Woow to bardzo szybko u z ciebie widoczne serduszko
.
Ja moje plany dot wizyt musialam zmienić na cito. Najpierw rano okazało się ze nie przechodzimy do pracy bo nam kasy zamknęli do odwolania ze względu na stan zagrożenia epidemiologicznego, ale powiedzieli ze wstępnie te dni będą nam ściągane z urlopu (nie uśmiecha mi się zeby mi caly urlop na ten rok przepadł przez ten zastój ktory nie wiadomo ile potrwa). Umówiłam się więc dodatkowo na wizytę do innego ale ponoc dobrego gina na czwartek.
Az tu dziś wieczorem smsy od luxmedu ze odwołują mi wizytę i czwartkowa i ta 27 marca... Wiec zaklepalam pierwsza lepsza na jutro znów u kogo innego, licząc na to że może mi nie odwolaja.
Jutro powinien byc początek 6 tygodnia (5+0), dzusiaj też specjalnie powtórzyłam bete zeby wiedzieć czy jest w ogóle chociaż szansa zobaczyć pecherzyk... Ale chyba jak dzis bylo 1830 to chyba może coś będzie widać. No i będę prosić o L4.
Trzymajcie kciuki żeby wizyta się odbyla i żeby lekarz już coś dojrzał na usg [emoji120].