reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Wiecie dziewczyny ja na przykład wolę wiedzieć co złego albo nieprzyjemnego może się przydarzyć. I nie uważam ze to jest straszenie. To jest życie widomo, nie każdego spotka to samo ale w jakims sensie może przygotować psychicznie. Na swoim przykładzie jak poszłam do szpitala bo okazało się ze poroniłam. Gin na wizycie gdzie sie dowiedzialam o tym powiedział ze to nie średniowiecze ze nic nie będzie mnie bolało. Nie powiedział ze mogą podać mi tabletki. Mdlałam z bólu, przytyłam traumę w szpitalu to był dla mnie szok. Gdybym wczesniej ktoś mi powiedział jak to może wyglądać myślę że przygotowałabym się lepiej psychicznie. Dlatego jak ktoś miał koszmarny poród to wolę poznać taka historie ze szczegółami. Wiem chociaż czego mogę się spodziewać....
 
reklama
Wiecie dziewczyny ja na przykład wolę wiedzieć co złego albo nieprzyjemnego może się przydarzyć. I nie uważam ze to jest straszenie. To jest życie widomo, nie każdego spotka to samo ale w jakims sensie może przygotować psychicznie. Na swoim przykładzie jak poszłam do szpitala bo okazało się ze poroniłam. Gin na wizycie gdzie sie dowiedzialam o tym powiedział ze to nie średniowiecze ze nic nie będzie mnie bolało. Nie powiedział ze mogą podać mi tabletki. Mdlałam z bólu, przytyłam traumę w szpitalu to był dla mnie szok. Gdybym wczesniej ktoś mi powiedział jak to może wyglądać myślę że przygotowałabym się lepiej psychicznie. Dlatego jak ktoś miał koszmarny poród to wolę poznać taka historie ze szczegółami. Wiem chociaż czego mogę się spodziewać....
I się z tym zgadzam, ale uważam że to powinien być ogólny temat. Ktoś nie chce nie czyta omija i dziękuję. A nie odpowiedź do konkretnej osoby która ani o to nie prosiła ani niema wyboru.. Teraz sobie wyobraź jak każda z wielorodek pisze cytrynce że cc to jest trauma koszmar i tragedia. Z jakim nastawieniem można na coś takiego iść 🤷‍♀️

Swoją drogą.. Każdy może to przeżyć inaczej i tk że dla jednej była to trauma nie znaczy że dla drugiej będzie
 
Wiecie dziewczyny ja na przykład wolę wiedzieć co złego albo nieprzyjemnego może się przydarzyć. I nie uważam ze to jest straszenie. To jest życie widomo, nie każdego spotka to samo ale w jakims sensie może przygotować psychicznie. Na swoim przykładzie jak poszłam do szpitala bo okazało się ze poroniłam. Gin na wizycie gdzie sie dowiedzialam o tym powiedział ze to nie średniowiecze ze nic nie będzie mnie bolało. Nie powiedział ze mogą podać mi tabletki. Mdlałam z bólu, przytyłam traumę w szpitalu to był dla mnie szok. Gdybym wczesniej ktoś mi powiedział jak to może wyglądać myślę że przygotowałabym się lepiej psychicznie. Dlatego jak ktoś miał koszmarny poród to wolę poznać taka historie ze szczegółami. Wiem chociaż czego mogę się spodziewać....
Dlatego warto pytać, gdy ktoś woli poznać nawet tą najbrutalniejniejszą prawdę. Co innego jak ktoś nie pyta, prawda? :)
Tak samo w drugą stronę ktoś przejdzie no załóżmy właśnie poród "jak po maśle", to też nie powinien zapewniać "Oj poród to jest pikuś, nawet nie zorientowałam się kiedy początek, kiedy koniec" (podkreślam-to przykład) bo u kogoś może to wyglądać zupełnie inaczej,a nastawi się właśnie że "to pikuś".
Dlatego warto pytać, poznać kilka opinii jak się chce być przygotowanym na różne scenariusze. Ja np wolę nie pytać i wskoczyć od razu na głęboką wodę, bo jestem osobą która lubi sobie wyrobić opinie na dany temat samodzielnie. Coś na zasadzie" Nie dotykaj, gorące!", muszę sprawdzić palcem czy aby na pewno aż tak gorące? 😂
 
Dziewczyny a powiedzcie mi jak to jest z tą położna ? Sama ja wybieram ? W najbliższej przychodzi ? I kiedy tak w zasadzie ?wiem że wątek się przewijał
Same wybieramy właśnie zazwyczaj z przychodni. Chociaż ja jak byłam z córką w szpitalu to położne podchodziły i pytały np czy mamy wybrana położna i dawały do siebie numery
 
Zgadzam się :) Trochę też niepotrzebna jest ta kłótnia, bo ja tylko napisałam czy mogę się tutaj do Was podpiąć, gdyż okazało się że muszę mieć cc i termin z 4.12 zmienia mi się na ok. 27.11. Oznajmiłam po prostu dlaczego :)
Potem dopisałam jeszcze, że znajoma mnie po prostu straszy, a nie przeżyła cc więc według mnie nie powinna-zwłaszcza, że nie pytałam jej o opinię, tylko powiedziałam jak wygląda sytuacja czy tego chce czy nie. Dodałam jeszcze, że w sumie to i cc i sn mnie przerażają, ale jak dłużej o tym myślę cesarka WYDAJE mi się "lżejsza"-celowo dałam tam cudzysłowie, bo wiem że żadnen poród to nie jest spacerek po parku, a chodziło mi jedynie że poród przez cc trwa z tego co czytałam około 30 min, a naturalny nawet kilkanaście godzin i wiadomo że kobieta się bardzo wówczas namęczy. Nie mówiłam nic o komplikacjach, o tym jak się długo do siebie dochodzi itd. Po prostu napisałam jak pocieszyłam sama siebie.
Wiem że forum jest od tego by dyskutować, ale nie lepiej właśnie po prostu się powspierać lub doradzić wtedy gdy ktoś o te radę prosi?
Też przeżyłam różne przykre sytuacje w życiu, ale nie widzę potrzeby pisania czy mówienia o nich dopóki ktoś nie zapyta "jestem w takiej i takiej sytuacji, co myślicie, jak wyglądało to u was? ". Zawsze też podkreślam że każdy organizm jest inny, albo że warto najpierw zapytać lekarza. Nie ważne zresztą.
Tylko już może lepiej nie ciągnąć tego tematu, myślę że jak jakaś dziewczyna będzie potrzebowała info to na pewno zapyta :)
Ja nie porównania CC z sn. W pierwszej ciąży miał CC z powodu ułożenia syna. Teraz lekarz powiedział że albo szpital oddalony 50km odemnie albo CC. Więc raczej wybiorę CC. Nie wspominam pierwszego źle.
 
reklama
Koleżanki czy znacie, polecacie strony z sukienkami ciążowymi? Szukam sukienki na sesję brzuszkowa mamy pod koniec lipca
Jak tak na raz to polecam poszukać na allegro w aukcjach, bo można wyczaić perełki za nieduże pieniądze. Ja sesje już miałam jedną mieć ale nie chciałam nadwyrężać szyjki na lataniu po plenerach. Mam szczęście, że moja ciotka jest fotografem tyle, że ona dla ciężarnych to ma full sukienek. Poprzednia ciąża była mocno zagrożona i mam zdjęcia z ogrodu rodziców, ale to też piękna pamiątka.
 
Do góry