reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
2,5 litra wody nakazał mi pediatra. Oczywiscie u mnie to niewykonalne
No ja wiem.. ale u mnie od zawsze z tym było ciężko.. musialam w siebie wlewać, bo nie czułam pragnienia, a teraz z małym ten czas tak szybko leci, że nie zwracalam na to uwagi.. chociaż od wczoraj tego pilnuje 😜
 
Próbowałaś jakiś wspomagaczy? Femaltike*, bawarka? Itp.
Ja ostatnio mało się nawadniałam, coś czuje, że tez może to być jedną z przyczyn.
Próbowałam herbatek wspomagających laktacje, mleka krowiego nie mogłam pić, mały miał uczulenie. Moja położna twierdziła, że bawarki i inne rzeczy z mlekiem wcale nie wspomagają laktacji.
Też chciałam bardzo karmić piersią, niestety nie udało się. Mały jak dostał butlę to stał się zupełnie innym dzieckiem. Spokojnym, szczęśliwym. Miałam później wyrzuty sumienia, że był głodny.
Z tym, że mój brzdąc mając dwa miesiące wypijał 1200 ml mleka na dobę.
 
No ja wiem.. ale u mnie od zawsze z tym było ciężko.. musialam w siebie wlewać, bo nie czułam pragnienia, a teraz z małym ten czas tak szybko leci, że nie zwracalam na to uwagi.. chociaż od wczoraj tego pilnuje 😜
Karmiąc piersią pilnowałam się bardzo z jedzeniem i piciem, chciałam mieć wartościowy pokarm. Teraz jak nie mam już wcale pokarmu i mały jest tylko na butli, potrafię się zorientować wieczorem, że jeszcze nic nie jadłam ani nie piłam. Mały jest bardzo wymagający. Całe dnie by się nosił i tańczył do muzyki. Najgorsze jest to, że on się śmieje w głos jak słyszy disco-polo, tak mu się podoba. Ja niestety nie przepadam za taką muzyką, ale z Jaśkiem nie mam szans wygrać 😂
 
Karmiąc piersią pilnowałam się bardzo z jedzeniem i piciem, chciałam mieć wartościowy pokarm. Teraz jak nie mam już wcale pokarmu i mały jest tylko na butli, potrafię się zorientować wieczorem, że jeszcze nic nie jadłam ani nie piłam. Mały jest bardzo wymagający. Całe dnie by się nosił i tańczył do muzyki. Najgorsze jest to, że on się śmieje w głos jak słyszy disco-polo, tak mu się podoba. Ja niestety nie przepadam za taką muzyką, ale z Jaśkiem nie mam szans wygrać 😂
Oj mój też jest wymagający... Sam polezy i pobawi się max 15minut.. obiad ugotować przy nim to wyczyn. Zazwyczaj coś robię jak już mąż przychodzi z pracy i go przejmie. Spać też za wiele nie śpi, ma jedna drzemkę około godziny, a jak już zaśnie to najlepiej na rękach się spi.
Hehe to sobie wybrał gatunek muzyczny 😆

No ja też nie chce karmić za wszelką cenę, ale narazie walczymy, bo mi zależy.

Oglądacie się już za jakimiś przyborami do rozszerzania diety?
Coś polecacie? Tyle tego, że głowa boli
 
One wszystkie chcą, żeby ich nosić. A dziecko do prawidłowego rozwoju powinno jak najwięcej leżeć samo. Zachęcam mojego jak mogę, kładę na ziemi, chodzę nad nim, żeby jak najdłużej sam pofikal, ale nie zawsze się da. U nas ostatnio jest jedna drzemka, po południu, nawet 3 godzinna i kilka krótkich. Zaczął się za to problem z ubieraniem, czasem jest mega darcie gęby, nie chce żeby zakładać mu ubranie.
 
Ja też z tych co mało piją. Nie wiem jak w ogóle można aż tyle wypić 😉

Kurde, a ja non stop moglabym łazić z buteleką wody przy dupie :p non stop chce mi się pic, a jak już zaczynam karmić to susza w ustach na maxa....
Padam z nóg, molody swoje waży i nawet minimalne noszenie plus karmienie i przewijanie powoduje ból nadgarstków.

My mamy zestaw bbox, kubek plus bidon.
Krzeselko dostaniemy na chrzciny :p siostra juz sie zaoferowała :D poki co nie ogarniam tematu :p

Mielismy pierwsze spotkanie z rotawirusem, przyniósł siostrzeniec z przedszkola. Moj maluch nie zachorował, a jest po jednej dawce szczepionki, za to tata wymiotowal itp. przez 2 dni :p
 
reklama
One wszystkie chcą, żeby ich nosić. A dziecko do prawidłowego rozwoju powinno jak najwięcej leżeć samo. Zachęcam mojego jak mogę, kładę na ziemi, chodzę nad nim, żeby jak najdłużej sam pofikal, ale nie zawsze się da. U nas ostatnio jest jedna drzemka, po południu, nawet 3 godzinna i kilka krótkich. Zaczął się za to problem z ubieraniem, czasem jest mega darcie gęby, nie chce żeby zakładać mu ubranie.
Skąd takie stwierdzenie, że do prawidłowego rozwoju niemowlę powinno jak najwięcej leżeć samo? Serio pytam, bo wszędzie gdzie czytam to właśnie,, każą,, nosić, nosić i jeszcze raz nosić, tulić, bujać, przytulać jeśli dziecko tego właśnie się domaga. My od dwóch dni chustujemy :D polecammm, ręce wolne uffff była pani, przeszkoliła mnie i córkę no i próbujemy, na razie kieszonkę, mała denerwuje się jedynie przy samym,, zakładaniu,, przy dociąganiu, potem już zadowolona albo się rozgląda albo zasypia :) ostatnio tez więcej chce być na rączkach więc chusta jak znalazł :) poleży pół godzinki, 40 min po każdym karmieniu ale czasem muszę być tuż obok i zabawiać.
Wczoraj natomiast okazało się że Julka nie chce juz pić z butli mojego mleczka, zatem mamy powtórkę z rozrywki, koniec z dłuższymi wypadami ma zakupy... A czy którejś z Was udało się w jakiś sposób przekonać jednak malucha do picia z butli, bo temat niedawno był poruszany...
 
Do góry