reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
Ale naskrobalyscie, ciężko nadrobić [emoji4] Mimo mojej paniki od kilku dni dzidziuś ma się dobrze, mierzy 4,1 cm, tętno 159 i już go było ładnie widać na usg [emoji4]
28.04 prenatalne usg + test Sanco albo NIFTY. Skłaniam się bardziej ku Sanco bo tańszy i ostatnio go ulepszyli ale zobaczymy. Strasznie się cieszę i dziś zamawiam sobie detektor tętna plodu bo zwariuje między kolejnymi wizytami.

Dziewczyny ile u Was kosztuje usg prenatalne i czym się różni od takiego zwykłego, które robi się na wizycie? Bo z tego co się dowiedziałam u siebie w klinice to usg ma taką samą cenę i jest to po prostu usg [emoji848]

P. S. Nie chodzi mi o cenę, bo zdrowie dziecka najważniejsze ale o to czy na zwykłym usg można zobaczyć wszystko co trzeba żeby móc stwierdzic ewentualne wady?
Super[emoji123]
 
No to teraz zdezorientowalyscie z tym badaniem prenatalnym usg [emoji848] Któraś kiedyś podawała link, żeby sprawdzić lekarzy z certyfikatem FMF, możecie podrzucic jeszcze raz?
Ja jakąś stronkę znalazłam ale tam nie da się wpisać lekarza tylko trzeba na piechotę szukać.
 
Hej dziewczyny.
Nadrobiłam Was a przyjemniej się staralam, bo z trójką w domu i nauką zdalną nie daje rady być na bieżąco.
Ja nie lubię pepco, niestety sinsay tez mnie nie przekonuję. Wyprawki i zakupy starszym dzieciom robię w Next (uwielbiam!) Kappahl Reserved H&M i Zarze. Wtedy wiem, ze ubranka przetrwają wszystko ;) i często po starszej córce jeszcze chodzi młodsza.

Czy ktoras z Was bedzie robila badania Nifty lub Sanco? A moze już robiła?

Miłego dnia dziewczynki :)
Ja tylko jeśli prenatalne wyjdą nienajlepiej. Ale mam nadzieję, że nie będzie trzeba. A Ty planujesz?
 
Ja tak planuje zrobić. Póki co mam wykupioną opiekę prywatną, ale do szkoły rodzenia planuję iść do wybranego szpitala i tam wykupić położną, o ile znajdzie się jakaś, która mi podpasuje [emoji14]

Rodzi któraś w Warszawie? :) Macie swoje typy??
Ja się nie zastanawiam jeszcze, Praski mi podpadł. W tej ciąży jeździłam z plamieniami do Bielańskiego i lekarze byli nawet ok ale więcej nic nie powiem [emoji39]
 
Ja byłam wczoraj u lekarza, nie wiem czy pisalam. Konkretów się nie dowiedziałam. Tyle że w maju usg te do 14 tc. No i na krew w poniedziałek idę [emoji2368]
AA no i powiedział że cieszyć się będziemy po tym usg w maju [emoji2356]

Zastanawiam się czy jak się uspokoi trochę korona czy nie zmienić lekarza [emoji2368]
 
Był nawet taki przypadek w Ameryce 😊 długo para starała się o dziecko, w końcu urodziła się dziewczynka. Zginęła wybiegajac na ulicę w swoje 5 urodziny. Jej rodzice mieli do siebie pretensje, awantury czemu nie upilnowales/nie upilnowalas itp. Ale gdy zamknęli się oboje w osobnych pokojach równocześnie usłyszeli głos "to jest moja ukochana córeczka. Czy jeżeli, gdy staraliscie się o dziecko tak długo, zapytalbym Ciebie czy chciałbyś/chciałabyś przyjąć tą dziewczynkę do siebie na 5 lat, być jej rodzicem przez 5 lat... chciałabyś/chciałbyś?". Zostali uzdrowieni z tej traumy, teraz mają kilkoro dzieci i prowadzą ośrodek wspierający rodziców po stratach dzieci...
Na pewno byłaby to tragedia, nie mam pojęcia czy wyszlibysmy z niej cało, czy stracilibysmy wiarę, nie wiem. Mam nadzieję że pogodzilibyśmy się z tą sytuacją, czujemy ze nie jesteśmy sami.
Nie chcę i nie będę nikogo do niczego przekonywać i proszę też o uszanowanie mojego punktu widzenia, choć nie wymagam żeby ktokolwiek się z nim zgadzał 😊😊
Absolutnie nie mialam na celu ciebie urazic 🙂 Ja mam kompletnie odmienny punkt widzenia ale przecież nie bedziemy sie sprzeczac ani kłócić. Zadalam tylko pytanie 😉
 
reklama
Mam właśnie taki przypadek w bliskiej rodzinie męża, jego siostra przez 10 lat starała się o dziecko, przez ten czas pare poronień, wkońcu się nią zaopiekowali wspaniali lekarze i urodziła zdrowego chłopca a po 2 latach jeszcze dziewczynke. Niestety 1,5 roku temu chłopczyk jako 5 latek został przejechany na kempingu przybplacu zabaw i zmarł, siostra męża odwróciła się od Boga, z resztą mój mąż w tym momencie też i nieda się ich już nawrócić bo jak im wytłumaczyć że Bóg chciał po 10 latach wysłać dziecko na ziemie by po 5 latach je zabrać spowrotem.
Jedyny plus w tym że została jej córeczka bo już by z nami siostry męża też niebyło bo miała myśli samobójcze, naszczescie zrozumiała że ma dla kogo żyć
Bardzo smutna historia 😔
 
Do góry