reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe kropki - II kreski ❤️

Ogólnie choroby tarczycy to temat nie do końca zgłębiony przez naukowców i lekarzy. Jeszcze do dziś są lekarze, którzy nie wiedzą, że dla kobiet w wieku rozrodczym tsh powinno sie utrzymywać w granicach 1-2. Albo są lekarze, ktorzy nie wiedzą, ze tsh moze byc w normie a hashimoto moze szalec. I tu mam przypadek koleżanki z pracy, która pytała mnie jakie ma zrobić badania w kierunku Hashimoto, bo lekarz dawał jej tylko tsh i mówił że nie ma problemów z tarczycą. A jak w końcu się uparla żeby dał jej skierowanie na usg, anty-TPO i anty-tg to wyszło hashi.
Nawet nie wiadomo dlaczego w ogóle tarczyca choruje, albo dlaczego w przypadku Hashimoto nasz układ immunologiczny atakuje własny narząd i powstaje stan zapalny tarczycy.
Temat rzeka 😉
 
reklama
Ogólnie choroby tarczycy to temat nie do końca zgłębiony przez naukowców i lekarzy. Jeszcze do dziś są lekarze, którzy nie wiedzą, że dla kobiet w wieku rozrodczym tsh powinno sie utrzymywać w granicach 1-2. Albo są lekarze, ktorzy nie wiedzą, ze tsh moze byc w normie a hashimoto moze szalec. I tu mam przypadek koleżanki z pracy, która pytała mnie jakie ma zrobić badania w kierunku Hashimoto, bo lekarz dawał jej tylko tsh i mówił że nie ma problemów z tarczycą. A jak w końcu się uparla żeby dał jej skierowanie na usg, anty-TPO i anty-tg to wyszło hashi.
Nawet nie wiadomo dlaczego w ogóle tarczyca choruje, albo dlaczego w przypadku Hashimoto nasz układ immunologiczny atakuje własny narząd i powstaje stan zapalny tarczycy.
Temat rzeka 😉
Niestety zgadza się wszystko, na każdą osobę będzie działać coś innego. Mam nadzieję, że uda się jak najszybciej unormować pracę tarczycy. Niestety myślę, że często nas lekarze "bagatelizują" to o czym ich informujemy. Tak jak teraz w przypadku kiedy staramy się o dziecko, lekarze mówią, że o bezpłodności można rozmawiać dopiero po roku bezskutecznego starania się ale na nfz bardzo często żaden nie chce zrobić podstawowych badań tylko wszystko kobiety muszą robić na własną rękę szczególnie teraz, myślę, że minie jeszcze z 20 lat i lekarze odkryją kolejne rzeczy związane z zachodzeniem w ciążę 😀
 
Niestety zgadza się wszystko, na każdą osobę będzie działać coś innego. Mam nadzieję, że uda się jak najszybciej unormować pracę tarczycy. Niestety myślę, że często nas lekarze "bagatelizują" to o czym ich informujemy. Tak jak teraz w przypadku kiedy staramy się o dziecko, lekarze mówią, że o bezpłodności można rozmawiać dopiero po roku bezskutecznego starania się ale na nfz bardzo często żaden nie chce zrobić podstawowych badań tylko wszystko kobiety muszą robić na własną rękę szczególnie teraz, myślę, że minie jeszcze z 20 lat i lekarze odkryją kolejne rzeczy związane z zachodzeniem w ciążę 😀
Zgadza się, tarczyca jest taka że nic Cię nie boli ale źle się czujesz i nie umiesz tego określić. Raz usłyszałam od lekarza, że powinnam iść na konsultacje do psychiatry. Faktycznie brzmisz jak wariatka jak coś Ci jest ale nie wiesz co. Raz trafiłam to był pierwszy endo na nfz, tsh ponad 6 a on do mnie, że skoro nie planuje dzieci to on nie ma podstaw by mnie leczyć (miałam prawie 26lat). Potem miałam taką starszą babeczke, która mnie rozumiała i czułam się jak u psychologa ale na nfz to za dużo zdziałać nie mogła.
Także nasza służba zdrowia jest w opłakanym stanie. A żeby poprosić o skierowanie na badania to trzeba mieć żelazne argumenty.
 
