reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2020

Witaj. Napisz coś o sobie 😉

😉 Bardzo się stresuję, to moja 2 ciąża (pierwsza puste jajo, poronienie w 7 tyg.), ale mam nadzieję, że teraz będzie dobrze 😉 musi być!
Prenatalne dopiero na początku maja, więc wtedy się okaże...
Też kontroluję tarczycę (tsh 1,78 przy Euthyroxie, biorę 1,5 tabl. w dawce 25 N), myślicie, że jest OK?
 
reklama
Też to oglądałam ale odrazu na myśl przychodzi mi moja ciocia która była na równo w ciąży z moją mamą i mojej mamie odeszły wody to pojechała mnie urodzić a moja ciocia jak zaczęła mieć skurcze to ze strachu nigdzie niechciała jechać tylko biegała między toaletą a sypialnia kilka dni bo ona niechciała rodzic nim jej mąż nie wruci z delegacji, wkońcu po kilku dniach moja mama zmusiła ciocie by do szpitala pojechała ale okazało się że dziecko w brzuszku już nie żyje.
Straszna historia... ciekawe, czy gdyby ciocia odpowiednio wcześniej pojechała to czy udałoby się uratować dziecko...
 
😉
Bardzo się stresuję, to moja 2 ciąża (pierwsza puste jajo, poronienie w 7 tyg.), ale mam nadzieję, że teraz będzie dobrze
😉
musi być!
Prenatalne dopiero na początku maja, więc wtedy się okaże...
Też kontroluję tarczycę (tsh 1,78 przy Euthyroxie, biorę 1,5 tabl. w dawce 25 N), myślicie, że jest OK?[/QUOTE]
 
O jeny jak ja bym zjadła arbuza. W ogóle ostatnio mam fazę na słodycze i owoce. U szwagierki jadłam galaretke z truskawkami i malinami, no pychotka.

Mi właśnie jedna babka narobiła ochoty a na to jeszcze loda zjadłam. U mnie to różne widze fazy są, słodkie, warzywa, no i dzisiaj na arbuza mnie wzięło.
 
Ja też we wtorek wybieram się na prenatalne [emoji6] I strasznie mi się dłuży ten czas..

Ja ma prenatalne w środę a w czwartek wizyte u mojej ginekolog. Dzidziusia tydzień temu jakoś widziałam, więc jakoś jest ok. Ale te zachcianki to pomału wariuje, od słodkiego po arbuza i rzodkiewke.
 
reklama
Ile Wy pijecie w ciąży?
Dzisiaj lekarka mi powiedziała ze te półtora litra czystej wody to może być za mało i żebym raczej celowala w 2-2.5l... Faktycznie usta mam suche od dłuższego czasu
 
Do góry