ewelka8312
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2008
- Postów
- 4 444
Dostajecie rabat w diagnostyce? Ja nie, a z kartą powinno być 5% a wczoraj zapomniałam spytać..bo zawsze robiłam na NFZ i mi wyleciało z głowy ehh
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mnie mdlilo najbardziej w 7-9 tyg a potem juz sie zmniejszalo. Kilka dni mialam nudnosci po 19 a od 10 tyg calkiem odeszly i tez samopoczucie bylo o wiele lepsze.Mi też przeszło jak ręką odjal mdlosci i mogę już normalnie jeść.
Doświadczone mamusie, czy mdłości mogą ustąpić w 9 tygodniu? Czy zawsze jest tak że ustępują w 12?
Jakieś 40 minut wcześniej zaczął boleć mnie brzuch, pierwszy raz, tak trochę jak na mocny okres. Położyłam się, starałam przeczekać (internety twierdziły, że takie bóle się zdarzają). Jak trochę przestało boleć to wreszcie usiadłam i wtedy - przepraszam za wyrażenie - chlusnęło ze mnie jak na okres, też żywa krew. Dużo tego było, najpierw jedna podpaska, potem w szpitalu prawie druga, spłakałam się strasznie, tz leciał po samochód, pół godz później byłam w szpitalu. Tam co ciekawe stwierdzili, że krwawienie jest "niewielkie", zbadali, na USG też wyszło że wszystko ok, dostałam luteinę 2x dziennie i oszczędzający tryb życia (jak gdybym co najmniej przemęczała się na kwarantannie). Samo takie żywe mocne krwawienie trwało do szpitala, potem się uspokoiło i do późnego wieczora jeszcze miałam plamienie. To było półtora tygodnia temu, od tamtego czasu, tfu tfu, nic się nie dzieje, ale na kolejne USG czekam z lekkim niepokojem.@katee.kay a ile trwalo u Ciebieto krwawienie? Bolalo Cie cos? Jakie dostalas leki?
Biedna odpocznij teraz po tym horrorze najważniejsze że z dzidzia w porządkuDziewczyny,przezylam dzisiaj rano koszmar
Obudzilam sie o 2 na siku, wszystko bylo ok.
O 5 Znowu mi sie chcialo, ide do lazienki, sciagam spodnie a one cale we krwi!!! Doslownie juz zaczynaly przeciekac, zywa krew. Od razu zrobilo mi sie slabo, zachcialo mi sie ryczec, maz wracal dopiero z pracy.
Pojechalam od razu na IP, nie chcieli mnie w ogole przyjac,bo maja full miejsc zajetych, a z plamieniem to powinnam sie zgłosić doswojego lekarza bo oni nie przyjmuja teraz takich przypadkow!!! Wiec mowie, ze jakby to było plamienie to bym nie panikowala, ale to naprawde zywa krew i to calkiem sporo. Dyzurujaca pielegniarka/polozna(?) powiedziala ze ona musi zobaczyc to krwawienie.. zabrala mnie do toalety dla niepelnosprawnych, musialam sciagnac spodniei pokazac jej wkladke...masakra.. dopiero wtedy stwierdzila ze mam usiasc i czekac na lekarza...
Siedzialam juz zaryczana w tej poczekalni,cZArne mysli, w koncu przyszedl lekarz,zbadal mnie - serduszko bije, kosmowka sie nie odkleja, krwawienie nie wiadono z jakiego powodu przepisal duphaston i mam obserwować..
Ale masakra,nie zycze nikomu takich przezyc
Gratulacje pokaż zdjęcie swojego szczęściaDziewczyny ja juz po prenatalnych. Dzidzia żywa i zdrowa Pappa wyszedl bardzo dobrze, wszystkie pomiary tez. Obecnie 12+1. Całą noc nie spalam bo balam sie powtorki z pazdziernika ze serce nie bedzie bilo (wtedy tez mialam usg w 12 tyg). W drodze do lekarza oczy mi sie ciagle szklily ze strachu i nerwow. Zaczela usg i mowi ze serduszko ladnie bije to nie wierzylam i pytam ale czy jest tego pewna Pomierzyla wszystko i na koniec mowi ze bardzo ladne dziecko i wszystko jest ok, uff co za ulga i szczescie Dopiero jak usiadłam w aucie to doszlo do mnie ze jest wszystko dobrze. Dalej oczy mi sie szklą ale teraz to juz ze szczescia
Witaj. Napisz coś o sobieZ przyjemnością dołączam do Was Listopadowe Mamy u mnie dziś 9t+5d, termin na 20.11
Ja przez celiakię też mam problemy z niedokrwistością i słabym żelazem hemoglobina na diecie podniosła się w górę wczoraj na wyniku 14,4 pani dr rodzinna mówiła że najważniejsza jest hemoglobina i mcv bodajże ? Jeśli to drugie spada niżej 38 warto by sięgnąć po żelazo teraz też je mam w dolnej granicy a ferrytyny ostatnio miałam 12 to też nie jest jakoś megaTSH na szczęście na tej dolnej granicy raczej -0.38 ale za to ferrytyna mi nie domaga mimo że żelazo spoko (miałam anemie pół zycia). I powiedziała ze to będzie trzeba kontrolować bo pewnie po jakimś czasie jeszcze zleci i wtedy będę musiała już coś brać. Reszta wyników razem z moczem super
Powiem Ci jeśli chodzi o mdłości ok 9 tygodnia ustępowały ale teraz mam 12 tydzień i znowu są.. i to przez większość dniaMi też przeszło jak ręką odjal mdlosci i mogę już normalnie jeść.
Doświadczone mamusie, czy mdłości mogą ustąpić w 9 tygodniu? Czy zawsze jest tak że ustępują w 12?
Też jest tak że poziom TSH zależy od pory dnia tylko nie wiem na ile. Ale na pewno różni się w zależności od godziny kiedy robisz badaniaNo to dobrze, że wyniki są ok, cieszę się [emoji4] Ja ostatnio jak robilam tsh mialam 0,21 więc trochę za niskie. W poniedziałek powtarzam, wysyłam wyniki do endokrynologa i może zmniejszy mi dawkę euthyroxu [emoji4]
Jak miałam wariactwa z prolaktyna to mi robili "krzywą prolaktynowa", tak to nazwali chociaż nie ma chyba takiego badania po prostu miałam 5 razy tego dnia pobierana krew, od rana do wieczora. Byłam pokłuta że hejNo to dobrze, że wyniki są ok, cieszę się [emoji4] Ja ostatnio jak robilam tsh mialam 0,21 więc trochę za niskie. W poniedziałek powtarzam, wysyłam wyniki do endokrynologa i może zmniejszy mi dawkę euthyroxu [emoji4]
Ale jesteś biała rozumiem że milka to przezwisko z życiaPierwsze zdjęcie koniec 9 tygodnia drugie zdjecie koniec 12 tygodnia z dzisiaj
W 9 tyg waga 56 teraz 55,6 chociaż wydaje mi się że jem więcej
Niee pudłoAle jesteś biała rozumiem że milka to przezwisko z życia