reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Listopadowe mamusie 2025 ❤️

reklama
Gratuluję udanych wizyt. Ja mam mega doła, odkąd mój facet pojechał, boszz... to chyba przez hormony ciążowe :p
A musisz być sama? Możesz na czas nieobecności partnera pojechać np do mamy?
Ja pół pierwszego trymestru pierwszej ciąży spędziłam u mamy, jak mój dużo pracował 🙂 zawsze lepiej w domu z kimś niż samej.
 
A musisz być sama? Możesz na czas nieobecności partnera pojechać np do mamy?
Ja pół pierwszego trymestru pierwszej ciąży spędziłam u mamy, jak mój dużo pracował 🙂 zawsze lepiej w domu z kimś niż samej.
Ogólnie tak, planuję pojechać do rodziny, tylko teraz wypadło tak, że mam wizyty w miarę często (17.04, 28.04), mam prawie 400 km do mamy, i to dla mnie w obecnym stanie bardzo długa trasa. Plus mam jeszcze chorobę lokomocyjną... 🤣🤦‍♀️
Byłam na zakupach w biedrze, miałam łzy w oczach i prawie się rozpłakałam. Wolę nigdzie nie wychodzić póki co, bo ludzie pomyślą, że jestem wariatką xD
 
Miałyście już takie dziwne akcje, tzn. nie potrafiłyście kontrolować swoich emocji? Ja ostatnio jechałam z facetem autem (na pobranie krwi), nagle przypomniał mi się sen, w którym moje siostry mnie obrażały i ryczałam pół drogi. Chłop w szoku, pocieszał mnie, że to normalne w moim stanie 😆
 
Miałyście już takie dziwne akcje, tzn. nie potrafiłyście kontrolować swoich emocji? Ja ostatnio jechałam z facetem autem (na pobranie krwi), nagle przypomniał mi się sen, w którym moje siostry mnie obrażały i ryczałam pół drogi. Chłop w szoku, pocieszał mnie, że to normalne w moim stanie 😆
Tak bardzo często wściekam się, nerwy mam okropne, wcześniej tak nie miałam. Najgorzej bo córka czasem wyprowadza mnie z równowagi
 
reklama
Do góry