reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowa Mama u ginekologa:)

Monika czy ona tylko Ci tam nie wygrzebala za duzo??:shocked2: troche sie pospieszylas....masz jeszcze dwa tygodnie...!! my tu w stresie bo laski po terminie a Ty co?? dobry przyklad chcesz dac??:tak: :tak: :tak: :-D
 
reklama
ja dziś byłam w szpitalu na badaniu u mojej ginki. nie wspomnę że nadal brzuch wysoko...ale szyjka zrobiła się trochę miękka i rozwarcie na pół opuszka palca...ha, ha, ha. dzis to mam dobry humor to mnie to rozbawiło. inne mają na 3 cm a ja pół opuszka...a rodzić powinnam w piątek na ktg wyszły mi minimalne skurcze, ale "to nie to" jak powiedziała ginka. i tak się cieszę bo jak mnie badała 6.11 to wszystko było pozamykane...
a teraz zwijam się z bólu brzucha, czasami robi mi się twardy, ból taki jak na okres no i krwawię. ginka powiedziała że tak dziś może być więc nie łudzę się że poród się zaczyna. następne ktg w piątek a potem jak nadal nic to w poniedziałek do szpitala...:szok:.
pozdrawiam wszystkie obolałe.
 
Dwa tyg temu tez bylam pozamykana na cztery spusty, ale moze cos sie tam juz otwarlo? hmmmm...
My na ktg jutro.
hej Aniii trzymaj sie!!! jeszcze kilka dni do poniedzialku. Moja bratowa jak rodzila swoja pierworodna miala isc w pn do szpitala na wywolywanie ale dostala w niedziele skurcze i urodzila w nocy, opowiadala mi potem ze ja opieprzyla ze smiechem jej polozna jak ja zobaczyla w pn na oddziale z dzieckiem mowiac "ja tu na pania czekam a pani z dzieckiem sobie lezy" ;-)
 
no to nieźle. śmieszna sytuacja. ja mam termin na pt więc w poniedziałek /jak nie urodzę/ to pewnie jeszcze nie będę miała wywoływanego porodu bo to 3 dni po terminie. ale będzie obserwacja i takie tam. a mnie ku...ca trafia bo ja nie cierpię szpitali...
 
Hej dziewczyny

Jesteśmy po wizycie u lekarza.

Miałam zapis KTG i USG a potem konsultacje z lekarzem.
A więc tak:
  1. Mała nie chce wyjść i prawdopodobnie sama nie wyjdzie, no chyba że zdarzy się cud.
  2. Szyjka długa, skurczów brak, brzuch wysoko
  3. Lekarz po zbadaniu powiedział że Dead Line mamy na 21 listopada.Jesli do tego terminu nie urodze a prawdopodobnie nic nie wskazuje na to że urodzę to kłada mnie w szpitalu na wywoływanie porodu
  4. Szkoda bo jestem zdrowa, mała tez i chciałam rodzić drogami natury.Widocznie tak musi być.
  5. Jeśli chodzi o mała to miewa się dobrze. Niczego jej nie brakuje. Rośnie zdrowo,wszystko jest w jak najlepszym pożadku. Waży już 3800 g i nie zdziwie się jak przy porodzie może ważyć koło 4 kg.:))
  6. Więc znów czekamy cierpliwie, może zdarzy się cud...
  7. Umyłam dzisiaj okna, posprzątałam,....może to syndrom wicia gniazda ale jakoś mi się już nie chce w to wierzyć....
  8. Wypiszcie mnie z KOOPA bo już chyba nie powinnam tam być.....
To na tyle dziewczyny....
W piątek następna wizyta i następne stresy.........No chyba że nie dotrwam..i urodzę
Buziaczki
 
No to kolej na mnie, gin stwierdził, że szyjka twarda i zwarta, skierował na ktg, którego mi nie zrobili z powodu tłumu na porodówce. Odesłali mnie z kwitkiem, chociaż wiedzieli, że dojazd w obie strony to dla mnie 60km. Mam jutro dzwonić, żeby się dowiedzieć, czy aparat wolny, nie wiem, co będzie jeśli i jutro odmówią. Okazuje się, że nie mogę tego zrobić w swoim mieście, bo mój gin nie ma podpisanej umowy z naszym szpitalem, a nie chcą mnie przyjać na wizytę do naszej przychodni, o czym już pisałam. Chyba schowam swoje zasady głęboko w kieszeń i zrobię awanturkę, to nie do pomyślenia, żeby zmuszać kobietę z przenoszoną ciążą do codziennych wypraw do innego miasta tylko po to żeby zrobić ktg.
 
Ibi nie ma mozliwosci samemu prosic o wypisanie z KOOPA, czekasz dalej i bedzie wszystko dobrze! :-)

Goralka...ja juz nie wiem jak tych ********** nazwac! Nie ma rejonizacji, u nas na ktg moge isc do dowolnego szpitala z wazna pieczatka w legitymacji ubezpieczeniowej i tak chyba jest w calej Polsce. To przykre ze bedac w tak zaawansowanej ciazy musisz walczyc i denerwowac sie przez jakies glupie pi**y!
 
reklama
Goralka ale to przeciez to samo wojewodztwo o co im chodzi z tymi szpitalami?? jakas glupota i ktos cos wykombinowal...!! dzwon do NFZ opieprz odgornie to zobaczysz ze zaraz cie przyjma i beda skakac....
My dzis u DR smiesznie bylo wchodze a pani sie pyta co ja tu robie bo sie mnie nie spodziewali....mili co?? kazaly dzwonic jak bede juz po porodze tylko uslyszlam tyle ze wszytko ok niziutko i mam chlopa do seksu zapedzic dostalam tez jakies globulki na rozmiekczenie szyjki...?! a pozatym maly zasuwa po brzuchu pachwinki ciagna kregoslupik pobolewa ale od wczoraj ani jednego skurczu.... i co tu o tym myslec??:nerd: :confused2:
 
Do góry