reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

Moja bratowa jak była w ciąży z bliźniakami to właśnie wytrwała do 36 tc i jej dosłownie było wszystko w okolicach porodu dosłownie nie wstawała z łóżka bo ja wszystko bolało :/ wiec na jej przykładzie akurat mogę stwierdzić ze chyba nie masz się co martwić , a do lekarza chodzisz pewnie częściej już teraz na końcówce ?
Nie, ciągle co 3 tygodnie, następna wizyta 3.XI i juz dostaje skierowanie na cc.
 
reklama
Nie, ciągle co 3 tygodnie, następna wizyta 3.XI i juz dostaje skierowanie na cc.
Ten 23.XI to początek 38tyg. Nie umiem juz spać na bokach, leżę na lewym boku to mi cierpnie i boli prawa ręka. Na prawym boku jest trochę lepiej ale obie dłonie cierpną, są opuchnięte, miednica mnie boli ale do tego się juz przyzwyczaiłam, bo boli od paru mcy. Chodzę jak kaczka, auta juz nie mogę prowadzić a w domu 6 letnia córka do końca pazdziernika jest w domu, bo w jej przedszkolu jest Covid.
 
Nie, ciągle co 3 tygodnie, następna wizyta 3.XI i juz dostaje skierowanie na cc.
Czyli jeszcze trochę do wizyty , ale myśle ze jak by te bóle oznaczały coś złego to już byś urodziła w końcu już dwa tygodnie tak ci to doskwiera ? A tak poza twoim pytaniem to jak się czujesz z dwojeczka w brzuszku ? Jak obaj zaczną fikać to chyba czujesz ich dosłownie wszędzie 😌
 
Czyli jeszcze trochę do wizyty , ale myśle ze jak by te bóle oznaczały coś złego to już byś urodziła w końcu już dwa tygodnie tak ci to doskwiera ? A tak poza twoim pytaniem to jak się czujesz z dwojeczka w brzuszku ? Jak obaj zaczną fikać to chyba czujesz ich dosłownie wszędzie 😌
W sumie jak oba naraz się ruszają to nie jest tak źle. Gorzej jak każdy z osobna. Ten z góry ma często czkawkę i wypycha plecy do przodu a ta z dołu kopie mnie po pęcherzu i miednicy. Oba są poprzecznie ułożone to nie mam szansy rodzić naturalnie ale już przyjęłam do wiadomości cesarke, ale i tak sie boję potem tej pionizacji.
 
W sumie jak oba naraz się ruszają to nie jest tak źle. Gorzej jak każdy z osobna. Ten z góry ma często czkawkę i wypycha plecy do przodu a ta z dołu kopie mnie po pęcherzu i miednicy. Oba są poprzecznie ułożone to nie mam szansy rodzić naturalnie ale już przyjęłam do wiadomości cesarke, ale i tak sie boję potem tej pionizacji.

Spodziewasz się parki?
 
Ja jestem po kontroli u ginekologa i okazała się hypotrofia płodu więc jutro od rana jadę do szpitala na ktg i bardzo możliwe że już tam zostanę na cesarke. Jestem przerażona i zupełnie niegotowa. Powinnam się pakować a leżę na kanapie i ryczę
Sił dla Ciebie. Zdrowia dla Was. Trzymajcie się i daj znać co w szpitalu powiedzieli.
 
Ten 23.XI to początek 38tyg. Nie umiem juz spać na bokach, leżę na lewym boku to mi cierpnie i boli prawa ręka. Na prawym boku jest trochę lepiej ale obie dłonie cierpną, są opuchnięte, miednica mnie boli ale do tego się juz przyzwyczaiłam, bo boli od paru mcy. Chodzę jak kaczka, auta juz nie mogę prowadzić a w domu 6 letnia córka do końca pazdziernika jest w domu, bo w jej przedszkolu jest Covid.
Gratulacje dzieciaczków. Koleżanka w pierwszej ciąży była z bliźniakami i z tego co kojarzę to właśnie ostatni czas leżała bo zle się czuła a ona raczej bardzo aktywna jest. Tyle ze u niej rozwiązanie nastąpiło wcześniej bo właśnie dziewczynka przestała rosnąć. Dzisiaj dzieciaki maja już 5 lat ;)
 
Ojej to musi być wyzwanie. Ja z jednym w brzuchu czasami już nie mam siły a co dopiero nosić na raz 2. Brzuszek to masz chyba imponujący [emoji3][emoji39]. Ja w ciąży bliźniaczej to chyba musiała bym namiot ubierać jak przy jednym jestem 15 kg na plusie [emoji1787][emoji1787]
W sumie jak oba naraz się ruszają to nie jest tak źle. Gorzej jak każdy z osobna. Ten z góry ma często czkawkę i wypycha plecy do przodu a ta z dołu kopie mnie po pęcherzu i miednicy. Oba są poprzecznie ułożone to nie mam szansy rodzić naturalnie ale już przyjęłam do wiadomości cesarke, ale i tak sie boję potem tej pionizacji.
 
Nie płacz. Dobrze że hipotrofia wylapana i że idziesz do szpitala. Jak będzie trzeba to ciaze rozwiążą szybciej czy dadzą sterydy i maluszkowi nic nie będzie. Będziesz pod opieką i kontrolą. Wytrzymasz, dasz radę. To już końcówka i zaraz będziesz z dzidzusiem w domu.
Ja jestem po kontroli u ginekologa i okazała się hypotrofia płodu więc jutro od rana jadę do szpitala na ktg i bardzo możliwe że już tam zostanę na cesarke. Jestem przerażona i zupełnie niegotowa. Powinnam się pakować a leżę na kanapie i ryczę
 
reklama
Do góry