reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

Ja tez lata nie mialam cisnieniomierza w domu, ale moja mama dla odmiany ma nadcisnienie i kupilam ze wzgledu na nia, zeby miec na jej potrzeby u siebie w razie w. To w koncu popracuje chlopak na siebie[emoji23]
Hehe no tak.. Moja mama miała swego czasu problem z ciśnieniem i musiała mierzyć i ma cisnieniomierz ale póki co go nie używa.. No ale i mi chyba też narazie nie potrzebny [emoji3]
 
reklama
Cześć dziewczyny. Jestem tu nowa :)
Mam na imię Ania, mam synka z lipca 2016 i po długich staraniach jestem w drugiej ciąży. Byłam już na wizycie, był pęcherzyk, ciałko żółte.. Wychodził 5t. Teraz czekam na wizytę która mam mieć 31 marca bedzie wtedy 8t0d, już nie mogę się doczekać aż usłyszę bice serduszka :)
Witamy wśród nas [emoji4]

Ja rodziłam sn bardzo chciałam w ten sposób ze względu ze właśnie po roku chcieliśmy starać się o drugie, a z blizną po cc to różnie. Gdyby teraz dali mi wybór to nie mam pojęcia co bym wybrała. Dodam jeszcze że mój poród zakończył się krwotokiem i już wiem od mojej gin że przy drugim jest bardzo duże prawdopodobieństwo krwotoku.
 

W czas...
Tak szczerze mówiąc w tym miesiącu, widząc jak to wszystko się teraz rozkręca, wiedząc jak wyglądają zapisy do lekarzy, świadomie nie zdecydowałabym się na ciążę.
 
Wiem, że temat dość kontrowersyjny, ale... Poród naturalny czy cesarskie? Która już ma jakieś doświadczenie w temacie? Szczerze powiem że czeka mnie I poród ale całym sercem chciałabym cesarkę... Na myśl o porodzie naturalnym umieram ze strachu i niechęci 🤪
Ja miałam tak jakby 2 w 1 bo po 17h naturalnego i już rozkręconej akcji porodowej miałam szybka cesarkę i przyznam szczerze ze bol w momencie wstania i ogólnie pierwszej doby po cięciu był dla mnie tak przeraźliwy, ze powiedziałam sobie nigdy wiecej, wiadomo dziecko i trzeba było się ogarnąć szybko jednak po mimo wszystko będę próbowała naturalnie jak się nie uda to niech kroją my kobiety jesteśmy wszystko przeżyć.
 
Tak szczerze mówiąc w tym miesiącu, widząc jak to wszystko się teraz rozkręca, wiedząc jak wyglądają zapisy do lekarzy, świadomie nie zdecydowałabym się na ciążę.
Ja szczerze mowiac robiac test w dniu, kiedy juz bylo gesto z wirusem, mialam w glowie, ze jak bedzie jedna kreska to zawieszamy starania, bo robi sie niebezpiecznie...

Poczytalam sobie na innych watkach i dziwie sie kobietom, ze wciaz sie staraja...
 
Ja szczerze mowiac robiac test w dniu, kiedy juz bylo gesto z wirusem, mialam w glowie, ze jak bedzie jedna kreska to zawieszamy starania, bo robi sie niebezpiecznie...

Poczytalam sobie na innych watkach i dziwie sie kobietom, ze wciaz sie staraja...

U mnie to samo starania były marne albo się uda albo nie i szczerze miałam nadzieje ze nic z tego jak ta korona zaczęła szaleć a tu No cóż jednak się udało, miejmy nadzieje ze zrobi się cieplej i to wszystko się uspokoi
 

W czas...
Mi się wydaje że im chodzi też o fakt że nie są w stanie zapewnić nam w takim momencie opieki lekarskiej.
 
reklama
Do góry