Do mam KP - czy zaobserwowałyście u swoich maluchów zmianę w zapotrzebowaniu na mleko? Mój syn jeszcze miesiąc temu potrzebował ok. dwóch karmień w dzień, zazwyczaj do drzemki i z 2-3 pobudki w nocy. I z uwagi na tę malejącą liczbę karmień powoli przymierzałam się do odstawienia od piersi.
Ale od jakiegoś tygodnia trochę się to wywróciło do góry nogami, tzn. w dzień doprasza się nawet o 4-5 karmień (mimo zjadania 4-5 posiłków stałych), czasami w odstępach godziny.
Zastanawiam się czy u Was też dzieją się takie "regresy".
Podejrzewam dwie hipotezy. Jedna to zęby, bo chyba tym razem szykują się trójki. A druga to okres i zmiana smaku mleka. Miesiączka wróciła mi w listopadzie, teraz mam drugi raz okres i może to trochę namieszało.
Powoli jestem już zmęczona tym karmieniem, a chciałabym, żeby odstawienie jednak było łagodne dla syna. Może któraś Was ma jakieś wskazówki jak przejść przez to bez dramatu?
Ale od jakiegoś tygodnia trochę się to wywróciło do góry nogami, tzn. w dzień doprasza się nawet o 4-5 karmień (mimo zjadania 4-5 posiłków stałych), czasami w odstępach godziny.
Zastanawiam się czy u Was też dzieją się takie "regresy".
Podejrzewam dwie hipotezy. Jedna to zęby, bo chyba tym razem szykują się trójki. A druga to okres i zmiana smaku mleka. Miesiączka wróciła mi w listopadzie, teraz mam drugi raz okres i może to trochę namieszało.
Powoli jestem już zmęczona tym karmieniem, a chciałabym, żeby odstawienie jednak było łagodne dla syna. Może któraś Was ma jakieś wskazówki jak przejść przez to bez dramatu?