reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
Ja się skonsultowałam z diabetologiem, mam odstawić siofor i zrobić krzywa po potwierdzeniu ciąży.
6.04 idę na usg
 
Ja wczoraj tak reklamowałam, ze dolegliwości ustały, ze dzisiaj znowu musiałam się zaprzyjaźnić z toaleta... jutro zaczynam 9 t.c. Czytałam gdzieś ze w 9 i 10 jest znowu nasilenie objawów... czy ktoś jest w 9 i może potwierdzić? Dać nadzieje na lepsze jutro?:)
 
Hej dziewczyny .U mnie też dzisiaj noc masakryczna.Wczoraj przy aplikacji Luteiny zobaczyłam na aplikatorze trochę krwi i potem przy siusianiu na papierze.Wcale nie mogłam spać.Ciagle o tym myślałam.Dzisiaj rano jak wstałam miałam problem z aplikacją luteiny.Jakby jakaś blokada.Pierwszy raz tak miałam.Jestem podminowana i nie wiem co mam o tym myśleć :(
Mi sie jeszcze nie zdarzyło , staram sie wkladac aplikator dość nisko i pionowo, zeby nie zachaczyc, moze po prostu zachaczylas za mocno o szyjke I ja troszke uszkodzilas a ona teraz rozpulchniona, wrazliwa ...
Hej! Ale się rozpisalyscie, wczorajsze popołudnie spędziłam z mężem na remoncie kuchni, a dziś prawie 10 stron do nadrobienia [emoji6] Ja od poniedziałku z polecenia gina biorę pragnę start, acard i duphaston. Ta pierwsza doba odkąd zaczęłam brać dupka była słaba, cały czas gula w gardle, pełno śliny i mdłości.. Caly czas.. Ale teraz już jest ok, w zasadzie żadnych objawów. A Wy, jak się dziś czujecie?
Ja dziś sie bardzo dobrze czuje , była dziś moja mama u nas na kawie I jej powiedzielismy I o ciąży, pozniej wypralam posciel I wywietrzylam koldre I poduszki bo taka piekna pogoda a pozniej poszlam z siostra na spacer do lasu, zeby tez jej powiedziec , ze zostanie ciocią, a cieszyla sie jak szalona [emoji3][emoji3] no i wróciłam po 2 h i zrobiliśmy obiad i siedzimy dalej [emoji87]
 
Ja w ogóle nie jadam mięcha a podrobów to już całkiem bym nie tknęła [emoji1785] Zresztą ponoć podroby w ciąży nie są wskazane.

Jest serce, nawet słyszałam [emoji4][emoji3531] Krew i mocz pobrała na miejscu, a jeśli chodzi o prenatalne to gdy powiedziałam że mąż ma już 40l to uznala że warto zrobić NIFTY lub SANCO. Ale to się umówimy już na kolejnej wizycie.

Z jednej strony poczułam ulgę ze wszystko ok do tej pory a z drugiej już przeżywam wynikami, że będą jakieś złe i prenatalnymi ze wyjdzie jakas wada. Czy Wy też tak macie? [emoji53]
Moja znajoma dziś mówiła mi , ze jeżeli u lekarza na USG nie ma nic niepokojacego to ona np. Nie robila prenatalnych i ze prenatalne od zwykłego USG nie wiele sie różnią , chyba ze ktoś ma w wywiadzie jakieś wady genetyczne w rodzinie czy wiek dojrzały to mozna zrobic dla czystego sumienia ale jesli lekarz nie widzi nic złego to nie trzeba robić jesli nie ma przeciwwskazań... A z pappa tez mi tłumaczyła , ze nie ma tam wymienionych wad jakie dziecko moze mieć lub nie , ze sa tylko skale prawdopodobienstwa np. 1:100 i tylko tyle , ze sie zastanawiasz czy dziecko cos bedzie miało czy nie bo jest jakieś prawdopodobieństwo lub nie... to ja juz sama nie wiem co z tym robic , musze zadzwonić do mojej lekarki i zapytac co z tymi badaniami i czy ona w ogole takie robi [emoji848]
 
Ja juz po wizycie, poki co wszystko dobrze i serduszko ładnie bije [emoji4] A ile sie strachu najadlam, jeszcze sie taka niemila piguła trafila co mnie przyjmowala, dala mi do zrozumienia ze niepotrzebnie tu przyszlam bo plamienia to cos normalnego w ciąży i jeszcze moge zarazic ich koronawirusem [emoji19] Na szczescie lekarka byla bardzo sympatyczna.Mowila ze plamienia sie zdarzają bo tam wszystko sie rozciąga i jest bardziej ukrwione. Poki co mowi ze nic nie zwiastuje poronienia. Uff..odetchnelam, wg usg mam 8+0 a wg om 8+4.
Super kochana , kamień z serca [emoji7]
Gratuluje serduszka [emoji3590]
 
reklama
Ja tez już po wizycie pani dr bardzo miła i pracuje w szpitalu w którym pewnie będę rodzić także cieszę się że będę u niej prowadzić ciążę. Widziałam pulsujące serduszko [emoji7] pani dr mówi że słuchać będziemy na kolejnej wizycie bo nie zaleca słuchać tak wcześnie. Wg USG dzisiaj 8+0 i pokrywa się z datą OM pęcherzyk zoltkowy ma 0.31 i pani dr mówi że bardzo ładnie bo świadczy o zdrowej dzidzi gdyby miał 0,7-0,8 to dzidzia byłaby chora. Wszystko mi ładnie tłumaczyła i jestem spokojna. Sama proponowała mi L4 ale mam jeszcze od tego gościa co chodzę na NFZ. Na NFZ pewnie pójdę jeszcze ze dwa razy a później będę chodzić tylko do niej.
Pytanie jak np będę miała l4 do 8 mają a ta pani doktor wystawi mi 4 maja kolejne to stoi coś na przeszkodzie ? Bo ciężko będzie pogodzić te wizyty żeby tak równo się zgrać z tym L4...czytałam że są tu jakieś księgowe może się wypowiedzą ? [emoji5]
Super, gratuluje [emoji3590] [emoji4]
 
Do góry