reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2020

Do mam KP - czy zaobserwowałyście u swoich maluchów zmianę w zapotrzebowaniu na mleko? Mój syn jeszcze miesiąc temu potrzebował ok. dwóch karmień w dzień, zazwyczaj do drzemki i z 2-3 pobudki w nocy. I z uwagi na tę malejącą liczbę karmień powoli przymierzałam się do odstawienia od piersi.
Ale od jakiegoś tygodnia trochę się to wywróciło do góry nogami, tzn. w dzień doprasza się nawet o 4-5 karmień (mimo zjadania 4-5 posiłków stałych), czasami w odstępach godziny.
Zastanawiam się czy u Was też dzieją się takie "regresy".
Podejrzewam dwie hipotezy. Jedna to zęby, bo chyba tym razem szykują się trójki. A druga to okres i zmiana smaku mleka. Miesiączka wróciła mi w listopadzie, teraz mam drugi raz okres i może to trochę namieszało. 🤷‍♀️
Powoli jestem już zmęczona tym karmieniem, a chciałabym, żeby odstawienie jednak było łagodne dla syna. Może któraś Was ma jakieś wskazówki jak przejść przez to bez dramatu? 🤦‍♀️
 
reklama
Do mam KP - czy zaobserwowałyście u swoich maluchów zmianę w zapotrzebowaniu na mleko? Mój syn jeszcze miesiąc temu potrzebował ok. dwóch karmień w dzień, zazwyczaj do drzemki i z 2-3 pobudki w nocy. I z uwagi na tę malejącą liczbę karmień powoli przymierzałam się do odstawienia od piersi.
Ale od jakiegoś tygodnia trochę się to wywróciło do góry nogami, tzn. w dzień doprasza się nawet o 4-5 karmień (mimo zjadania 4-5 posiłków stałych), czasami w odstępach godziny.
Zastanawiam się czy u Was też dzieją się takie "regresy".
Podejrzewam dwie hipotezy. Jedna to zęby, bo chyba tym razem szykują się trójki. A druga to okres i zmiana smaku mleka. Miesiączka wróciła mi w listopadzie, teraz mam drugi raz okres i może to trochę namieszało. 🤷‍♀️
Powoli jestem już zmęczona tym karmieniem, a chciałabym, żeby odstawienie jednak było łagodne dla syna. Może któraś Was ma jakieś wskazówki jak przejść przez to bez dramatu? 🤦‍♀️
U nas to różnie, czasami domaga się cycka a potem okazuje się ze chciał pić. Ogólnie probuje mu w zamian oferować jakąś przekąskę ale fakt że 4/5 razy sie domaga. Zauważyłam też że jak jest że mną sam to chce częściej.
Niestety noce beż cycka jak na razie nie wchodzą w grę....
Osobiście mam zamiar odstawić w wakacje jeżeli to samoistnie nie nastąpi.
 
U nas to różnie, czasami domaga się cycka a potem okazuje się ze chciał pić. Ogólnie probuje mu w zamian oferować jakąś przekąskę ale fakt że 4/5 razy sie domaga. Zauważyłam też że jak jest że mną sam to chce częściej.
Niestety noce beż cycka jak na razie nie wchodzą w grę....
Osobiście mam zamiar odstawić w wakacje jeżeli to samoistnie nie nastąpi.
O nocy nie wspominam, 2-3 pobudki są. 😂
Ja chciałabym odstawić w ciągu najbliższych 2-4 miesięcy, bo chciałabym by układ hormonalny wrócił na swoje tory.
Powoli też czuję takie psychiczne zmęczenie KP, chciałabym mieć ciało tylko dla siebie.
 
A jak on się domaga? Bo u mnie w dzień w ogóle może nie jeść z piersi. Podaje mu tylko jak go usypiam na drzemki i w nocy, jak marudzi. Niedawno jadł już tylko raz w nocy, teraz ze 3 razy się przebudzi i chwilę pociągnie.
 
A jak on się domaga? Bo u mnie w dzień w ogóle może nie jeść z piersi. Podaje mu tylko jak go usypiam na drzemki i w nocy, jak marudzi. Niedawno jadł już tylko raz w nocy, teraz ze 3 razy się przebudzi i chwilę pociągnie.
Karmię go w sypialni na łóżku i to jest jedyne miejsce, w którym je z piersi. Jak jest na rękach, to pokazuje, że chce do sypialni. No to idziemy do sypialni, potem pokazuje na łóżko i się kładziemy. Próbuję na początku z samymi przytulankami, ale jak zaczyna się marudzenie, płacz, to wjeżdża cyc.
 
Mnie ciągnie za koszulkę i szuka cycka, wtedy próbuję dać mu pić albo jeść jak nie działa to wtedy cycka. A w nocy to trochę z wygody ale powoli staram się mu dawać wodę, głaskać śpiewać, różni to wychodzi.
Jeżeli się nie damaga i jesteś go w stanie inaczej uśpić to możesz już odstawiać.
 
Hallo czy jest tu jeszcze ktoś?[emoji3]
Dziewczyny czy któraś z Was karmi jeszcze piersią?
Jak śpi w wasze dzieci? Moja ma jedną spanie w dzień czasem do 2 godzin A wieczorami różnie bywa że pada ok 19 czy 20 przesypia 30 min i rządzi do 23 albo 24. Jestem wykończona tym bardziej że w nocy też jeszcze je pierś.
 
U mnie jak zaśnie przed 21 to jest dobrze no ale wstaje tak 8.30/9.00
W nocy i nad ranem 4-5 pobudek czasami ciężko mu zasnąć.
W ciągu dnia drzemki 1,5-2h czasami jedna dłuższa czasami dwie krótsze.
Jak za długo śpi w dzień to potrafi zasnąć o 21
 
U nas też jedna lub dwie drzemki. Staram się, żeby druga drzemka kończyła się max o 17. Dziś pospal do 18 i potem do 22 nie dało się go uspać. Najlepiej jak ma 1 spanie w dzień, to potem koło 20 idzie spać. W nocy niestety się wierci, czasem pociagnie z cycka i śpi dalej, czasem kręci się i kręcił. Pół nocy nieprzespane. Od marca do pracy, zmiany 12 godzin, nie wiem jak to będzie.
 
reklama
U mnie od kiedy zakończyłam karmienie piersią ok.2 tyg temu ( 2 miesiące wcześniej karmiłam już tylko w nocy) to jest super ze spaniem w nocy. W żłobku śpi ok.12.00 przez 1,5h , potem z reguły ma drzemkę ok 16.00 ale to takie 45minut i to nie zawsze, też pilnuje żeby nie spał dłużej niż chwilę po 17. O 19 kolacja, mycie i przed 20 już śpi do 7.30 bo wtedy wszyscy wstajemy. Może 3 razy się zdążyło w ciągu tych 2 tyg pobudka w nocy ale wtedy go biorę do nas do łóżka, chwilę przytulę i śpi dalej bez problemu. Więc jestem bardzo zadowolona że zakończyłam karmienie bo marzyłam już o przespaniu całej nocy bez żadnej pobudki, chociaż i tak nie miałam aż tak bardzo co narzekać wcześniej
 
Do góry