reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

Moja bliska kolezanka jest teraz w 22 tyg jakoś - ona ćwiczy jogę z tą babką - tu akurat filmik z jogą na mięśnie kegla. Zamierzam się zabrać po 13 tyg 😊😊
Dzieki za polecenie😊 ja tez zaczne po wizycie 4 maja u mojej pani dr najpierw się upewnie czy nie ma przeciwwskazań
Wróciłam z badania krwi. Zapłaciłam 299.30 zł. 😒
A jakie badania robiłaś?
Też się zastanawiam co z dentysta. Ja o żeby dbam, ale niestety psują mi się na potęgę. Już czuję, że jakiś ubytek mi się robi. Mojej mamie wypadł sztyft z przodu i o dzwoniłam pół Krakowa i dopiero na początku maja mają coś podobno odblokować. Strasznie mi jej żal zwłaszcza , że to z przodu , a ma dość wysokie stanowisko i ona się poprostu wstydzi. Tym bardziej, że u niej wygląd jest dość ważny. Ostatnio mi płakała, że w duszy ma już te zęby niech wyrywają i na protezę przechodzi. A co ciekawe moja babcia w ogóle nie używa szczoteczki do zębów , myje palcem jak za dawnych czasów , kamienia nie miała nigdy nie miała ściąganego , a brakuje jee tylko 3 zębów !!
Ja mam podobnie dbam o zęby ale od zawsze mi się pasują. Chodzilam kiedyś na nfz i w zeszlym roku przeszłam na wizyty prywatne zeby je konkretnie poleczyc a nie na chwile i chodzilam co miesiac przestalam jak sie dowiedzialam ciazy i wracam do leczenia w drugim trymestrze
No i niestety w tamtym laboratorium nic z tego ale znalazłam na szybko inne ale zapłacę jeszcze raz tyle czyli 200zł, ale cóż jak trzeba to trzeba.
Bo chociaż byłam już po 8 to kolejka taka że szok, no i tylko 1 babka pobierała i tylko do 10.20 maksymalnie, a położna kazała max dzisiaj badania z krwi zrobić. I musiałam jechać gdzie indziej i więcej zapłacić.Ale masz dobrze, ja pojechałam do labo to nie dość że sie naczekałam, nic nie załatwiłam w tym i na dodatek zmarzłam [emoji35] No i w tym drugim labo musiałam dużo więcej zapłacić.
Masakra tam jest ale jak byłam tam w zeszły czwartek to nie dałam sie splawic i bylam jeszcze przyjęta. Wtedy wiało ja nie miałam czapki i ucho mi przewialo właśnie.
A w tym innym labo to gdzie bylas w Lesznie ?
 
reklama
Cześć dziewczyny. Ja też dzis byłam n a badaniach i mnie w labo otyle dobrze ze umawiaja wcześniej na godzinę i nie ma kolejek także sprawnie to idzie ja robiłam resztę badań od mojej gin te co się robi na początku ciąży HIV itd i też łącznie mi wyszło jakoś 350 zł ale nic jak trzrba zrobić to trzeba 😊 życzę miłego dnia 😊
U mnie też wyszło 350 zł, ale z odczynu pośredniego Coombsa wyszlo, że mam jakieś przeciwciała odpornościowe i wczoraj musiałam mieć pobieraną krew jeszcze raz, żeby określić jakie to są przeciwciała i te 1 dodatkowe badanie kosztowało mnie 275 zł także za wszystko zapłaciłam 625zł.. mam nadzieje, że wystarczy, że raz zrobię te przeciwciała bo jeśli będę musiała co miesiąc tyle kasy wydać to chyba szybko na NZF się zapisze 🤔😬
a na wynik bede musiała czekać do 15 dni... przebrnęłam troche już przez internet i te przeciwciała to chyba od tego że 10 lat temu miałam przetaczaną krew podczas operacji... konflikt serologiczny odpada bo mam grupę ARh+ ehhh
 
Ja takie robilam
 

Załączniki

  • IMG_20200421_121200.jpg
    IMG_20200421_121200.jpg
    131 KB · Wyświetleń: 66
Ja na rowerku jezdzilam zeby wywolac poronienie ktore mialam zatrzymane i wywolalam, wiec teraz zadna sila mnie nie zmusi zeby siąść na rowerek. Wiem ze kobiety cwicza w ciąży ale ja sobie powiedzialam ze teraz spokoj i odpoczynek a forme bede trzymac po ciąży ☺ Boje sie zeby cwiczeniami nie zrobic sobie źle.

