reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
Ja w 13 tyg. I przytylam ok 1.5 - 2 kg. Ale to zależy od pory dnia[emoji3][emoji3][emoji3]
Jutro zaczynam 16tc i mam 3kg na plusie... wczoraj strasznie się tym zmartwilam, ale jak czytam o tym ile mniej więcej mogę przytyć to jest to w normie. Nie czuje się z tym jakoś komfortowo, ale przecież jestem w ciąży więc muszę się z tym pogodzić.
Jestem wysoka (179cm) i startowała z prawidłowym BMI więc mam nadzieję, że jakoś te dodatkowe kg rozłożą się :)
 
Dziewczyny właśnie rozmawiałam z kierwoniczka z pracy i nie zlozyli pisma do zusu:/ dopiero dzis złoża a 33 dni l4 minęły na poczatku kwietnia... Ale jestem zla i moglam czekac i czekac na pieniadze z zusu jak dobrze myślę to kolo 15 czerwca teraz moge liczyc na pieniądze z zusu i chyba powinien mnie splacic w sensie w czwrwcu dostane za kwiecień i maj? Dobrze myślę?;)

ZUS wypłaci wyrównanie pewnie. Mają 30 dni od momentu otrzymania wniosku od pracodawcy na weryfikację, tak mówiła Pani z ZUS jak tam dzwoniłam.
 
To ty drobinka jesteś, mówią podobno ze w drugiej ciąży szybciej można czuć ruchy dziecka. Zwłaszcza, ze wiesz jakie to są odczucia z poprzedniej ciąży
Ojej to rzeczywiście szybko. Ale ruchy to fajne uczucie ( i kolejny powód do zmartwień [emoji1787][emoji3]).
7 cm to długi człowiek.
Ja też jestem raczej szczupła 57 kg i 172 cm. Może też poczuje szybciej.
Aaaanna. Właśnie jak czuję ruchy, to jestem spokojna, bo wiem, że z małym człowiekiem wszystko jest ok. Myślę, że też czuję ruchy szybciej, bo jestem niska, już mam spory brzuszek jak na ten tydzień. Już od jakiegoś czasu mam spory, bo nie ma gdzie się rozłożyć. Ale jeśli to Twoja kolejna ciąża, to możesz szybciej poczuć niż w poprzedniej.
Aneczka16, no ewidentnie czuję te ruchy, dodatkowo czuję taki nacisk na ścianę przednią macicy, tam nie czuję ruchów jeszcze jako takich, bo jest tam łożysko, ale po bokach już coraz wyraźniej, nawet teraz jak siedzę. Wcześniej czułam tylko wieczorem lub nad ranem w łóżku lub gdy udało mi się położyć na chwilę w ciągu dnia.
W ogóle lekarz się spytał jakiej wagi było poprzednie dziecko, bo to wygląda naprawdę pokaźnie, był wyraźnie zdziwiony, że poprzednie miało 3100.
 
Dziewczyny ile już przybralyscie na wadze od początku ciąży i w którym tygodniu jesteście?
Ja w 13 tyg. I przytylam ok 1.5 - 2 kg. Ale to zależy od pory dnia[emoji3][emoji3][emoji3]
Hehe, u mnie też to chyba zależy od pory dnia, bo wieczorem czuję się ogromna i ciężka, a rano nie. Według wagi to około 0,8 kg przytyłam, ale też nie ważyłam się na samym początku ciąży, więc mogłam więcej przytyć. Trochę się martwię, że brzuch będę miałą ogromny, bo już teraz, tak wcześnie jest spory. Dla mnie był widoczny już w 8 tygodniu. Dla innych około 10 tyg.
 
Aaaanna. Właśnie jak czuję ruchy, to jestem spokojna, bo wiem, że z małym człowiekiem wszystko jest ok. Myślę, że też czuję ruchy szybciej, bo jestem niska, już mam spory brzuszek jak na ten tydzień. Już od jakiegoś czasu mam spory, bo nie ma gdzie się rozłożyć. Ale jeśli to Twoja kolejna ciąża, to możesz szybciej poczuć niż w poprzedniej.
Aneczka16, no ewidentnie czuję te ruchy, dodatkowo czuję taki nacisk na ścianę przednią macicy, tam nie czuję ruchów jeszcze jako takich, bo jest tam łożysko, ale po bokach już coraz wyraźniej, nawet teraz jak siedzę. Wcześniej czułam tylko wieczorem lub nad ranem w łóżku lub gdy udało mi się położyć na chwilę w ciągu dnia.
W ogóle lekarz się spytał jakiej wagi było poprzednie dziecko, bo to wygląda naprawdę pokaźnie, był wyraźnie zdziwiony, że poprzednie miało 3100.
Napewno wszystko jest wszystko prawidłowo, ważne ze ty to czujesz i masz już intuicje. Musisz być naprawdę drobna jak lekarz nawet był zdziwiony 🤣🙈. Zazdroszczę ja należę do osób wysokich
 
