reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

reklama
Hej dziewczyny ja już po porodzie :-D urodziłam 29 października o 8,10 cały poród trwał 15min. Wody płodowe odeszły mi w domu razem z czopem jak dojechałam do szpitala po badaniu okazało się, że rozwarcie na 8cm więc szybko na porodówkę i po pięciu partych synek był już z nami. Waga 3,470 długi 53cm i 10punktów apgar.:-)

Gratuluję!!!;-)

My już z Lenką jesteśmy w domku, mała urodziła się 31.10.12 o 13:30, ważyła 3400, 57cm długości :-), mała na razie je i śpi

Tobie również gratuluję ;-)



Ja też już rozpakowana...Wczoraj wieczorem wróciłyśmy do domu :) Tu jeśli nic się nie dzieję wypuszczają wcześniej :)

Zosia ważyła 3895g Urodziła się 2 listopada o 2.50 :-) Jak znajdę więcej czasu to opiszę wszystko;-) Ja na razie mała tylko je i śpi.. prawie nie płacze.. ;-) Urodziła się pod koniec 39 tygodnia.
 
crazy girl GRATULACJE !! jak na dziewczynke to spora dzidzia :)

tez bym zrobila foto ale niestety, zgubiłam kabel do telefonu wiec to i tak nic nie da :D a jesli chodzi o oddychanie to mnie sie zdecydowanie lepiej oddycha :-)
ostkapa mój w porównaniu do Twojego to wisi na kolanach :-D ha ha
 
Crazy GRATULACJE!!!! :-D Kolejny dzieciaczek wśród nas :-):-) Dobrze, że przeciągnęłaś na "po północy", bo przynajmniej nie będzie miała urodzin 1.11 :-D:-D

Co do brzucha, to mój nic się nie obniżył i przestałam już na to czekać... chyba się już nie obniży do końca.. Czopa nadal nie widać, nic się nie dzieje, więc pewnie jednak mnie nie ominie ktg jutrzejsze.. Ale na szczęście M. udało się wziąć wolne, żeby mnie zawieźć samochodem, więc nie jest tak źle :cool2: A wracając pewnie jeszcze na jakieś zakupki wstąpimy.

Ale powiem Wam dziewczyny, że ta noc to był dla mnie horror... Trochę na własne życzenie, bo się najadłam przed spaniem frytek smażonych na oleju, który już był używany.. Taka zachcianka;-) I albo ten olej za długo leżał, albo co, ale jak mnie zemdliło w łóżku, tak potem przez pół nocy przewisiałam nad kibelkiem.. :baffled: i to normalnie na dwa fronty:crazy:
Myślałam, że się wykończę... Ale dziś już wszystko ok, tylko na smażone nie mogę patrzeć..
Tak więc, jeśli którejś przyjdzie do głowy oszczędzać na oleju, to ku przestrodze mówię...
 
Crazy ogromne gratulacje!!!! :-D:-D:-D:-D:-D

Szkoda tylko, że ten babsztyl tak Cie tam traktował:no: Najważniejsze, że obie macie sie dobrze :)
Miałyśmy ten sam termin, a urodze tydzień po Tobie po mam planowe CC na piatek:-) No chyba, że cos wczesniej, ale nie sądzę, nie czuję się...
 
reklama
Crazy Girl, ogromne gratulacje!

Ja miałam maraton sprzątania, głównie w piątek i dziś troszeczkę. Kuchnia już dawno tak nie błyszczała ;) Na szczęście/nieszczęście nie przyspieszyło to porodu...
 
Do góry