nanulinka, dzieki za troske
info o wizycie w odp wątku
wczoraj nie pisalam, bo mialam gosci z daleka i nie mialam kiedy wejsc.
Lekarz w czasie USG chyba chcial powiedziec jaka widzi plec.. bo powiedzial cos w stylu.. "no bedzie.." ale sie zatrzymal i pyta, co mamy w domu, a jak powiedzialam, ze chlopca to nie dokonczyl mysli
, ja nie ciagnelam za jezyk bo nie wierze w te wczesne prognozy wole na polowkowym
tylko.. ze mam ogromne przeczucie ze chlopak, zreszta widzialam cos miedzy nozkami, ale u dziewczynek na tym etapie wyglada podobnie.
Taycia, nie zauwazylam zmian w owlosieniu, tylko strasznie mi wlosy wypadaja, za to w 1 ciazy mialam bardzo silne - nie wypadaly i wlasnie dostalam na brzuszku.. i w tej lini od pempka w dol strasznie duzo.. i glupia.. je ogolilam maszynka! Do tej pory mam teraz problem bo mi rosna nowe (duzo i grube).
sunovia, u nas tez nie ma znieczulenia i tez sie tym martwie
taycia, to ze 3 znajome mialy taka sytuacje z kleszczami, to jeszcze nie znaczy, ze to jest norma. Ja mialam ZZO i parlam, nie byly uzyte ani kleszcze ani przyssawka, tak samo moja siostra, ktora rodzila z ZZO dwa razy, zreszta ogladam porodowke, to co druga dziewczyna ma znieczulenie i tez normalnie sie dziecko rodzi.
Dreddka, ja po powrocie z Anglii boje sie jezdzic autem (jako pasazer glownie), w mojej okolicy same jednopasmowe drogi, ludzie wyprzedzaja jak szaloni.. juz wole chyba pociagiem jechac w dluzsza podroz.
e-stera, a jakie mialas znieczulenie? Co do nacinania krocza, to ogolnie w Anglii nie nacinaja, tzn nie rutynowo, ale jesli jest potrzeba bo zagrozone jezt zycie dziecka, to nacinaja, ale mowia o tym pacjentce. Dla mnie juz szykowali nozyczki.. Julek sie troche zablokowal i chcieli mu pomoc, ale jak zobaczylam nozyczki, to dalam z siebie wszystko..
i sie urodzil bez nacinania (lekko peklam, ale nie odczuwalam zadnego bolu w pologu).
Dziewczyny jesli chodzi o krocze, to trzeba te dolne miesnie cwiczyc!
Miesnie kegla. Zaciska sie je i rozluznia (tak jakby w czasie siusiania powstrzymac sie na chwile), to mozna robic zawsze i wszedzie, ja cala tamta ciaze cwiczylam (po 3-4 serie po 10 razy) w czasie czytania ksiazki i bardzo minimalnie peklam. Poszukajcie sobie na necie na ten temat.
Dreddka, co do piersi, to mozesz duzo sie douczyc przed porodem, a na wszelki wypadek znajdz doradce laktacyjnego, nie wiem jak u was ale w Anglii powiedzialam po porodzie poloznej, ze mam problem z przystawianiem i mi przyslali pania do domu, przychodzila kilka dni (wlasnie w czasie nawalu pokarmu tez), pokazywala mi co i jak i super poszlo, zadnego zapalenia, zadnych pogryzionych brodawek (nie wolno do tego dopuscic!).
La Mari, super post o Twoim porodzie
mam takie samo podejscie jak ty
i tez parlam kolo 50min heh
sasanka1, to nie jest tak ze w Anglii nie ma znieczulenia i sie drą, mają do wyboru kilka opcji, jak nie biora nic to znaczy, ze albo za pozno, albo nie chcialy
A tak z ciekawosci, twoja malutka, ma Amerykanskie obywatelstwo?
nikita1982, u nas od 28 tyg mozna do szkoly sie zapisac. Lepiej nie odkladac na ostatnia chwile, bo nie wiadomo, kiedy sie urodzi
Troszke mnie dzis brzuch pobolewa, ale nie jakos mega..
Pogoda u nas przepiekna, bylam z Julkiem na podworku.. trzeba koniecznie piaskownice zamontowac (juz kupiona), bo uwielbia sie bawic w piachu
fajnie jak dziecko juz takie "kumate" w tamtym roku latem byl jeszcze za mlody, zeby tak fajnie sie bawic