reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Ojj ledwo żyję dziewczyny! mój Tymek przechodzi samego siebie! Mała ADHD:-D
dziś duma mnie rozpiera bo zrobił samodzielnie 3kroki:-) zupełnie niespodziewanie! zaczyna się puszczać bo wydaje mu się że to takie łatwe i klap na dupsko:-D Jest przekomiczny.
A z jedzeniem w nocy to różnie u nas ale zazwyczaj jest tak że ok 19.30 wypija 120-150ml mleka i w nocy budzi się ok 1 a później o 5. Lub wypija przed spaniem 180 i budzi się wtedy raz ok 2. Oczywiście ja wole schemat nr 2:-)
Ja radziłam się nawet w tej sprawie pediatry bo też nie chciałam żeby mały jadł w nocy ale ona powiedziała że gdyby nie był głodny to by się nie budził i mam się absolutnie nie przejmować. Tym bardziej że nie ma nadwagi bo waży 10kg. Także spokojnie wyrosną z tych nocnych pobudek i karmień:-)
 
reklama
sylhanieraz Zosia dostaje pol kromki chlebka lub kawalek bulki jak my jemy.ale poza tym to nie.chleb raczej traktuje jak zabawa w dlubanie i rozrzucanie.bulke na spacerze troche pomemla.
Poki dawalismy Zosi ta jedna porcje mleka to bylo nawet ok.ale troche zaniepokoilismy sie tym pomyslem o podwojnym karmieniu. Dzis poki co uszykowalam proszku mm ja 210ml zobaczymy jak sie Mala zachowa.
 
Ostkapa- bo np. moje ok. 17 zawsze mają jakiś deserek w postaci owocków (same owocki, kisiel, sok, ew. budyń, kleik z owocami..) czasem zjedzą mniej to w tedy koło 19 zawsze im zrobię kromeczkę chlebka, albo biszkopcik, albo chrupy...dzisiaj emek zapomniał na rzep zamknąć więc wcinali paluszki:eek::eek: bo zrobili sobie samoobsługę....
Ale genralnie tak jak Olii napisała- wyrosną, moje już w sumie miały drugą taką noc,że przespały swoją porę jedzenia...

Olii- gratulacje dumy :-D:-D
 
Kuba też je w nocy. Są dwie opcje. Pierwsza to 180 ml o 20, 90 ml o 00 i 150 ml o 5.00. Druga to 180 ml o 22, 90 ml o 2 i 150 ml o 6. Potem śniadanko (kaszka) o 8-8.30.

Ostatnimi dniami Kuba przyspieszył z chodzeniem. W zasadzie chodzi już częściej niż raczkuje, zmienia kierunek marszu bez upadania i udaje mu się wstawać z podłogi bez podparcia.

No i kamień z serca, bo w żłobku lepiej. Rozstania choć dramatyczne, to płacz po nich coraz krótszy, a synka odbieram zmęczonego zabawą, a nie płaczem.
 
hej Mamusie!

A u Nas nocnego karmienia nie ma od jakis 7 miesiecy,a w nocy i tak sie budzi :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Dzisiaj sie z nim bilam i zajelo mi 25 min usypianie jego w JEGO lozeczku ( w ciagu dnia spi ciagle w spacerowce) i udalo sie. Szkoda tylko,ze zasnal na 35 minut,ale zasnal.

W nocy bez zmian wchodzi do Mamy chociaz pracuje nadtym zeby go za latwo nie brac tylko probowac odkladac....:baffled:

Miki zasuwa jak szalony. Nozki sa lepsze od kolanek,wiec chodzi juz bardzo ladnie!

olii - gratki dla Tymka za kroczki!

Babyduck
- super,ze Kuba juz w zlobku lepiej!
 
A moje dzisiaj znów bez jedzonka przespały- mam nadzieję,że tak zostanie, fakt mały się przebudził o 5 trochę postękał, ale zasnął i śpią dalej:-)...myślę nad przeprowadzką do ich pokoju gdzie będa miały spokój, bo tu to jak nie tatowe chrapanie to budzik.....i na końcu znów lądują w naszym łóżku, ale chrapią od razu jak zabite:-) także TAYCIA wiem o czym piszesz;-) aczkolwiek nam to póki co za bardzo nie przeszkadza, b ;-)jeszcze przyjdą chwile,że za tym zatęsknimy;-)....
 
U nas jadłospis wygląda w ten sposób:
- 7.00 kaszka owocowa na 130 ml wody,
- po drodze jakieś chrupki kukurydziane i bananek lub bułka, traktuję to jako 2 śniadanie ponieważ lekarka powiedziała mi, że ot tak dziecku nie wolno dawać chrupek, bo to niepotrzebny zapychacz, ale jako oddzielny posiłek można je potraktować,
- 12-13 obiad, Nikola przepada za rybami więc staram się dawać 3 razy w tygodniu, oprócz tego indyk lub cielęcinka + ryż + warzywka, zupka pomidorowa, rosołek, krupniczek, raczej sama gotuję, ale czasem podam słoiczek i wtedy najczęściej jest to spaghetti, bo lubi.
- 16 podwieczorek czyli owoce,
- 18.30 kaszka Sinlac na 130 ml wody,
- 21.30-22 100ml mleka, w nocy raz wstaję koło 4 i mała wypija 100ml mleka.

Ostkapa ja myślę, że jej to minie. Jakiś czas temu też parę dni pod rząd moja mała dwa razy domagała się nocnego mleka... no cóż wstawałam i robiłam, bo po co męczyć dziecko i siebie. Po paru dniach, a właściwie nocach sytuacja samoistnie wróciła do normalności.
 
Hej dziewczyny dawno mnie tu nie było bo ponad 8-9 miesięcy..
U nas Filip pierwsze kroczki stawiał jak miał 9 miesięcy dosyć szybko, stabilnie chodzi już od dobrego miesiąca i jest nie do opanowania ;-) rozrabiaka z niego niesamowity, a jeszcze niedawno taki malutki był.

Co do jedzenia to zjada wszystko nie jest jakoś wybredny jedynie kaszek nie jada bo nie lubi.
My na śniadanie podajemy już normalnie chlebek,bułkę, serek, szynkę czy paróweczkę.
Na obiadek albo słoiczek albo obiad własny.
Deserek to chrupki, jakis przecier z owoców, soczek.
Kolacja to chlebek z wybranym obkładem i przed snem mleko 180ml.
W nocy i tak mamy dwie pobudki i wypija 180ml.
 
reklama
Witam po dłuższej przerwie.
Jakoś krucho u mnie z czasem,choć staram się codziennie podczytywać co u Was słychać.
Maja uwieszona na mnie przez cały dzień,wszyscy inni są be.
Zaczęła już stawiać pierwsze samodzielne kroczki,a raczkowanie zupełnie pominęła.
I oczywiście budzi się w 2 razy w nocy na jedzonko.

Taycia spóźnione,ale najsłodsze całuski dla Mikusia

Zdrówka dla wszystkich chorowitków
 
Do góry