reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Umycie okien z wieszaniem firanek włącznie - check
Sex z facetem (+stymulacja brodawek na wysokim poziomie) - check
Dreptanie po schodach - check!

Mam zatem piękne okna, uśmiechniętego od ucha do ucha faceta, wygniecione cyce, zdziwionych sąsiadów oglądających me wygibasy na schodach i.... ZERO skurczy :baffled::baffled::baffled::baffled: AAAAAAAAAAAAAAAAAAA....

Uśmiałam się! ciekawa jestem jak Ci minęła noc po tych wszystkich ćwiczeniach.
Poza tym budzicie mój podziw, że myjecie jeszcze okna. Ja mieszkam na II pietrze więc trochę bym się bała, że zakręci mi się w głowie, lub że po prostu z moją ostatnią gramotnością bym wypadła. Za to mąż udziela się w tym temacie idealnie. A jak chciałam poprawić firanki po nim, tak delikatnie, to mnie opieprzył że mam opuścić ręce i się nie nadwyrężać :baffled:

noc minęła kiepsko mi, strasznie bolały mnie pachwiny, chyba Mała jest już nisko:-) Dziś mam wizytę to może się czegoś dowiem. szkoda tylko ze u mojego gin w prywatnym gabinecie nie ma usg, więc nawet się nie dowiem ile Mała waży itp. może jak obiecywał ubiegłym razem, każe mi się w poniedziałek zgłosić do szpitala i na ktg i na usg...
 
reklama
Umycie okien z wieszaniem firanek włącznie - check
Sex z facetem (+stymulacja brodawek na wysokim poziomie) - check
Dreptanie po schodach - check!

Mam zatem piękne okna, uśmiechniętego od ucha do ucha faceta, wygniecione cyce, zdziwionych sąsiadów oglądających me wygibasy na schodach i.... ZERO skurczy :baffled::baffled::baffled::baffled: AAAAAAAAAAAAAAAAAAA....

claudusia trzymam za Ciebie babo :)

Katze, ale się uśmiałam :-D Może w nocy się coś rozkręciło :p Albo nad ranem :tak:

Ja też wczoraj polatałam po schodach, i też u mnie cisza... Jeszcze dzisiaj muszę z małą jechać po odbiór wyników badań, i wszystko będzie załatwione. Kurcze dziewczyny, mam się stawić w szpitalu w sobotę, bo na sobotę mam termin. Znając życie sobotę i niedzielę sobie przeleżę na patologii, bo nie będzie ordynatora coby zatwierdził cięcie. Mam ochotę stawić się tam dopiero w poniedziałek, ale za to moja mama wyzywa, że jak kazali mi w sobotę to w sobotę. Już nie wiem co mam robić, wiadomo, że lepiej się będę czuła w domu niż w szpitalu, ale jak będę już w szpitalu to połowa drogi do sukcesu..
 
młoda mamusia sama nie wiem co Ci poradzić z tą sobotą. Faktycznie ordynatora nie będzie, ale na pewno będzie inny lekarz. Jeśli Twój gin kazał Ci się zgłosić w sobotę, to może Twój prowadzący ma wtedy dyżur?
 
Ostkapa moja prowadząca pracuje w całkowicie innym szpitalu niż będę rodzić. Po prostu kazała mi się stawić w szpitalu w którym chce rodzić w dniu terminu i tyle:baffled:
 
Ostatnia edycja:
Witam się po ciężkiej nocy:baffled: Kiepsko dziś spałam. Przeszkadzał mi znowu okropny ból krocza. Mój maluszek ma ponoć dużą główkę i myślę, że to jest powód moich dolegliwości. Pewnie junior uciska mi tą swoją główką:baffled: Ale już tak niewiele zostało...
Śmieję się bo co dzwonię w ciągu dnia do mojego męża to on odbiera telefon i pyta: "JEDZIEMY?" :-D Mówi mi ciągle żebym tylko sobie środka nocy nie wybrała na rodzenie bo będzie zaspany:-D On mnie rozbraja:-D
 
młoda mamusia no to faktycznie zagwozdka. szkoda że nie rodzisz w tym szpitalu co prowadzącą masz, ale z tego co pisałaś o waszych szpitalach, to najważniejsze żeby gdzieś Ci przyjęli... tak czy owak, myślę, że jak głosisz się "po terminie" to lekarz dyżurny powinien zadecydować czy czekacie do poniedziałku czy nie. a masz skierowanie??

olii mój co prawda nie pyta "czy jedziemy", ale "co u mnie i czy bez zmian" :-) dlatego staram się mało do niego dzwonić i go nie denerwować:-)
 
mloda mamusia u mnie np w soboty robią cc :) więc jak tam się zgłosisz to się zapytaj i powiedz, czy jak ci nic nie jest to możesz sie zgłosić w poniedziałek rano.

Ja jak dzwonie do M to też tekst " i co rodzisz już??" heheh

No ciekawe czy dotrzymam do 15.11 czy nie weźmie mnie na 11.11 w moje urodzinki :-):-):-)
 
pati ja mam zmienne myśli, niby bym chciała małą urodzić w urodziny, ale z drugiej strony może lepiej 12.11:-) całe szczęście to nie ode mnie zależy:-) a może dotrzymam do terminu, czyi 21.11... kto wie....
 
ostkapa właśnie bo Ty też masz 11.11 :-):-):-)
ale ja Ci powiem,że mam tak samo jak ty chyba bym wolała mieć z 2 dni odstępu......
Jakoś tak mi dziwnie w tym roku zawsze robie bardzo huczne imprezy urodzinowe a teraz cisza..... pewnie nawet nikt do mnie nie przyjedzie na kawke bo będzie się bał,że zacznę rodzić:-(
 
reklama
do mnie dzwoni codziennie siostra z pytaniem "czy coś się ruszyło" i kiedy mogą przyjść, czy w niedzielę czy może jednak wcześniej. a ja jej odpowiadam, że urodziny chcę spędzić w domu :Laugh2: nie robię hucznych urodzin, raczej kawka, herbatka, ciasto i sałatka jakaś... nie mam siły robić nic więcej:-) ale wiem też że goście to zrozumieją:-)

jakbym wiedziała kiedy urodzę to bym na pewno się pochwaliła :-)
 
Do góry