reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
W pierwszej ciąży chodziłam prywatnie, teraz NFZ. Tak sobie, prywatnie było lepiej [emoji14]
Ja byłam na początku ciąży kilka razy na NFZ i nie byłam zadowolona na 5 wizyt tylko raz trafiłam na "dobry dzień" z USG zdjęcie dostałam tylko dwa razy pozatym zero informacji poza "wszystko w normie" i nawet na monitor podczas USG nie pozwolił spojrzeć to straszne.
Gdybym nie zapytała o badania genetyczne czy połówkowe to też by mi nie powiedział że trzeba zrobić a to pierwsza ciąża i wcale nie musiałam o tym wiedzieć. Pozatym czasami trafiały się "głupie odżywki na odczepnego" więc sobie go odpuściłam
 
Ja też mam pralkę w kuchni w szafce gospodarczej . Suszarka miała stać na niej ale szkoda mi było niszczyć szafkę bo mam tam chemię domową pochowana więc to dobre miejsce żeby zabezpieczyć ja przed dziećmi. A od dziś jestem właśnie posiadaczką suszarki która stoi w łazience. Pierwsze pranie już się suszy [emoji3][emoji3]
Chyba trzeba bedzie zainwestować w suszarkę i ja postawić w kuchni, tak jak pralkę mam w kuchni pod zabudowa [emoji51]
20200722_150354.jpeg
 
Ja też mam pralkę w kuchni w szafce gospodarczej . Suszarka miała stać na niej ale szkoda mi było niszczyć szafkę bo mam tam chemię domową pochowana więc to dobre miejsce żeby zabezpieczyć ja przed dziećmi. A od dziś jestem właśnie posiadaczką suszarki która stoi w łazience. Pierwsze pranie już się suszy [emoji3][emoji3]Zobacz załącznik 1152207
Czekam na opinie 😁
 
Jak chodziłam do niego prywatnie było okej, był miły i chętny na rozmowy nawet mnie pocieszał gdy mu ryczałam w gabinecie[emoji28]dlatego poszłam do niego na nfz jednak teraz właśnie czuję ta różnice. Haha fajnie że to piszesz bo myślałam że tylko mnie to spotyka [emoji14] tez mi nie odpowiada "dzień dobry" albo burkniecie pod nosem, raz powiedziałam drugi raz głośniej to podniósł wielce głowę, spojrzał na mnie i odpowiedział [emoji23] gdzie jak chodziłam prywatnie to klanial mi sie w korytarzu a potem w gabinecie mówił "No to drugi raz dzień dobry" czy cos w tym stylu. Także tego... Pieniążki [emoji28]o monitor pytałam to mówił ze nie działa takie uroki nfz [emoji849]poza tym zbytnio sie nie przejmuje bo to moja druga ciąża, prenatalne robiłam prywatnie gdzie indziej także jestem spokojna. Jednak jak by to była moja pierwsza ciąża jak w twoim przypadku to pewnie też bym zmieniła. To do kogo teraz chodzisz?
Ja byłam na początku ciąży kilka razy na NFZ i nie byłam zadowolona na 5 wizyt tylko raz trafiłam na "dobry dzień" z USG zdjęcie dostałam tylko dwa razy pozatym zero informacji poza "wszystko w normie" i nawet na monitor podczas USG nie pozwolił spojrzeć to straszne.
Gdybym nie zapytała o badania genetyczne czy połówkowe to też by mi nie powiedział że trzeba zrobić a to pierwsza ciąża i wcale nie musiałam o tym wiedzieć. Pozatym czasami trafiały się "głupie odżywki na odczepnego" więc sobie go odpuściłam
 
Ja też mam pralkę w kuchni w szafce gospodarczej . Suszarka miała stać na niej ale szkoda mi było niszczyć szafkę bo mam tam chemię domową pochowana więc to dobre miejsce żeby zabezpieczyć ja przed dziećmi. A od dziś jestem właśnie posiadaczką suszarki która stoi w łazience. Pierwsze pranie już się suszy [emoji3][emoji3]Zobacz załącznik 1152207
Wow ale extra suszarka [emoji16][emoji16] daj znać jak sie suszy [emoji4]
Ja niestety nie mam miejsca w łazience w ogole , wiec dlatego pralka w kuchni i suszarkę tez bym musiała tam ulokować [emoji51]
 
reklama
Do góry