Dziewczyny bardzo miło było mi z Wami przez te niespełna 2 miesiące, no niestety okazało sie na wizycie że serduszko przestało bić [emoji25][emoji25][emoji25] mimo że wiedziałam że wszystko może się zdarzyć, cisza i brak jakiegokolwiek ruchu na USG byly straszne i długo zapadną w pamięć. Dostałam skierowanie do szpitala, jutro muszę się zaopatrzyć w kilka rzeczy do szpitala, bo nawet koszuli nocnej nie mam [emoji52] i w środę mogę przyjechać na zabieg w znieczuleniu ogólnym. Do czwartku będę musiała zostać na oddziale, boję się cholernie tego szpitala. Strasznie przybita jestem, nie sądziłam że tak sie będę czuła. Ehhh teraz będę się pewnie bała próbiwać znowu [emoji25]