Ja tez jestem tego zdania. Jest kto cwiczy i to naprawde hardkorowo z ciezarami Ale dla mnie to jest nieodpowiedzialnosc. Nie moglabym sobie wybaczyc gbyby cos sie wydarzylo. Jest ktos Kto cwiczy i mu sie uda Ale ja bym sie bala podjac ryzyko. W pierwszej ciazy za pozwoleniem lekarza tylko plywanie od 4 miesiaca za do 8. Ale to bylo takie delikatne plywanie w basenie 2 razy w tygodniu. Super mnie relaksowalo. Teraz raczej nie uda sie przez kotonawirusa i mysle ze zdecyduje sie na zumba gold i spacery.
 
Zrobiłam dziś badania, ja robiłam w szpitalu więc zapłaciłam 108 zł, byłam zdziwiona ale nie targowalam się :) nie wiem tylko czemu mój gin nie kazał mi toksoplazmozy zrobić, no ale jego biznes zobaczę 27 na wizycie co powie.
 
Ja dostałam taki wykaz badań do zrobienia, tsh, ft4 i te, przy których są kropki - udało mi się dostać skierowanie od rodzinnego, resztę robię jutro prywatnie [emoji6]
IMG_20200416_142452.jpeg
 
Dzieki za polecenie[emoji4] ja tez zaczne po wizycie 4 maja u mojej pani dr najpierw się upewnie czy nie ma przeciwwskazań

A jakie badania robiłaś?

Ja mam podobnie dbam o zęby ale od zawsze mi się pasują. Chodzilam kiedyś na nfz i w zeszlym roku przeszłam na wizyty prywatne zeby je konkretnie poleczyc a nie na chwile i chodzilam co miesiac przestalam jak sie dowiedzialam ciazy i wracam do leczenia w drugim trymestrze


Masakra tam jest ale jak byłam tam w zeszły czwartek to nie dałam sie splawic i bylam jeszcze przyjęta. Wtedy wiało ja nie miałam czapki i ucho mi przewialo właśnie.
A w tym innym labo to gdzie bylas w Lesznie ?
No niestety ja jakoś nie miałam więcej cierpliwości czekać czy mnie przyjmie czy nie, na dodatek na czczo byłam i na szybko innego szukałam. A robiłam na Niepodległości 21 w tzw firmie START oni mają na górze siedzibe na dole różnych lekarzy i laboratorium. A Ty za swoje do prenatalnych ile płaciłaś? Bo ja miałam bhcg plus pappa to 196zł i za pobranie 4,50 więc wyszło niecałe 202zł.
 
Ja o 22 trafiłam do szpitala. U mnie starali się zbić cisnienie do bezpiecznego powodu bo był to dopiero 36tydz. Zrobili mi badanie na zatrucie ciążowe. I lezalam ciagle pod kto. 3x2 dopegyt i tak do konca 38 tyg dolezalam. Ale bardzo sie bałam. Torbę miałam już spakowana dla siebie i dla Dzidzi druga która w domu czekała. Jak tydzien wcześniej leżała w szpitalu na infekcje nerek i wtedy maz panował torbe [emoji23][emoji23] masakra. Jak tylko wyszłam ze szpitala to sama spakowalam torbę.
A jak później leżała 3 tyg do porodu w szpitalu. I raz mąż wygrał ręczniki. Haha dal tak dużo płynu do płukania ze ręcznik aż smierdzial ( do tej pory nie mogę tego płynu używać) [emoji23] i nie pochlanial wody w ogóle jak się wycieralam [emoji23][emoji23] później moja mamusia pranie mi robila haha[emoji23][emoji23]

To ja 37+6 trafiłam do szpitala i miałam cc. Współczuję Ci bardzo przeżyć, wiem po sobie jaki to strach.
A faceci jak zrobią coś po swojemu to tak to wygląda [emoji23] mój na szczęście miał asystę swojej mamusi, więc łatwiej mu bylo [emoji3] Jedynie przy naszym wyjściu ze szpitala nie wziął z domu kombinezonu zimowego dla córki, więc wracał 15 km [emoji23]
 
reklama
Do góry