reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2015 :)

No...prawdą jest, że im bardziej się odkłada decyzję o kolejnym dziecku tym jest trudniej. Ja wiedziałam, że chce przynajmniej dwoje więc wciąż miałam w sobie ciśnienie, że najwyższa pora, ale decyzja nie była łatwa...
Ostatecznie namówiła mnie...właścicielka żłobka starszej córki :)

Ale za to teraz mam mega ciśnienie na trzecie dziecko i póki co nie wiem kiedy ale wiem, że bardzo go chcę...

Chodzikom jestem całkowicie przeciwna!
Za to u mojej małej córeczki funkcję pchacza pełni wózek dla lalek- spaceruje sobie z nim po całym mieszkaniu i wozi pluszaki starszej córki :))) Nawet już umie skręcać :)
 
reklama
Tez jestem na nie z tym chodzikiem, ale moja mama uważa że to nie zdrowo żeby,tyle raczkowala i mam kupić chodzik żeby kolanek nie zniszczyła.
 
Raczkowanie to bardzo ważny etap i niezdrowo to jest jak dziecko go omija...
Skoczki?? Co to skoczek?

Pchacze nie wpływają negatywnie na rozwój dziecka w odróżnieniu do chodzika...ale ja ledwo zdążyłam o pchaczu pomyśleć to moja mała zaczęła chodzić sama
A jak naszej fizjo pytałam o pchacz to powiedziała "A nie chodzi po domu pchając różne przedmioty?? No to jak chodzi...to po co pchacz?"
Ale generalnie w jej opinii pchacz jest ok...

Moja mama też ma wiele teorii zupełnie różnych od moich, ale generalnie moje zdanie szanuje...
Kiedyś inaczej się wychowywało dzieci...
 
No każdy stara się wychowywać dzieci najlepiej jak umie- z jakim skutkiem to czas pokaże...
Ja tam jestem dumna z moich córek i wydaje mi się, że są świetne. Głównie mam na myśli starszą bo o niej już więcej można powiedzieć- jest grzeczna, mądra i dobra...ale ma dopiero 4 lata. Jak będzie miała 40 lat to stwierdzę na ile wychowanie jej mi się udało :)
 
reklama
Do góry