reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

ilusion jeśli to dla dzieciaczka, to faktycznie nie zaszkodzi ten wydłużony czas. tym bardziej ze pisałaś ze wcale Ci te "urządzenie" nie przeszkadza. Jestem ciekawa ile po zdje\ęciu pessara będziesz musiała czekać na rozwinięcie się porodu - oby wcale:-)

Macie rację, mnie też nikt nie uczył że starszych i schorowanych przepuszcza się w kolejkach. Sama przepuszczałam (przed ciążą) ludzi z jedna lub dwoma rzeczami, po co mają stać i czekać aż kasjerka nabije mi produkty z całego wózka. Ja będąc na początku ciąży - ale już widocznej - jak byłam u ginekologa to każdy też pilnował swojego miejsca w kolejce. Ale raz trafiła się pani, która od słowa do słowa przyznała się że może tylko posiedzieć jeszcze z 40 minut bo potem ma ostatni autobus do domu. Recepcjonistka usłyszawszy to zapytała się nas - a było nas z 5 - czy przepuścimy ta panią. Tylko ja się oczywiście odezwałam że tak, oczywiście. Reszta popatrzyła na mnie wilkiem... zaczęły się rozmowy ze one tez nagle się spieszą, a to jedna po dziecko, druga tez na autobus.... cale szczęście kobitka weszła wcześniej, ale wrogość do mnie została już do końca kolejki. Bo nie muszę wspominać że byłam na końcu;-)
 
reklama
Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamusiek!!!
Ja się troszkę dziś męczę z katarem.... kurcze co tylko wyjdę z domu to zaraz nosem ciągnę .... całkowity brak odporności!
W Sobotę byłam w szkole na zjeździe i na ćwiczeniach podczas wymiany zdań z kobitką która zajęcia prowadziła zjarałam maksymalnego buraka!!!! Nie mogłam zapanować nad swoją twarzą myślałam że wybuchnę. Przeczytałam w necie że tak się czasem zdarza pod koniec ciąży. Na szczęście wypowiedź skończyła się dobrze bo dostałam nawet ocenę ale naprawdę pierwszy raz w życiu miałam coś takiego. :zawstydzona/y:
Teraz siedzę i tworzę swoją prace magisterską , ja nie wiem jak sobie poradzę przy dwóch szkrabach!!!:-p

Mnie raz w ciąży zdenerwowała kobita w kolejce do laryngologa ale moja reakcja była co najmniej dziwna bo zamiast coś jej wygarnąć to prawie się popłakałam. Co ta ciąża ze mnie robi!!!!

ostapka - sądzę że to ja będę ostatnia , obstawiam że przenoszę ciążę na Grudzień....szyjka na 1,5 cm, jakieś dziwne kucia w okolicach pachwin się mi zdarzają a tak po za tym jest ok....Torba też jeszcze nie spakowana!

W czwartek mam ktg i usg już w szpitalu więc się dowiem co tam u mojej rybeczki słychać.
relganlii02nbu1v.png


w57v3e3kd7gp8p0h.png
 
Ciekawe jak u mnie z szyjką, rozwarciem i cała akcją. W piątek mam wizytę, mAm nadzieję że do niej spokojnie wytrzymam i dowiem się co nie co. A w poniedziałek pierwsze ktg i usg...
 
Oj nie mówcie hop dziewczyny, bo te co mają terminy na koniec, mogą urodzić jako pierwsze :p Ja mam termin na sobotę, a wydaje mi się, że przenoszę tą ciążę, chociaż dzisiaj bóle krzyża się powtórzyły, a boli jak chole.ra :szok: Ten ból jest tak uciążliwy, że chodzę, aż w pół zgięta, do tego jakieś dziwne promieniowania z krzyża na brzuch. Poleżałam, poodpoczywałam, ale nic nie przechodzi:eek: Poczekam jeszcze z pół godzinki i wskakuje do wanny, bo dziwny ten ból.
 
martynka na jaki grudzień, co Ty opowiadasz...:-pa ja wogóle nie mam rozwarcia, więc wiesz..i też mi prawie nic nie dolega
dziewczyny nic nie mówcie na temat kultury ludzi, ehhh brak słów, mi dziś się też wpychała baba jedna w kolejkę, co chwilę przeszkadzała i dawała do zrozumienia że jej się spieszy, a ja aż westchnęłam głośno bo ekspedientka była już w stanie obsłużyć ją w pierwszej kolejności, chociaż przyszła później, codziennie są jakieś sytaucje, ja już wiecie przestałam zwracać na to uwagę, i pcham się sama, bo doszłam do wniosku, że jak o swoje nie będziemy walczyć-my kobiety w ciąży to nam ludzie na głowę wejdą. Raz też miałam sytuację, dostałam ochrzan że pewnej pani nie przepuściłam w drzwiach "bo przecież najpierw się wychodzi a nie wchodzi", młoda babka była, i mi tam zwisa czy ja szłam pierwwsza czy nie, poprostu przez drzwi nic nie było widać czy ktoś idzie czy nie, a co miałam się cofnąć pewnie i ją puścić jak już w wejściu stałam..
 
maria GRATULACJE!!! jak ten czas leci - już 2 tygodnie:-) Zdrówka życzę!!!

młoda mamusia czytałam ze bóle krzyża mogą być wymienne ze skurczami - może Ty rodzisz?? Zamiast dowanny oze pomyśl o wizycie na IP, tak dla spokoju.
 
ostkapa nie strasz mnie kobieto :no: Ból jest taki, że jedynie pozycja na czworaka mi pomaga, ale trwa cały czas, nie pojawia się co chwilę jak skurcze. A najgorsze jest to, że conajmniej do 20 muszę na samochód czekać, bo nie ma czym jechać na IP. No i chyba pojadę, bo jest ciężko.
 
reklama
Maria serdeczne gratki kobietko-mamuśko!!!!:-D:-D:-D

Młoda mamusiu spróbuj najpierw nospe wziac i skorzystac z tej wanny. Mnie niejednokrotnie to pomagało, a jesli nie pomaga tzn, że akcja sie zaczęła i jej niczym nie wyciszysz. Tez mam bóle pleców, skuczowe i nie tylko. Ostatnio lezałam w wannie pół godziny i płakalam z bólu, mój mąż był przerazony. Jednak przeszło.
 
Do góry