monika1708
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2019
- Postów
- 5 437
Mi jakoś objawy zmalały i znowu schizuje ehh... jutro na szczęście usg
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hej. Ja też 86. Również miałam nadzieję,że ta wygoda bez pieluszek i papek nadejdzie i też wpadka[emoji12] jedziemy na jednym wózku [emoji4] a wczoraj byłam u gina na NFZ, bo stwierdziliśmy z mężem, że jak prywatnie lekarz przez tego cholernego wirusa przestanie przyjmować, to lepiej jest mieć jeszcze gdzieś furtkę otwartą i się nie denerwować. I z USG wyszło że ciąża jest o 5 dni młodsza (6+3) niż z terminu OM (7+1). Także owulacja jak nigdy przesunęła mi się i stąd bobo [emoji848] po porodzie zakładam spiralę jeśli będę mogła. Serduszka nie było jeszcze. Może za wcześnie, a może ten sprzęt do USG wiekowy już. Kolejną wizyta 22 tak samo jak prywatnie. Skierowanie na badania też dostałam, więc trochę zaoszczędzę. W moim mieście laboratoria normalnie otwarte póki co.
Pogoda rozpieszcza,ale trzeba uważać żeby nie owiało. My wczoraj na działce urzędowaliśmy, nawet kiełbaski piekliśmy. Cebulka posadzona, a dziś po obiedzie zamierzam posiać marchew i pietruszkę. Zawsze to jakaś forma aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. W domu posprzątane, jakieś dekoracje też powyciągałam, żeby oko nacieszyć.
Mnie niestrawności męczą wieczorem. Jak zjem zupę lub coś pieczonego na obiad to jest ok. Ale coś podsmażonego to do północy mi się odbija, choć spotkania z porcelaną jeszcze nie zaliczyłam. Dziś frytki, ryba i kiszona młody sobie zażyczył, więc pewnie będę obiad długo pamiętać[emoji12]
Mi mdłości powoli ustają [emoji4] jupi!Mi jakoś objawy zmalały i znowu schizuje ehh... jutro na szczęście usg
No mnie piersi jakby przestały boleć i mniej mdli, ale za to mam energię...Mi mdłości powoli ustają [emoji4] jupi!
Niestety ciągle brak energii i senność, taka piękna pogoda a ja gdybym mogła to bym cały dzień spędziła w łóżku.
Niby tak ale teraz poczucie że jeszcze jedno z pieluch nie wyszło a już kolejne, masakra już nie wiem co gorsze. Swoją drogą Ty młodziutka ja już 37 eh, ale dokładnie pozostaje się tylko cieszyć. A jakie dzieciaczki masz już? Ja parke.86. Ja to. W ogóle nie myślałam, Ty przynajmniej jeszcze nie „wypadlas z obiegu” z zupkami pieluszkami różnymi nocami... a ja? Już wygodnie sobie żyłam pozostaje nam się cieszyć.
Tak będzie do końca hahaA popatrzcie jakie małpy jesteśmy, jednej nie pasuje bo chudnie , drugiej bo Grubnie. Następna narzeka , że ja piersi bolą inna ,z e nie. Jedna , że jej nie dobrze, drugiej nie... Oj faktycznie jesteśmy dozarte..[emoji39][emoji23][emoji8]