reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
Dziewczyny ja mam już lekkiego wkurwa. Od wczorajszego wieczora całą noc regularne skurcze. O 3 nad ranem leżałam w wannie w ciepłej wodzie i wcale się nie wyciszyły. Przeszły ok 8-9 rano po to żeby cały dzien pojawiać się bez żadnego sensu. Niech ten mój synuś się zdecyduje czy wyłazi czy nie bo to jest męczące. Te nocne skurcze były na tyle silne, że szukałam ulgi oddechem i pozycją. Nigdy nie miałam przepowiadających takich długich, silnych i regularnych :/
Współczuje...ja dzisiaj popołudniu właśnie dostałam skurczy i niedawno wyszłam z kąpieli i dzięki niej przeszły. U mnie 36 tc także jeszcze trochę czasu Młoda ma. Jednak jak człowiek ma taki przedsmak tego co będzie u mnie pierwszy raz a u Ciebie częściej to można mieć dość🤦🏼‍♀️
 
Cześć 🙂 Macie może jakieś sposoby na przeziębienie? Od wczoraj mąż leży w łóżku z gorączką, a dziś ja czuję, że coś mnie rozkłada... Najgorsze jest to, że termin porodu mam na dziś 😅 boje się, że zacznę rodzić, a w szpitalu wyjdzie, że mam gorączkę i będzie to podciągnięte pod covid....

Ja też się tego boję, mam mega katar a termin na 5.11. Pociesza mnie fakt, że nie mam innych objawow i czuje smaki i zapachy.
Mnie trochę pomaga rumianek jako inhalacja i do picia. Cała ciążę nie bralam.leków, ani jednej nospy czy paracetamolu więc mam nadzieję, że teraz też się obronię.
 
Ja też się tego boję, mam mega katar a termin na 5.11. Pociesza mnie fakt, że nie mam innych objawow i czuje smaki i zapachy.
Mnie trochę pomaga rumianek jako inhalacja i do picia. Cała ciążę nie bralam.leków, ani jednej nospy czy paracetamolu więc mam nadzieję, że teraz też się obronię.
Też właśnie pocieszam się tym, że czuje smaki i zapachy. Musimy być dobrej myśli i nastawiać się tylko pozytywnie 😌
 
p

Hej. Ja co prawda nie z Bydgoszczy ale chce rodzić w Bydgoszczy 😉i osobiście przeraża mnie myśl rodzenia samej i brak odwiedzin nawet przez męża 😔
Mnie też to troszkę przeraża, zawsze prościej mając męża przy sobie, ale mam nadzieję że trafi się na jakiś fajny zespół - pomocny itd.
A gdzie planujesz rodzić? Teraz szpital Miejski w Bydgoszczy jeśli chodzi o porodowke to nie ma przyjęć i porodów bo covid i niewiadomo kiedy otworzą oddział...
 
reklama
Do góry