reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

Dziewczyny! Nabieram coraz większego staracha po tym co usłyszałam dzisiaj w TV na temat koronawirusa. To już nie jest śmieszne. Zmykają szkoły, odwołują imprezy masowe, pozwalają firmom zalegać ze składkami ZUS... Ja pracuje w biurze gdzie jest zatrudnionych ok 700 osób... Boję się o swoje zdrowie... Jutro mam wizytę na 13.00 u gina.. Zapytam go co w takiej sytuacji... Rozwazam wzięcie zwolnienia z tego powodu...
 
reklama
Nie można Ci dogodzić [emoji6][emoji16] miałaś ładną betę, wydaje mi się że nie masz się czym stresować[emoji4] Ja to Ci zazdroszczę że już niedługo będziesz miała tą pierwszą wizytę za sobą [emoji7]

Oj wiesz... beta robiona tydzień temu, gdzie przez ten tydzień wiele może się wydarzyć.
Przed każda wizyta jest stres, szczególnie jak coś jest nie tak jak w mojej poprzedniej ciąży [emoji846]
 
Dziewczyny! Nabieram coraz większego staracha po tym co usłyszałam dzisiaj w TV na temat koronawirusa. To już nie jest śmieszne. Zmykają szkoły, odwołują imprezy masowe, pozwalają firmom zalegać ze składkami ZUS... Ja pracuje w biurze gdzie jest zatrudnionych ok 700 osób... Boję się o swoje zdrowie... Jutro mam wizytę na 13.00 u gina.. Zapytam go co w takiej sytuacji... Rozwazam wzięcie zwolnienia z tego powodu...
Powiem Ci że ta sytuacja też mnie dzisiaj dobiła a dodatkowo fakt że nasz szpital czasowo nie daje możliwości z tego powodu do porodu rodzinnego. Wiem że do listopada wszystko się może zmienić ale te newsy i fakt że od kilku dni po pracy bolą mnie nogi (praca siedząca i stresująca wymagającą mega skupienia nie ma możliwości robienia kilkuminutowych przerw co godzinę)
Tak się tym wszystkim zdenerwowałam że musiałam się zwolnić z pracy bo zaczęłam mieć napady gorąca a nie mamy okna w naszym biurze jedyne w biurze obok gdzie pomiędzy nami jest szklana sciana. Robiło mi się słabo mdliło mnie gardło zaciśnięte i bardzo śpiąca byłam jednocześnie.
Przyjechałam do domu i po godzince uspokoiłam się i czuję się dobrze jak leżę
Wizyta dopiero 19.03 nie wiem co robić
 
Dziewczyny! Nabieram coraz większego staracha po tym co usłyszałam dzisiaj w TV na temat koronawirusa. To już nie jest śmieszne. Zmykają szkoły, odwołują imprezy masowe, pozwalają firmom zalegać ze składkami ZUS... Ja pracuje w biurze gdzie jest zatrudnionych ok 700 osób... Boję się o swoje zdrowie... Jutro mam wizytę na 13.00 u gina.. Zapytam go co w takiej sytuacji... Rozwazam wzięcie zwolnienia z tego powodu...
Mam tak samo, tzn też zaczęłam się tym przejmować... pracuje na obsłudze interesantów i nie wiem gdzie ktoś był przed przyjściem do mnie i podaniem mi do ręki dokumentów 🤷‍♀️ też mam jutro wizytę i myślę nad zwolnieniem tak na dwa tygodnie. Później może się trochę uspokoi jak zrobi się cieplej
 
