Tak czytam o tych skurczach kilkudniowych, powtarzających się, raz silniejszych raz słabszych i dla mnie to totalna abstrakcja. Nigdy ich nie miałam tzn. takich przepowiadających, może gdzieś tam pojedyncze takie o różnych porach, w sensie jeden skurczyk i koniec
![Grinning face with smiling eyes :smile: 😄](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f604.png)
jak się zaczęło to się zaczęło, rozkręciło i rodziłam
![Beaming face with smiling eyes :grin: 😁](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f601.png)
współczuję wam kochane takiej huśtawki, dyc to zwariować idzie... U mnie 37+5 tc tchu brakuje, zakluje czasem spojenie jak swiruje za bardzo ze sprzątaniem i zazdraszczaj już tym rozpakowanym choć... Jakoś mi się nie spieszy
![Smiling face with smiling eyes :blush: 😊](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f60a.png)
lubię mój brzusio