reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Listopadowe mamusie 2025 ❤️

Ja to akurat ciążę prywatnie prowadziłam i kolejna też prywatnie :) mam super lekarza i nie zamierzam zmieniać :)
Ogólnie wszystkich specjalistów jakich mam to chodzę prywatnie - nie mam zaufania niestety do NFZ dużo chorowałam i bywało różnie ale te wizyty na NFZ do dzisiaj mnie mrożą 🫣🥶
Z córką też mamy prywatnego pediatrę bo czasem czytam co to się wyrabia na NFZ to nie mam słów, ale super że Tobie się udało i mega się sprawdziło, oby tak dalej może coś się zmieni! :)
Prowadziłam ciążę prywatnie i moja ginekolog wypisała skierowanie do gabinetu z którym współpracowała.
 
reklama
Macie zachcianki?
Ja musze przyznać że mam ciągle ochotę na coś z serem, pizza, tosty mega serowe, fryty z serem 🤣 staram się jesc zdrowo ale co parę dni muszę zjeść coś takiego bo mnie aż skręca 🤪
 
Niestety w żadnym wypadku nie łapiemy się w wymagany próg dochodowy, więc mi odpadł dylemat.
A co do potwierdzenia wcześniejszego ciąży - ja bardzo nie lubię chodzić po lekarzach. Teraz mi wychodzi 5 tydzień, więc jak już to powinnam pójść gdzieś za 3 tygodnie, żeby już usłyszeć serce. Zastanawiam się nad tym, bo nie wiem też, czy powiedzieć już w pracy. Z jednej strony powinnam, bo w dwóch pierwszych ciążach bardzo mocno wymiotowałam i szybko musiałam pójść na chorobowe (w pierwszej ciąży w 5-tym tygodniu lekarz zdiagnozował mi niepowściągliwe wymioty. W drugiej nie pracowałam). Jakbym uprzedziła, pracodawca mógłby już się nastawiać na organizację pracy beze mnie.
Z drugiej - wolałbym nie mówić, bo po prostu nie chcę, jakbym miała poronić i wtedy wyjaśniać, że ja już jednak nie jestem w ciąży. Nienawidzę być obiektem współczucia.
Miałam te same rozterki. Chciałam w pracy powiedzieć dopiero wtedy, gdy ta ciąża będzie "pewniejsza", ale los zdecydował za mnie. Miałam takie mdłości, że postanowiłam się wygadać wcześniej. Liczę na to, że wszystko będzie okej i nie będę się musiała tłumaczyć.
 
Z tymi grupami prywatnymi to też ciężko. Ja się na swoją nie zalapalam, bo na forum przyszlam jakos w 11-12tc i jak już wiedzialam o istnieniu prywatnych grup to dziewczyny z grupy powiedziały, że nie przyjmują nikogo, bo za duzo prywaty tam jest. No a potem urodzilam w lutym zamiast w maju, więc na lutową to juz nawet nie probowalam się dostac 😂

Dla mnje to troche krzywdzące względem tych, co przychodzą na forum później. Ale pewnie to tez zalezy od specyfiki panującej a danej grupie.
Racja, ale pomyśl, że gdybyś była na takiej grupie, pisała o bardzo prywatnych rzeczach (bo i takie tematy bywają) to trudno przyjąć kogoś z zewnątrz, szczególnie że czasem się zdarzają dziewczyny które przyjdą bo prosiły, a potem nic się nie odzywają, nie dają nic od siebie, ale chętnie czytają te prywatne rzeczy :/
No i tak jak mówisz, zależy od grupy. Do czerwcówek 2023, grupy mojej córki przyjmowałyśmy prawie do końca. W między czasie wyleciały dziewczyny które w ogóle się nie udzielały, ale jakieś 2 miesiące przed porodami dołączyły inne które są z nami do teraz ;) my potrafiłyśmy wywoływać przez miesiąc dziewczyny które są nieaktywne i dopiero po jakimś czasie wylatywały, moja znajoma jest teraz na grupie gdzie jak się nie odzywasz przez 2 tygodnie to wylatujesz bez ostrzeżenia... a jak się odezwiesz po 2 tygodniach to się czepiają że nie śledzi, nie czyta, a potem nagle rzuca pytanie które już padło... Wszystko zależy jakieś sobie wymyślimy zasady i jak będziemy je egzekwować ;)
 
Ostatnia edycja:
Racja, ale pomyśl, że gdybyś była na takiej grupie, pisała o bardzo prywatnych rzeczach (bo i takie tematy bywają) to trudno przyjąć kogoś z zewnątrz, szczególnie że czasem się zdarzają dziewczyny które przyjdą bo prosiły, a potem nic się nie odzywają, nie dają nic od siebie, ale chętnie czytają te prywatne rzeczy :/
No i tak jak mówisz, zależy od grupy. Do czerwcówek 2023, grupy mojej córki przyjmowałyśmy prawie do końca. W między czasie wyleciały dziewczyny które w ogóle się nie udzielały, ale jakieś 2 miesiące przed porodami dołączyły inne które są z nami do teraz ;) my potrafiłyśmy wywoływać przez miesiąc dziewczyny które są nieaktywne i dopiero po jakimś czasie wylatywały, smoka znajoma jest teraz na grupie gdzie jak się nie odzywasz przez 2 tygodnie to wylatujesz bez ostrzeżenia... a jak się odezwiesz po 2 tygodniach to się czepiają że nie śledzi, nie czyta, a potem nagle rzuca pytanie które już padło... Wszystko zależy jakieś sobie wymyślimy zasady i jak będziemy je egzekwować ;)
Jezus ja nawet nie pamiętam ,że dołączały do Nas 2 miesiące przed porodem 🙈 .

Ale masz rację. Coś jest ustalone to trzeba to egzekwować. Tym bardziej ,że dużo trolli jest :).
 
reklama
Jezus ja nawet nie pamiętam ,że dołączały do Nas 2 miesiące przed porodem 🙈 .

Ale masz rację. Coś jest ustalone to trzeba to egzekwować. Tym bardziej ,że dużo trolli jest :).
Heh, tak, dołączyły, nadal się na Messenger udzielają ;) sporo z nas też niedługo po porodzie zniknęło ;) zostało nas 36 dziewczyny, ale niektóre odzywają się sporadycznie. Choć po łącznie prawie 3 latach to i tak sporo :)
 
Do góry