reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

czytam Was kobietki i jakbym słyszała swoich myśli - MARUDZENIA!
tez nie mam na nic ostatnio czasu, poza tym w pracy zamiast trochę choć odpocząć to zapierdzielam jak mały moto rowerek bite 7h. nawet nieraz nie mam czasu kiedy zjeść. a parę razy już nawet klepałam nadgodziny. uroki pracy w kulturze. jak się nic nie dzieje to nic, ale jak zacznie to na całego!
w domu sajgon! Mała zrobiła się krzykliwa, płacząca, marudząca, nie chce jeść - najgorzej idą jej ulubione jeszcze niedawno zupki mojej roboty. do tego czepia się / wspina wszystkiego i wszystkich, chce chodzić. wczoraj tak leciała Zosia (na czworaka) że upadła na twarz i przecięła sobie ząbkiem dolnym górną wargę:-(

nie mam siły na nic. brakuje mi chociaż jednego dnia odpoczynku, ale niestety w ten weekend nie mam co na to liczyć. jutro jedziemy na wykopki do moich rodziców, potem pędem na ślub koleżanki męża z pracy. a w niedzielę trzeba jechać odwiedzić teściów. niby fajnie bo niedzielny obiadek poza domem, ale co z tego jak będę musiała go sama robić, bo teściowa będzie chciała się pobawić z Mała. a niestety późniejszy wyjazd z domu nie wchodzi w grę, bo wtedy wydłuży się tylko czas do obiadu...:-( ;_(
to sobie też pomarudziłam...:baffled:
 
reklama
Lato się skończyło i wróciły choróbska. owca nieprzetestowana,bo Mikołaj spać nie mógł. Katar po pas, gorączka no i wylądował u mnie. Starszak już łapie.... teraz się zacznie... nie lubię.... :wściekła/y::wściekła/y: :wściekła/y:

Badka - dużo zdrówka i oby Malutka nie złapała niczego!

Ostkapa - mi też wiecznie brakuje czasu...a dla siebie to w ogóle...

Miłego dnia Mamuśki!
 
Ja też dziś padam na nos, pobudka przed 6, bo najstarsza w piątek ma na 7:10, a na zakończenie weekendu średnia ma skrzypce o 17:15, po 18 wróciłyśmy do domu. Jeszcze mnie wzięło na robienie soków,stwierdziłam, że nie będę przepłacaĆ za Sambucol i robię soK z czarnego bzu - będzie jak znalazł przy jesiennych choróbskach, a może młode się wzmocnią i nie będą łapać przeziębień. Lenka dalej katar lekki ma i przebiła się jedyneczka dolna, słychać, jak stuka w łyżeczkę :-)
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny oj brak czasu-skąd ja to znam....

Ja do pracy co prawda nie chodzę, ale dom, ogród i wiecznie jacyś goście- uwielbiam to, ale niekiedy chciałabym być sama:baffled:,

Taycia- :szok: już bilans roczniaka jak ten czas leci:rofl2: no mój Kacper też zaczyna się puszczać, Ami na 4 zasuwa jak perszing więc jak jesteśmy na podwórzu to już tak myślałam o smyczy...dla nich nie dla piesków:sorry2: każdy w inną stronę a jeszcze nie mamy części płotu więc zajęcia mi nie brakk.....
 
Jeśli mowa o przeziębieniach i choróbskach to Tymek zaczął wczoraj rano kichać i mówię do męża że to zwiastuje u niego jakieś grypsko! i co? wieczorem smary i kaszel:angry: dopiero co 11 sierpnia dostawał baktrim:szok: podejrzewam też że to zasługa zębów!
Grrrrrr:angry:
A tak poza tym to wszystko by było OK:-) i jeszcze straszne nerwy u małego bo chciałby już być samodzielny, chodzić, bawić się ze starszymi dziećmi a tu dupka;-)
 
Oliii- zdrówka dla małego!!!!!

Ja wczoraj robiłam dla dzieci syrop z czarnego bzu- podobno rewelacyjny na przeziębienia, lub ogólnie na uodpornienie zobaczymy...
 
No a mój synek dzisiaj zebrał się na odwagę i postanowił pokazać,że umie więcej jak 23-kroczki i zaczął chodzić:szok::-D, jak jeszcze Amelia dołączy to się dopiero zacznie:baffled:
 
reklama
Wielkie brawa dla Chodzacych!
dzieki za zrozumienie. wydaje sie, ze jest znow jakis stan zapalny, bo wyniki wyszly znow podejrzane. stad te placze nie do uspokojenia.w nocy. bo w dzien to juz sie chyba tak nauczyl, ze nas moze ganiac i tresowac :-)

czy powoli Wasze maluchy przesiadaja sie w foteliki z przedzialu 9-18 kg? ja chcialabym, zeby maly jak najdluzej jezdzil tylem do kierunku jazdy bo bezpieczniej, ale w kurtce to nie ma szans, zeby mi sie zmiescil do tego malego fotelika :-(
mam tez nadzieje, ze jak bedzie wiecej widzial to nie bedzie tak glosno protestowal przeciwko jezdzie samochodem.

ja z trojaczkami nie dalabym rady. z trojka w odstepach chyba tez juz nie. nie tylko fizycznie, ale i finansowo.
choc jak sie przytrafi to bedzie trzeba sobie jakos poradzic ;-)

ale niech sie juz raczej przytrafi komu innemu....
 
Ostatnia edycja:
Do góry