Powiem Ci że ta sytuacja też mnie dzisiaj dobiła a dodatkowo fakt że nasz szpital czasowo nie daje możliwości z tego powodu do porodu rodzinnego. Wiem że do listopada wszystko się może zmienić ale te newsy i fakt że od kilku dni po pracy bolą mnie nogi (praca siedząca i stresująca wymagającą mega skupienia nie ma możliwości robienia kilkuminutowych przerw co godzinę)
Tak się tym wszystkim zdenerwowałam że musiałam się zwolnić z pracy bo zaczęłam mieć napady gorąca a nie mamy okna w naszym biurze jedyne w biurze obok gdzie pomiędzy nami jest szklana sciana. Robiło mi się słabo mdliło mnie gardło zaciśnięte i bardzo śpiąca byłam jednocześnie.
Przyjechałam do domu i po godzince uspokoiłam się i czuję się dobrze jak leżę
Wizyta dopiero 19.03 nie wiem co robić
No to rzeczywiście nie fajnie.. I co robić w takiej sytuacji? Chyba zostało tylko wziąć zwolnienie, ja się waham cały czas bo to by oznaczało że w pracy wszyscy by się dowiedzieli.. A to dopiero 6 tc. Poprzednia straciłam w ok. 11 tc i dziękowałam Bogu że nikomu o tym nie powiedziałam...
 
Byłam właśnie u dentysty i zdziwiona co teraz przychodzę, że zęby to się przed ciążą leczy.. ale i tak nic nie mam do leczenia, a trzy tyg temu byłam u innego i niby widział trzy dziurki. A ona mówi że nic nie ma. No to jak nic to ok. Może tamten chciał kasę wyciągnąć ode mnie.. ehhh
 
Mam tak samo, tzn też zaczęłam się tym przejmować... pracuje na obsłudze interesantów i nie wiem gdzie ktoś był przed przyjściem do mnie i podaniem mi do ręki dokumentów 🤷‍♀️ też mam jutro wizytę i myślę nad zwolnieniem tak na dwa tygodnie. Później może się trochę uspokoi jak zrobi się cieplej
Ja jeszcze przemyślę tą kwestię do jutrzejszej wizyty, mam bardzo mądrego lekarza, popytam go co on o tym sądzi.. Niby w moim regionie nie ma oficjalnych zachorowan ale plotki chodzą po ludziach o tym co dzieje się w najbliższych szpitalach
 
Ja też ryzykowalam, że wszyscy się dowiedza o ciąży w 4 tyg. Ale gdyby nie zwolnienie to bym tam łaziła i dźwigała i kontaktowała się z kaszlacymi ludźmi. Zdrowie ważniejsze. O tak bym się stresowalam pracą, że nie wiem czy by cos dobrego z tego wyszło.

Jeśli lekarz Wam da zwolnienie to bierzcie, a nie ryzykujecie... zaden pracodawca płakać nie będzie po was to w czym problem
.....
Nie ma ludzi niezastąpionych zawsze słyszałam to niech sobie radzą beże mnie 😋
 
Byłam właśnie u dentysty i zdziwiona co teraz przychodzę, że zęby to się przed ciążą leczy.. ale i tak nic nie mam do leczenia, a trzy tyg temu byłam u innego i niby widział trzy dziurki. A ona mówi że nic nie ma. No to jak nic to ok. Może tamten chciał kasę wyciągnąć ode mnie.. ehhh
Jeśli chodzi o zęby to kiedyś doktorka powiedziala mi że jak są małe dziurki to przy dobrym i systematycznym szczotkowaniu nie będą się powiększać i nie ma sensu ich zaleczać na tak wczesnym etapie. Więc może rzeczywiście tamten lekarz chciał $$$
 
reklama
Ja też ryzykowalam, że wszyscy się dowiedza o ciąży w 4 tyg. Ale gdyby nie zwolnienie to bym tam łaziła i dźwigała i kontaktowała się z kaszlacymi ludźmi. Zdrowie ważniejsze. O tak bym się stresowalam pracą, że nie wiem czy by cos dobrego z tego wyszło.

Jeśli lekarz Wam da zwolnienie to bierzcie, a nie ryzykujecie... zaden pracodawca płakać nie będzie po was to w czym problem
.....
Nie ma ludzi niezastąpionych zawsze słyszałam to niech sobie radzą beże mnie 😋
Ja też słyszałam te słowa w poprzedniej pracy prosząc o zasłużona podwyżkę, dlatego już tam nie pracuje 😉
 
Do góry