napięcia na barki bardziej. Ale tak to już chyba jest :)
 
Ale ci się trafił kochany wesoły egzemplarz :)
U nas na rehabilitacji jeden tydzień super progres a kolejny znowu przenosi napięcia na barki bardziej. Ale tak to już chyba jest :)
My mamy przerwę bo nasza fizjo miała jakiś wypadek i jest na l4. Od 15. 06 zaczynamy w innym miejscu na NFZ. Zobaczymy jak to będzie. Najgorzej to jednak ta głowa. Jest poprawa ale mamy ciągle w jednym miejscu spłaszczenie i po przypatrzeniu się jednak ciągle widoczne te skośnogłowie. Używa symetrycznie obu stron i przekreca się na tą stronę problematyczną. Niestety słaby brzuch nie jest sprzymierzeńcem i lenistwo również. Ja ją na brzuch ona z powrotem i sobie klaszczę w nagrodę 😄
 
My mamy przerwę bo nasza fizjo miała jakiś wypadek i jest na l4. Od 15. 06 zaczynamy w innym miejscu na NFZ. Zobaczymy jak to będzie. Najgorzej to jednak ta głowa. Jest poprawa ale mamy ciągle w jednym miejscu spłaszczenie i po przypatrzeniu się jednak ciągle widoczne te skośnogłowie. Używa symetrycznie obu stron i przekreca się na tą stronę problematyczną. Niestety słaby brzuch nie jest sprzymierzeńcem i lenistwo również. Ja ją na brzuch ona z powrotem i sobie klaszczę w nagrodę 😄
U nas główka się prawie wyprostowała, reszta się pewnie wyrówna jak będzie głowa rosła a teraz to jakieś 0,5cm na miesiąc więc to wyrównywanie też będzie wolniejsze. U was pewnie powoli też :) w ostateczności są takie kaski, ale to już przy duży asymetriach.
My mamy poduszke head care. Dopóki się w nocy nie wierciła to na niej spała, teraz jest do wózka. I póki nie chciała leżeć na brzuchu to do zabaw na macie też jej podkładałam. Kupiłam ja dopiero w 4 mc ale wydaje mi się że pomogła. Na pewno zapobiegła pogłębianiu się tej asymetrii.
 
U nas główka się prawie wyprostowała, reszta się pewnie wyrówna jak będzie głowa rosła a teraz to jakieś 0,5cm na miesiąc więc to wyrównywanie też będzie wolniejsze. U was pewnie powoli też :) w ostateczności są takie kaski, ale to już przy duży asymetriach.
My mamy poduszke head care. Dopóki się w nocy nie wierciła to na niej spała, teraz jest do wózka. I póki nie chciała leżeć na brzuchu to do zabaw na macie też jej podkładałam. Kupiłam ja dopiero w 4 mc ale wydaje mi się że pomogła. Na pewno zapobiegła pogłębianiu się tej asymetrii.
U nas też była ta poduszka, ale Ala zaczęła robić wszystko by na niej nie spać. Kaski gdyby były dostępne tak jak na zachodzie to bym chętnie jej założyła już parę miesięcy temu bo to jednak szybki efekt w krótkim czasie. Niestety nie jest to jeszcze tak powszechne. W Łodzi wogole tego nie robią.
 
U nas też była ta poduszka, ale Ala zaczęła robić wszystko by na niej nie spać. Kaski gdyby były dostępne tak jak na zachodzie to bym chętnie jej założyła już parę miesięcy temu bo to jednak szybki efekt w krótkim czasie. Niestety nie jest to jeszcze tak powszechne. W Łodzi wogole tego nie robią.
To fakt nie są bardzo dostępne, chyba Kraków albo Berlin. Ale z tego co mi mówiła rehabilitantka i tak dopiero po 6mc zakładają.
 
reklama
U nas też była ta poduszka, ale Ala zaczęła robić wszystko by na niej nie spać. Kaski gdyby były dostępne tak jak na zachodzie to bym chętnie jej założyła już parę miesięcy temu bo to jednak szybki efekt w krótkim czasie. Niestety nie jest to jeszcze tak powszechne. W Łodzi wogole tego nie robią.
A powiedz mi poduszkę sama kupiłaś czy z polecenia pediatry albo fizjoterapeuty??
 
Do góry