reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

Biedna...
Już niedługo pierwszy trymestr się kończy to może się nam polepszy :)
Mnie też teraz te 2 dni strasznie mdłości męczyły tylko ja mam tak, że jak jem to mnie nie mdli. W zasadzie tylko wtedy. Przed jedzeniem i po jedzeniu jest dramat[emoji2356]
U mnie z tym jedzeniem jest tak, że jak już zjem to mdłości słabną, w zasadzie są nieodczuwalne.. Tylko czy się to jedzenie przyjmie czy nie to jest ruletka.. Dziś np byly wymioty, trzeci raz odkąd jestem w ciazy więc no i tak tragedii nie ma ale mdłości są... Zawsze i wszędzie nawet jak wstaje w nocy na siku 😡
 
reklama
A ja tak nie na temat ale chciałam zapytać czy któraś z Was nie ma i nie miała mdłości w tej ciąży? Bo dla mnie to dziwne- w czterech ciazach umieralam i to do 20 tygodnia A teraz nic.
Ja żadnych mdłości nie mam, ale kilka razy wymiotowałam po jedzeniu, ale to zależało co zjem. A tak to tylko ból czasami piersi no i sie powiększyły i ból brzucha czasami jest albo takie kłucie.
Tak mam syna , w tym roku skończy 16 lat. Taka wpadka [emoji23] zresztą teraz też wpadka bo po ostatnim poronieniu powiedzieliśmy dość...a staramy się o adopcje 3 latki, która też nie jako się przydarzyla. Jej mama nie chce się nią zajmować, tatą zrzekł się praw. A to wnuczka dalekiego znajomego. Nie wyobrażam jej sobie w domu dziecka. Największy błąd jaki zrobili to to, że nie oddali od razu do adopcji. Bo dziewczynka śliczna i od początku miala by normalny dom . A teraz jednak tęskni za mama mówi o niej i rodzinie.
Brawo dla Was. Podziwiam takich ludzi. A jeśli można spytać ile masz lat?
Cześć dziewczyny. Święta były tragedia... jedno jajko na sile i ćwiartka z kawałka babki. Herbata jeszcze wejdzie ale woda każda jedna jest po prostu niedobra... czy któraś z Was robiła pierwsze badania ale bez skierowan na NFZ? Jesteście w stanie powiedzieć mi przybliżony ich koszt? Ściskam was mocno [emoji6]
Ja robiłam tydzień temu i za 9 badań zapłaciłam 125zł. Dużo daje jakie to laboratorium i jakie mają ceny. Niestety u mnie nie było zbytnio cen ile za badania zapłacę.
 
Cześć dziewczyny. Święta były tragedia... jedno jajko na sile i ćwiartka z kawałka babki. Herbata jeszcze wejdzie ale woda każda jedna jest po prostu niedobra... czy któraś z Was robiła pierwsze badania ale bez skierowan na NFZ? Jesteście w stanie powiedzieć mi przybliżony ich koszt? Ściskam was mocno [emoji6]
Ja też dolewać muszę coś do wody, bo sama woda jest obrzydliwa teraz[emoji2356]
Odnośnie kosztów to wcześniej jak był temat to chyba jakoś średnio po 300-400zl trzeba było wytasowac...
 
U mnie z tym jedzeniem jest tak, że jak już zjem to mdłości słabną, w zasadzie są nieodczuwalne.. Tylko czy się to jedzenie przyjmie czy nie to jest ruletka.. Dziś np byly wymioty, trzeci raz odkąd jestem w ciazy więc no i tak tragedii nie ma ale mdłości są... Zawsze i wszędzie nawet jak wstaje w nocy na siku [emoji35]

A no to piateczka :( mnie też mdli nawet w nocy :(
 
Wczoraj nie mogłam zasnąć, tak mi było niedobrze, coś okropnego. Dziś od rana to samo. Byłam na wizycie, lekarka zrobiła usg przez brzuch żeby zobaczyć akcje serca, wszystko w porządku. Mam już umówić się na badania prenatalne w maju. Może na moje majowe urodziny dowiem się, kogo tam noszę w brzuchu, czy córcie czy synka 😊
Kolejna wizyta dopiero w maju, za 3 tygodnie. Ale powiem wam że już się tak nie stresuje, jestem o ciążę spokojna. Najgorzej było na początku.
 
Dziewczyny robiłam wyniki tydzień temu, w piątek je odebrałam chyba lekką anemie mam, no i wynik na toksoplazmoze mam dość wysoki bo 75,8. Dzisiaj mam wizyte piątkową, która przez pomyłkę sie nie odbyła. Mam dobre przeczucia co do wizyty. Wczoraj znowu z rana na mazurka mnie dopadło, do kawy gdzie teraz zaczęłam cappuccino pić to brzdąc a po jakieś niecałej godzinie znowu mnie na ogórki dopadło. Nie wiem czy to będzie chłopiec czy dziewczynka, dla nas najważniejsze aby zdrowe maleństwo było. Lekarka powiedziała że termin na 10 listopada a ja mam urodziny akurat ostatnio listopada.
 
Dziewczyny robiłam wyniki tydzień temu, w piątek je odebrałam chyba lekką anemie mam, no i wynik na toksoplazmoze mam dość wysoki bo 75,8. Dzisiaj mam wizyte piątkową, która przez pomyłkę sie nie odbyła. Mam dobre przeczucia co do wizyty. Wczoraj znowu z rana na mazurka mnie dopadło, do kawy gdzie teraz zaczęłam cappuccino pić to brzdąc a po jakieś niecałej godzinie znowu mnie na ogórki dopadło. Nie wiem czy to będzie chłopiec czy dziewczynka, dla nas najważniejsze aby zdrowe maleństwo było. Lekarka powiedziała że termin na 10 listopada a ja mam urodziny akurat ostatnio listopada.
A jaki masz dokładnie wynik toksoplazmozy? Igg i igm?
 
Ja dziś 12+0 i myślałam, że objawy będą puszczać a dziś pierwszy raz zwróciłam śniadanie [emoji53] mam nadzieję, że to jednorazowa akcja.
 
reklama
Ja też dolewać muszę coś do wody, bo sama woda jest obrzydliwa teraz[emoji2356]
Odnośnie kosztów to wcześniej jak był temat to chyba jakoś średnio po 300-400zl trzeba było wytasowac...
Dziewczyny polecam wodę niskosodową, ja pije Kingę Pienińską jest delikatnie słona, i to bardzo odpowiada. Źródlane są byle jakie ale mineralne juz lepsze.

U mnie od rana znów pojawiła się delikatnie krew a mdłości brak. Mam nadzieję że jest wszystko dobrze.
 
Do góry