reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

reklama
karmienie piersią to naprawde walka. i ciezka praca.
ja chyba bym sie juz poddala gdyby nie to, ze po cukrzycy ciazowej powinnam karmic conajmniej miesiac.
a jak miesiac przetrwam to juz chyba bedzie ok i dalej pojdzie łatwiej :-)
na razie przed karmieniem jestem spocona ze strachu. jakos nie pamietam takiego bolu z czasow karmienia pierwszego dziecka.
 
Mdmd - a co Cie boli? ciagnie Cie za sutka czy gryzie? u mnie Mikus ladnie je, jest strasznym zarlokiem. W sumie piersi nie nadazaja,wiec sciagam tyle ile mam i dodaje do tego formule. Bynajmniej tak dzialam w szpitalu poki tam jestesmy... ja tylko dlatego chce karmic piersia,bo Mikus dostaje moje przeciwciala,moze dzieki nim bedzie silniejszym chlopcem ,ale zamierzam skonczyc ok. 3 miesiaca chyba ,ze szybciej,bo zabraknie mi pokarmu,ale staram sie odciagac troche czesciej niz wczesniej...
 
mam tak zmasakrowane brodawki, ze boli jak mały ssie. strupy wielkie. smarowalam juz bepanthenem, maltanem, ale po tym boli jeszcze bardziej. chyba trzeba po prostu sie przemeczyc. slina dziecka i mleko podobno dzialaja najlepiej
no i ta bardziej mleczna piers twardnieje i boli, da sie wyczuc guzki.
najwieksza ulge przynosi kapusta :-)
 
Mdmd - a probowalas nakladki (oslonki) na piersi? pomagaja gdy sa sutki poranione!!!! Tak,kapusta uratowala mi bolacego cycusia :tak:
 
Hej dziewczyny, wczoraj był fałszywy alarm, hehe, bo jak wsiadłam tylko do samochodu to się wszystko uspokoiło. Jak skurcze się nasilały, to w ogóle po ostatnim masakrycznie bolącym skurczu wszystko ustąpiło. DObrze, że nie dojechałam na tą IP. A dzisiaj obudziła mnie straszna wilgoć w kroczu, i do tego majtki wilgotne jak nie wiem. Mam nadzieję, że to tylko wszystko się do porodu przygotowuje..
 
reklama
Do góry