reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2016

Mama4 cudowne wiadomosci :)

Koalka powodzenia !

Basieńka gratulacje maluszka :-*

Ivi doskonale Cie rozumiem bo ja z kim nie rozmawiam mówiąc jaki mam plan działania to wszyscy sie pukają w głowę ze przynajmniej 3 mce sonie powinnam dac ...nawet jedna pani mi to poparła nimerologia ze niby nic co sobie zaplanuje na ten czas nje wypali... wiec generalnie biorę na luz i planuje teraz co bede robic potem :)))

Koalka ja tez nigdy nie miałam długich skurczy max 1,5 minuty a średnio koło 40-60 sek . Spokojnie zbieraj sie do szpitala i ciesz no za chwile spotkasz sie ze swoim skarbem:)
6 cm to juz cudowne rozwarcie :) mowia ze 7 cm to krysys ja przy żadnym z porodów nie miałam kryzysu wiec i Ty moze nie będziesz miała :) tak jest zadaniowe podejście jest najlepsze :)

Mama4 myśle ze nie bedzie za pozno, chyba ze juz Ci kogoś przypisali ja co prawda juz z kija sie umawiałam przed porodem ale wiem ze dziewczyny dzwoniły z porodówek jeszcze , a u pediatry byłam dopiero wczoraj a młody skończył dziw 3 tygodnie .

Joasia na pewno nedzie wszystko dobrze i musze przyznać ze dzielnie to znosisz. Ja panikowałam jak mi młodego zabrali z sali bo postekiwal bie wiedziałam o co chodzi ... nie miałam siły jeszcze tam dojść do nich ... poprosiłam położna by sie dowiedziała co. Małym to zaraz przyleciała babka z noworodków powiedzieć o tym ze go dogrzewają ale chyba musiałam mieć przerażona minę bo zaraz przyszła razem z lekarzem a ten z tekstem zaczął ze słyszałem ze pani panikuje ale spokojnie bo ...


zem3i09kkpneir9y.png


1usasg18vftrzndq.png


zalwh00cp3f54s2w.png
 
reklama
dziewczyny ja cały czas kombinuje i myślę jak nie zwariować w domu ;) ogólnie jestem całkiem niezłym analitykiem it ;) ale z czwórką dzieci to praca "na etat" mało realna mi się wydaje :( no nic, zobaczymy,.. ale już teraz kombinuje parę rzeczy ;) zobaczymy co z tego wyjdzie.. na razie tylko inwestuje :D

dziś byłam z młodym dwa razy na dluuugim spacerze, uwielbiam zimę :) (u nas od rana śnieg taki ze bałwana z dzieciakami lepiliśmy).

mama4/5 - my do podiatry w poniedziałek, ale położna była już 2 razy u nas - ważyła i oceniała żółtaczkę ;) i monituje też pępuszek bo mu wczęsnie odpadł i trochę podkrwawiał.

Koalka - mam nadzieej że już jesteś po! pamiętaj, wdech - dla młodego, wydech - kieruj energię w dół - na rozwarcie szyjki. I do przodu! ;)
 
Koalka-gratuluję serdecznie.

Dziewczyny- ja chyba źle zadałam poprzednie pytanie.Ile dni po wyjściu ze szpitala przychodziła do Was położna/pediatra?U nas w poniedziałek będzie będzie 4 dni i zastanawiam się , czy to nie za długo . Chodzi mi właśnie o ważenie i głównie ocenę zażółcenia skóry. Niby nic mu nie dolega ale od początku jest trochę żółty na buzi i dlatego pytam.
 
Ja wyszłam w poniedziałek, w środę rano była położna. Ale to dlatego ze specjalnie nalegałam zeby była szybko.


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Koalka i Basieńka gratulacje!
Mamo4 my wyszliśmy ze szpitala tydzien temu i jeszcze nie była. Wczoraj dzwoniła ale okazało sie, ze troche za daleko mieszkamy i tego dnia nie da rady przyjechać. Z tym, ze pytała czy cos mnie niepokoi itp... Do pediatry zapisałam nas na przyszły tydzien.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Koalka, gratuluję :)

Mamo czwórki, ja wyszłam w niedzielę i była u nas w środę, dzwoniłam do niej w sobotę.
A do pediatry na razie się nie wybieram, bo nie widzę potrzeby. Jest zapisana i wystarczy na razie. W czwartek mamy trzecią wizytę położnej.

Joasia, super, że już Cię wypisali i mogłaś zobaczyć się z synkiem, dużo sił dla Was i zdrowia!
 
reklama
Milagros te dni będą przełomowe. Jest jak na filmach. Nikt nic nie mówi, ale lekarz mówił dziś, że duży i silny i jak narazie ok, ale właśnie po tym ogrzaniu i odstawianiu po kolei tych wszystkich rzeczy różnie dzieci reagują
Trzeba być cierpliwym i dobrej myśli.

Ja jednak pojechałam znowu, bo bym inaczej nie mogła. Akurat byliśmy tuż po zdjęciu tego "sprzętu" chłodzącego i jeszcze na 15 minut nam pozwolili wejść.

Wg mnie dobrze reaguje. Złapał mnie za palec i nie puszczał. Starał się patrzeć na nas. Jak R. dotknął stopy to fikał nogą.
Ja mocno wierzę, że będzie dobrze i to wszystko to tylko profilaktyka.

[emoji480]8.11[emoji64]Gabryś
 
Do góry