reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2020

No ja właśnie teraz gnilam w necie i szukałam o tej aptece. Ale kurde nie mam zaufania. Gdybym nie była w ciąży i kupowała tam jakiś krem to z zamkniętymi oczami bym brała. A tak to sama nie wiem. Oni nie są chyba apteka tylko bardziej jakimś magazynem, dystrybucja? Sama nie wiem. Ale mam obawy. Mój mężu jeszcze będzie patrzył. I jakbyś coś znalazła to też daj znać ok?
Tez widziałam ten ladeevit ale martwi mnie jego ogólny słaby skład :/ ja mam teraz chyba całkiem niezle dobrana suplementację gdyby nie ten jod i niespecjalnie chciałabym ten ladeevit brać. Jakos nie mam do niego zaufania nie wiedzieć czemu.

Trochę mnie zniechęciłaś do tej apo-discounter i zaczęłam szukać innych niemieckich aptek. Przeważnie nie mają dostawy do Polski, a jeśli już, to koszt dostawy 13-20 euro. Znalazłam jedna, która wysyła za 7 euro (bodfeld-apotheke), wygląda, że to normalna apteka. Druga to apteka z Gorlitz - baeren, zadałam pytanie i mają jodid hexal (nie mają typowego sklepu int.), wysyłka 7,5 euro.
Edit: jest jeszcze apteka w Guben (schiller), też przy granicy, wysyłają do Polski
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kobitki muszę sobie troszkę ulać swoich żali, mam nadzieję że zrozumiecie bo kto jak nie Wy? 😢
Dziś przechodzę kryzys. Głowa boli, mdłości nie odpuszczają nawet na sekundę, kibelek przytulony, a ja jestem taka słaba ze po domu się ledwo toczę... Taka piękna pogoda za oknem, a ja czuje jak wiosna ucieka mi przez palce 😭 wyglądam dziś jak potworek, co chwile becze i jak czytam o Waszych obiadach to mam wyrzuty sumienia, przed ciaza lubiłam gotować, zawsze obiadek był, teraz nie ma mowy o zrobieniu, jak tylko wchodzę do kuchni to mam odruch wymiotny... Dziś to tak chodzi za mną takie beznadziejne żarcie.. Jakas pizza, hamburger albo zupka chińska 😖 dusze to w sobie, ale czuje ze jakbym to zjadła, to by siadło i poczułabym się lepiej. Marzy mi się szklanka coli i ptasie mleczko, no brawa dla mnie, wzór zdrowego odżywiania 👏 eh.. Dziś dolek głęboki tak ze dna nie widać -. -
To tyle z ogłoszeń parafialnych 🤣 nie linczujcie za te "świnkowe" żarcie 🤣 narazie siedzi w mojej głowie, ale pewnie się złamie i wysle męża po cos 🤨
Nie ma co ze sobą walczyć jest ochota można zjeść przrciez codziennie się nie je takich rzeczy. Ja jeśli mam ochotę na coś mniej zdrowego to jem bo narfIej się mecze jak tego nie zjem chodzę rozdrażniona i taka bez życia hehe
 
Hej hej :) Wczoraj miałam pierwszy od dawna wieczór i zero mdłości, o wymiotach nie wspominając. Pojechaliśmy na trochę na działkę, ale jeszcze za zimno, żeby tam siedzieć :( już się nie mogę doczekać, tkwienie w bloku kolejny miesiąc przy kwarantannie sprawia, że powoli kota dostaję.

Dzięki za odp na pytania o o suchą cerę - ktoś tu wspomniał o tłustawym kremie z ziaji, oliwkowy chyba. Muszę koniecznie coś sobie kupić, dotychczasowe kremy sobie nie radzą, nawet mój nawadniający ulubieniec z dermedic :/ I tak marzy mi się pójść na legalu do rossmana, pochodzić, poszperać, powybierać. A tu dupa. Może złożę zamówienie online i odbierze mój tz.

W ogóle to dziś czuję się podejrzanie dobrze, co prawda z rana nadal bolą mnie piersi, ale innych dolegliwości brak...mam nadzieję, że wszystko ok, trochę się martwię odkąd wylądowałam w szpitalu, nikt dokładnie niestety nie wytłumaczył, jak długo teraz o siebie muszę 'dbać' i mam ciągle w głowie takie widmo - tfu tfu - poronienia? Bardzo bym chciała dowiedzieć się jakiejś 100% informacji, ale zapewne takowej nie dostanę na tym etapie. Dziewczyny, kiedy - w przypadku takich krwawień/plamień - można powiedzieć, że z ciążą jest już OK i można przestać się martwić? Byle do 2 trymestru, czy jak...? Miłego dnia Wam życzę!

Kochana nie martw sie. Jesli mialas plamienie ale juz przeszlo to głowa do góry. Powiem ci na moim przykladzie ze kazde poronienie zaczelo sie od malutkiego plamienia i sie powoli rozkrecalo takze po kilku godzinach bylo juz po poronieniu. Jak sie zaczelo poronienie to juz sie nie zatrzymywalo i bylo coraz gorzej. Jesli mialas incydent z krwawieniem ale przestalo to wg mnie nie masz sie co martwic, napewno wszystko jest dobrze.
 
