reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2020

Miałam dzisiaj slabą noc, niestety ale plecy i moja rwa jeszcze trochę mi dokwiera i bardzo słabo spałam....
@Padarka jeździsz na rowerze? Wszędzie czytam, ze nie mozna, a korci mniebstrasznie bonprzed ciążą to moze zycie toczyło se na rowerze :p no i nogi... znam ten ból... tez mam opuchnięte kosteczki i łydki. Wczoraj zamoczyłam sobie nogi w zimnej wodzie na kilka.minut, co za ulga :)
Jeśli przed ciążą jeździłaś i nie masz przeciwwskazań lekarskich jak leżenie to dlaczego nie można? Poprzednią ciążę spędziłam na rowerze i ta też chcę. Myślę, że dzięki temu miałam lekki poród.Ale przed ciążą rower też służył mi jako główne źródło lokomocji. W poprzedniej ciąży moja mama mówiła, że nie można, ale jak dwa razy jednego dnia przewróciłam się na błocie pośniegowym w autobusie, to stwierdziłam sama, że rower bardziej bezpieczny.
 
reklama
Cześć listopadowe Mamusie [emoji3590]

My jesteśmy po in vitro (1wsza stymulacja i 1wszy transfer udany [emoji3590][emoji3590]) i mamy termin z OM na 11.11 a z usg wychodzi różnie, ostatnio na 08.11. Nasz synuś ma juz 234 g [emoji16]

Można sie dołączyć ?
Oczywiście [emoji4]
A u mnie dzisiaj armagedon. Najstarszy skręcił kostkę, w szpitalu tłumy, umówiłam go prywatnie do ortopedy na jutro. Dodzwonić się gdziekolwiek i znaleźć wolny termin u nas graniczy z cudem. A głowa mnie dzisiaj tak boli że wytrzymać ciężko... Bubuś jak Ty się czujesz?
 
Oczywiście [emoji4]
A u mnie dzisiaj armagedon. Najstarszy skręcił kostkę, w szpitalu tłumy, umówiłam go prywatnie do ortopedy na jutro. Dodzwonić się gdziekolwiek i znaleźć wolny termin u nas graniczy z cudem. A głowa mnie dzisiaj tak boli że wytrzymać ciężko... Bubuś jak Ty się czujesz?
Dzięki Ewcia, dziś w miarę. Wczoraj była masakra. Cały dzień w łóżku przez serce. Odebrałam dziś częściowe wyniki tego holtera żeby mieć na wizytę na czwartek. Z zapisów kiedy źle się czułam mam wahania tętna duże: max 283, min 35 uderzen/minutę. O dziwo wg opisu nie wykryto zaburzeń rytmu serca.... Na zdjęciach jeden zapis kiedy czułam się dobrze i jeden kiedy prawie mdlałam.
 

Załączniki

  • IMG20200615164728.jpg
    IMG20200615164728.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 63
  • IMG20200615164725.jpg
    IMG20200615164725.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 62
Dzięki Ewcia, dziś w miarę. Wczoraj była masakra. Cały dzień w łóżku przez serce. Odebrałam dziś częściowe wyniki tego holtera żeby mieć na wizytę na czwartek. Z zapisów kiedy źle się czułam mam wahania tętna duże: max 283, min 35 uderzen/minutę. O dziwo wg opisu nie wykryto zaburzeń rytmu serca.... Na zdjęciach jeden zapis kiedy czułam się dobrze i jeden kiedy prawie mdlałam.
[emoji87] o Boże. Nie znam się na tym ale ten drugi zapis jest przerażający... masz w czwartek wizytę u kardiologa?
 
reklama
Tak, we czwartek rano. Mnie dziwi, że wg lekarza opisującego to nie są zaburzenia rytmu. Kurcze mieć takie akcje jak leży się w łóżku to przecież nie jest normalne :/ zwłaszcza że maksymalne wysiłkowe tętno dla mnie to 183ud/min a dobija prawie do 300 w spoczynku.
To była dobra inwestycja. Mam zapis każdej anomalii, każdego złego samopoczucia. Liczę, że w końcu to zdiagnozują. O ile wysokie tętno jest nieprzyjemne, to niskie grozi utrata przytomności. A 35ud/min to mało trochę...
 
Do góry