reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
Ja się skonsultowałam z diabetologiem, mam odstawić siofor i zrobić krzywa po potwierdzeniu ciąży.
6.04 idę na usg
 
Ja wczoraj tak reklamowałam, ze dolegliwości ustały, ze dzisiaj znowu musiałam się zaprzyjaźnić z toaleta... jutro zaczynam 9 t.c. Czytałam gdzieś ze w 9 i 10 jest znowu nasilenie objawów... czy ktoś jest w 9 i może potwierdzić? Dać nadzieje na lepsze jutro?:)
 
Hej dziewczyny .U mnie też dzisiaj noc masakryczna.Wczoraj przy aplikacji Luteiny zobaczyłam na aplikatorze trochę krwi i potem przy siusianiu na papierze.Wcale nie mogłam spać.Ciagle o tym myślałam.Dzisiaj rano jak wstałam miałam problem z aplikacją luteiny.Jakby jakaś blokada.Pierwszy raz tak miałam.Jestem podminowana i nie wiem co mam o tym myśleć :(
Mi sie jeszcze nie zdarzyło , staram sie wkladac aplikator dość nisko i pionowo, zeby nie zachaczyc, moze po prostu zachaczylas za mocno o szyjke I ja troszke uszkodzilas a ona teraz rozpulchniona, wrazliwa ...
Hej! Ale się rozpisalyscie, wczorajsze popołudnie spędziłam z mężem na remoncie kuchni, a dziś prawie 10 stron do nadrobienia [emoji6] Ja od poniedziałku z polecenia gina biorę pragnę start, acard i duphaston. Ta pierwsza doba odkąd zaczęłam brać dupka była słaba, cały czas gula w gardle, pełno śliny i mdłości.. Caly czas.. Ale teraz już jest ok, w zasadzie żadnych objawów. A Wy, jak się dziś czujecie?
Ja dziś sie bardzo dobrze czuje , była dziś moja mama u nas na kawie I jej powiedzielismy I o ciąży, pozniej wypralam posciel I wywietrzylam koldre I poduszki bo taka piekna pogoda a pozniej poszlam z siostra na spacer do lasu, zeby tez jej powiedziec , ze zostanie ciocią, a cieszyla sie jak szalona [emoji3][emoji3] no i wróciłam po 2 h i zrobiliśmy obiad i siedzimy dalej [emoji87]
 
Ja w ogóle nie jadam mięcha a podrobów to już całkiem bym nie tknęła [emoji1785] Zresztą ponoć podroby w ciąży nie są wskazane.

Jest serce, nawet słyszałam [emoji4][emoji3531] Krew i mocz pobrała na miejscu, a jeśli chodzi o prenatalne to gdy powiedziałam że mąż ma już 40l to uznala że warto zrobić NIFTY lub SANCO. Ale to się umówimy już na kolejnej wizycie.

Z jednej strony poczułam ulgę ze wszystko ok do tej pory a z drugiej już przeżywam wynikami, że będą jakieś złe i prenatalnymi ze wyjdzie jakas wada. Czy Wy też tak macie? [emoji53]
Moja znajoma dziś mówiła mi , ze jeżeli u lekarza na USG nie ma nic niepokojacego to ona np. Nie robila prenatalnych i ze prenatalne od zwykłego USG nie wiele sie różnią , chyba ze ktoś ma w wywiadzie jakieś wady genetyczne w rodzinie czy wiek dojrzały to mozna zrobic dla czystego sumienia ale jesli lekarz nie widzi nic złego to nie trzeba robić jesli nie ma przeciwwskazań... A z pappa tez mi tłumaczyła , ze nie ma tam wymienionych wad jakie dziecko moze mieć lub nie , ze sa tylko skale prawdopodobienstwa np. 1:100 i tylko tyle , ze sie zastanawiasz czy dziecko cos bedzie miało czy nie bo jest jakieś prawdopodobieństwo lub nie... to ja juz sama nie wiem co z tym robic , musze zadzwonić do mojej lekarki i zapytac co z tymi badaniami i czy ona w ogole takie robi [emoji848]
 
Ja juz po wizycie, poki co wszystko dobrze i serduszko ładnie bije [emoji4] A ile sie strachu najadlam, jeszcze sie taka niemila piguła trafila co mnie przyjmowala, dala mi do zrozumienia ze niepotrzebnie tu przyszlam bo plamienia to cos normalnego w ciąży i jeszcze moge zarazic ich koronawirusem [emoji19] Na szczescie lekarka byla bardzo sympatyczna.Mowila ze plamienia sie zdarzają bo tam wszystko sie rozciąga i jest bardziej ukrwione. Poki co mowi ze nic nie zwiastuje poronienia. Uff..odetchnelam, wg usg mam 8+0 a wg om 8+4.
Super kochana , kamień z serca [emoji7]
Gratuluje serduszka [emoji3590]
 
reklama
Ja tez już po wizycie pani dr bardzo miła i pracuje w szpitalu w którym pewnie będę rodzić także cieszę się że będę u niej prowadzić ciążę. Widziałam pulsujące serduszko [emoji7] pani dr mówi że słuchać będziemy na kolejnej wizycie bo nie zaleca słuchać tak wcześnie. Wg USG dzisiaj 8+0 i pokrywa się z datą OM pęcherzyk zoltkowy ma 0.31 i pani dr mówi że bardzo ładnie bo świadczy o zdrowej dzidzi gdyby miał 0,7-0,8 to dzidzia byłaby chora. Wszystko mi ładnie tłumaczyła i jestem spokojna. Sama proponowała mi L4 ale mam jeszcze od tego gościa co chodzę na NFZ. Na NFZ pewnie pójdę jeszcze ze dwa razy a później będę chodzić tylko do niej.
Pytanie jak np będę miała l4 do 8 mają a ta pani doktor wystawi mi 4 maja kolejne to stoi coś na przeszkodzie ? Bo ciężko będzie pogodzić te wizyty żeby tak równo się zgrać z tym L4...czytałam że są tu jakieś księgowe może się wypowiedzą ? [emoji5]
Super, gratuluje [emoji3590] [emoji4]
 
Do góry