Kobitki muszę sobie troszkę ulać swoich żali, mam nadzieję że zrozumiecie bo kto jak nie Wy? 😢
Dziś przechodzę kryzys. Głowa boli, mdłości nie odpuszczają nawet na sekundę, kibelek przytulony, a ja jestem taka słaba ze po domu się ledwo toczę... Taka piękna pogoda za oknem, a ja czuje jak wiosna ucieka mi przez palce 😭 wyglądam dziś jak potworek, co chwile becze i jak czytam o Waszych obiadach to mam wyrzuty sumienia, przed ciaza lubiłam gotować, zawsze obiadek był, teraz nie ma mowy o zrobieniu, jak tylko wchodzę do kuchni to mam odruch wymiotny... Dziś to tak chodzi za mną takie beznadziejne żarcie.. Jakas pizza, hamburger albo zupka chińska 😖 dusze to w sobie, ale czuje ze jakbym to zjadła, to by siadło i poczułabym się lepiej. Marzy mi się szklanka coli i ptasie mleczko, no brawa dla mnie, wzór zdrowego odżywiania 👏 eh.. Dziś dolek głęboki tak ze dna nie widać -. -
To tyle z ogłoszeń parafialnych 🤣 nie linczujcie za te "świnkowe" żarcie 🤣 narazie siedzi w mojej głowie, ale pewnie się złamie i wysle męża po cos 🤨
Powiem Ci, jak jest u mnie. Normalnie - przed ciążą - nie jadłam jakichś niezdrowych rzeczy (prawie rok nie jadłam cukru), ale w ciąży sobie trochę odpuszczam, jadam czasem w niewielkich ilościach batoniki, czekoladkę. Teraz mam mdłości, ciężko mi się przymusić do zielonych koktajli (tam jest banan, po którym będzie mnie mdliło - a nie mam zbyt wiele zamienników), do zdrowego jedzenia itd. Mówię sobie, że to tylko chwilowe, tylko teraz, w tym trudnym czasie :)
Czytałam niedawno, że cola pomaga na mdłości, kupiłam małą butelkę - ale na mnie nie działa zupełnie :) Więc już więcej nie wypiłam. Miałam ochotę na sernik - zjadłam, ale chwilę potem przeszła.
Doskonale Cię rozumiem z tymi obiadami, ja też nie mogę teraz nic robić.
 
Ja mam póki co 80B i bez problemu znajduje, kupuję zawsze w h&m, są dobrze dopasowane i wygodne.
A ja mam problem z większym obwodem bo większość B jest 75 najwięcej i mnie zwykle na 1 zapięciu uciska delikatnie a jak kiedyś znalazłam na chińskim bazarze 80B to był idealny, ale tak normalnie ciezko taki znaleźć :/
 
Ja robie obiady bo muszę. Często mamy mrożone pierogi🙈 A najlepiej sie czuje po pizzy. Mąż mi kupil dwie zupki chińskie bo kiedyś mialam ochotę, ale na razie leżą bo mi przeszło. Nie ma co sie przejmować. @Angeles jak czujesz, ze po czymś bedz bedz Ci lepiej, to jedz. Organizm moze sie nie myli :)
 
@Ewarut super, że badania ok !!
Ja nie mam jakiś strasznych wyrzutów z niezdrowym jedzeniem. Kurde coś jeść muszę , a że wchodzi mi tylko mc Donald to co drugi dzień jem. Po tym nie wymiotuje , a nawet jak to mam choć czym. Czasem wejdzie mi coś zdrowego , a czasem nie. I nic na to nie poradzę. W domu jakoś gotuje , wymiotując co chwilę. Dziś była ryba dla moich i myślam, że umrę jak ja robiłam . Zajęło mi to 90 minut. A teraz wszystkie okna otwarte bo śmierdzi. Rosół wczorajszy był i też mi śmierdzi. Taka mieszanka zapachów. I już kombinuje jak wysłać mojego po maca, co jest ciężkie bo on zje nie jest głodny, a ja jestem głodna właśnie tylko na maca. A i jeszcze mi się marzy hot dog ze sklepiku z mojego technikum. Taka Pani Zosia robiła , już nigdy takiego dobrego nie jadłam . Ona niestety już nie żyje, ale mam ja w pamięci bo była prze kochana.
 
Ja byłam u braffiterki przed ślubem i okazało sie że zamiast 75B mam 70B. Niestety troche mało jest biustonoszy w tym rozmiarze, ale udaje mi sie trafić za w miare fajną cene. Narazie co to zrobiły sie ciut pełniejsze cycki więc rozmiar sie nie zmienił ale push up nie mogę już nosić.
Ja też przed ślubem byłam i więcej nie pojde[emoji23]
Poszłam w polecane miejsce, baby na miejscu kręciły nosem, że na małe cycki i maly obwod, bo mam 65 to cieeeeezko. Kupilam u nich i po tym super dobranym biustonoszu po weselu mialam siniaki, a cały wieczór byłam pewna, że to sukienka tak uwiera, a to stanik wszystko powodowal[emoji2356]
 
reklama
Do góry