Dziewczyny, jakoś boję się powiedzieć szefom w pracy, że jestem w ciąży. Moja szefowa dyrektor jest prorodzinna według mojej koleżanki, więc powinno być ok. Ale nie wiem jak mój główny szef, od którego zależę zareaguje, bo cały ten rok koleżanka była na zwolnieniu lekarskim i kazał jej brać urlop bezpłatny, żeby go nie brać musiała sobie przyspieszyć operację. Teraz ja w ciąży, więc będzie mega zły. Ja na pewno nie wezmę urlopy bezpłatnego na ostatni miesiąc, tylko zwolnienie lekarskie. Przynajmniej mam nadzieję, że dostanę. Zbieram się żeby zadzwonić już drugi tydzień i nie mogę się przełamać. Umowę mam na czas nieokreślony, więc teoretycznie nie powinno być źle, ale i tak się boję. W poprzedniej ciąży 6 lat temu zostałam zwolniona z pracy przez ciążę właśnie, bo byłabym nieprzydatna przez rok. Tutaj prawie wszystkie kobiety nie wykorzystują macierzyńskiego do końca, tylko wracają do pracy, ale nie wiem z czego to wynika. Koleżanka rodziła w maju, a we wrześniu już do pracy wróciła. Ja nie wiem jeszcze, czy będę chciała tak szybko wrócić.
 
Zgodnie z przepisami pracodawca nie może Cię zwolnić w ciąży i w czasie urlopu macierzyńskiego. Jak masz pracę obciazajaca to nad tym co powie Ci szef się nie zastanawiaj. To Twoje życie i Twój dzidziuś a zwolnienie Ci się należy poza tym pracodawca płaci tylko za pierwszy miesiąc reszta płaci ZUS.
Dziewczyny, jakoś boję się powiedzieć szefom w pracy, że jestem w ciąży. Moja szefowa dyrektor jest prorodzinna według mojej koleżanki, więc powinno być ok. Ale nie wiem jak mój główny szef, od którego zależę zareaguje, bo cały ten rok koleżanka była na zwolnieniu lekarskim i kazał jej brać urlop bezpłatny, żeby go nie brać musiała sobie przyspieszyć operację. Teraz ja w ciąży, więc będzie mega zły. Ja na pewno nie wezmę urlopy bezpłatnego na ostatni miesiąc, tylko zwolnienie lekarskie. Przynajmniej mam nadzieję, że dostanę. Zbieram się żeby zadzwonić już drugi tydzień i nie mogę się przełamać. Umowę mam na czas nieokreślony, więc teoretycznie nie powinno być źle, ale i tak się boję. W poprzedniej ciąży 6 lat temu zostałam zwolniona z pracy przez ciążę właśnie, bo byłabym nieprzydatna przez rok. Tutaj prawie wszystkie kobiety nie wykorzystują macierzyńskiego do końca, tylko wracają do pracy, ale nie wiem z czego to wynika. Koleżanka rodziła w maju, a we wrześniu już do pracy wróciła. Ja nie wiem jeszcze, czy będę chciała tak szybko wrócić.
 
Zgodnie z przepisami pracodawca nie może Cię zwolnić w ciąży i w czasie urlopu macierzyńskiego. Jak masz pracę obciazajaca to nad tym co powie Ci szef się nie zastanawiaj. To Twoje życie i Twój dzidziuś a zwolnienie Ci się należy poza tym pracodawca płaci tylko za pierwszy miesiąc reszta płaci ZUS.
Nie chcę brać teraz zwolnienia. Ale na ostatni miesiąc będę musiała, bo inaczej będę musiała brać urlop bezpłatny, tak jak mojej koleżance kazali, bo muszę być dyspozycyjna od października do stycznia (koniecznie na cały okres), a przecież nie będę, więc od października będę brała zwolnienie. Ja chcę wrócić do tej pracy po macierzyńskim, bo mi zależy na tej pracy, bardzo ją lubię. Dlatego się boję, że po macierzyńskim mogą zwolnić :-(
 
reklama
Do góry