My mamy chrzest 2.05- maja być tylko 2 chrzty. Jak tylko nie będzie padac to mozna być na zewnątrz przed kościołem są tam ławki i dobre nagłośnienie.Chrzcilismy 28.03. mały o dziwo wysiedział, choć msza trwała prawie 1,5 godziny. Była to niedziela palmowa, 4 Chrzty i roczek, także trwało. Zaprosiliśmy tylko najbliższych, w sumie 11 dorosłych i 4 dzieci. Zamówiliśmy catering do domu, torta upiekła szwagierka, ciasta teściowa. Ten kto bał się iść do kościoła, ze względu na covid, to mógł zostać w domu. W kościele faktycznie było dużo ludzi, nie patrzy nikt na obostrzenia. Z cateringiem dogadani byliśmy, że możemy dać znać do piątku, czy chcemy, bo wiadomo ktoś mógł wylądować na kwarantannie.
Gości bedzie kilkanaście, catering ma przywieść jedzenie do domu. Ciasto podobnie upieką znajomi.