Tak wiem ale wiadomo człowiek by chciał żeby wszytslo było ok i jak najszybciej się udało. Jest mała nadzieja bo dziś już kreska dość wyraźną aczkolwiek jeszcze nie pozytyw
Narazie nie masz się co przejmować. Przesunięcia się zdarzają. Mi się teraz owu przesunęła o tydzień! No i pamiętaj, mamy tu koleżankę, która z niskich wartości tego stosunku testowej do kontrolnej z dnia na dzień wskakuje w szczyt. Na spokojnie sobie testuj dalej. Ja odkąd sprawdzam kiedy mam owulacje nigdy nie miałam jej szybciej niż w 17dc [emoji16] (cykle wówczas 29-30 dni).
 
Nie umiałam się powstrzymać. Njie wiem czy coś będzie widać na forum. Według jednej apki 2 dni do okresu, a według drugiej 6. 12 dni po domniemanej owulacji.
Zobacz załącznik 1193063
Tu akurat nic nie widzę
W tym cyklu poczułam ból w podbrzuszu

W tym cyklu ból podbrzusza wystąpił u mnie w 18 dc cyklu, testy owu pozytywne wyszły w 19 dc ( cykle 30 dni) więc niby owulacja powinna być 20 dc. Nie przejmuj się tym, moja przyjaciółka zaszła w ciąże na dwa dni przed spodziewaną @. Nie dokładaj sobie stresu, nalej sobie lampkę wina, włącz komedie i na pewno niedługo się pojawi [emoji3526]
U mnie podbrzusze pobolewa od jakis 2 lub może 3 dni nie cały czas ale kilka razy dziennie. Dziś test już bardziej widoczny ale jeszcze nie pozytywny. Może jutro w końcu będzie pozytywny.
Zrobiłam znowu przed chwilą, bo tamten był z 4 rano.
Wygląda jakby był zalany, a na żywo nie ma zalania, może nie zdążyło się wszystko wchlonac, bo od razu zdjevie cykalam i do śmieci wyrzuciłam. Zobacz załącznik 1193152
Ale tutaj jakby coś widać. Chociaż może to być fabrycznie
 
Jutro rano będę robić następny.
W ogóle to muszę nauczyć się robić zdjevia xD
Nie no, mąż widział, bez dopatrywania się, a on to ślepota jest [emoji38]
Tu akurat nic nie widzę U mnie podbrzusze pobolewa od jakis 2 lub może 3 dni nie cały czas ale kilka razy dziennie. Dziś test już bardziej widoczny ale jeszcze nie pozytywny. Może jutro w końcu będzie pozytywny. Ale tutaj jakby coś widać. Chociaż może to być fabrycznie
 
Mnie nic nie boli. Dzisiaj plamiłam, ale od rana do południa.
Tu akurat nic nie widzę U mnie podbrzusze pobolewa od jakis 2 lub może 3 dni nie cały czas ale kilka razy dziennie. Dziś test już bardziej widoczny ale jeszcze nie pozytywny. Może jutro w końcu będzie pozytywny. Ale tutaj jakby coś widać. Chociaż może to być fabrycznie
 
reklama
A do tego podbrzusza to do owu, nie skumałam. Przepraszam
Tu akurat nic nie widzę U mnie podbrzusze pobolewa od jakis 2 lub może 3 dni nie cały czas ale kilka razy dziennie. Dziś test już bardziej widoczny ale jeszcze nie pozytywny. Może jutro w końcu będzie pozytywny. Ale tutaj jakby coś widać. Chociaż może to być fabrycznie
 
Do góry