reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Hej Dziewczyny.
Dzis jestem ostatni dzien na zwolnieniu. Jutro musze wrocic do pracy. Nie chce mi sie strasznie :no:. Na szczescie tylko na 1.5 tygodnia i potem bede w domku juz do porodu.
U nas wizyty od 36 tc sa co tydzien. Jutro rano wlasnie ide do szpitala na kontrole. Zobaczymy co tam powiedza. Chcialabym by zrobili mi badanie na obecnosc paciorkowcow. Czy ktoras z Was moze miala to robione?
 
reklama
No i jak tam Cyntek, zajeli sie Tobą, uspokoili?? Daj nam tu znać.

Olii Antoś Antoś!!! :-) Nasz by sie tak nazywał, gdybym wcześniej nie nazwała mojego kociaka Tosiek, a to przecież zdrobnienie od Antka. Ale mój brat powiedział, ze to moj kot, wiec on swojemu synkowi Antoś może nadać:-D Okaże sie w poniedzialek czy będzie miał Antosia czy Antosię:tak:

Ras dlaczego musisz wracac do pracy, czy pod koniec 8 miesiaca nie mogą Ci juz przedłużyc zwolnienia:-(? Na paciorkowca to chyba juz wszytskie miałyśmy tzn te które mieszkaja w Polsce. Ja mam dodatni, mam się zgłosić na izbę jak tylko odejdą wody, ale skoro mam miec CC to chyba i tak bez znaczenia.

Dopiero godzinę temu wróciłam z ktg. Jeszcze wczoraj marudziłam S, że muszę dzis jechac a nie bardzo miałam ochotę. Więc matka natura dała mi dzis nauczkę. Mały od rana nie był zbyt ruchawy, wiec nawet odetchnęłam z ulgą, ze bede miała ten ktg. Stawiłam sie na IP o 12.30 i robimy zapis. Ładne tętno a ruchów jak na lekarstwo, szit. Pytają mnie czy jadłam, owszem jadłam śniadanie i drugie śniadanie, a przy sobie miałam jabłko, wiec kazały zjeść. Nie chciały mnie juz męczyć na leżąco i puściły bym to jabłko dokończyła, poszla na spacer a najlepiej gdybym jeszcze cos zjadła, bo inaczej mnie kładą na pat. Poszłam wiec do sklepiku, kupiłam jeszcze bułkę, jogurt duży i wciagnęłam to wszystko razem z tym jabłkiem. Troche pospacerowałam, na tyle ile mi siły pozwoliły (normalnie czuje sie jakbym cała noc z mężem fikała
wink2.gif
) i po godzinie wróciłam. Podłączają mnie, a mały guzik. Dopiero jak położna go lekko szturchnęła i powiedziała mu, że inaczej zostajemy to zaczął nieśmiało sie ruszać i w końcu zapis sie poprawił. Udałam sie do mojej ginki, która nie była za bardzo zadowolona z zapisu i powiedziała, że jak po kolacji sie nie poprawi, czyli nie naliczę 10 ruchów, to mam wracać na ktg. Jak sie uda to wtedy i tak przyjechać na zapis jutro... a ja już nie mam siły. Dziś już nie pojadę, bo mały sie rozruszał, ale jutro znowu muszę dymać tam.
 
Kruszka, ja też jutro jadę na Inflancką na IP.;-) Ale na zdjęcie pessara. Może uda mi się wysępić USG, bo ostatnie miałam w 32tc :-p A dziś odebrałam od lekarza komplet badań, krew mi się polepszyła, wszystkie badania ok, konsultacja u okulisty też odbębniona. Można rodzić.
 
No i jak tam Cyntek, zajeli sie Tobą, uspokoili?? Daj nam tu znać.

Olii Antoś Antoś!!! :-) Nasz by sie tak nazywał, gdybym wcześniej nie nazwała mojego kociaka Tosiek, a to przecież zdrobnienie od Antka. Ale mój brat powiedział, ze to moj kot, wiec on swojemu synkowi Antoś może nadać:-D Okaże sie w poniedzialek czy będzie miał Antosia czy Antosię:tak:

Ras dlaczego musisz wracac do pracy, czy pod koniec 8 miesiaca nie mogą Ci juz przedłużyc zwolnienia:-(? Na paciorkowca to chyba juz wszytskie miałyśmy tzn te które mieszkaja w Polsce. Ja mam dodatni, mam się zgłosić na izbę jak tylko odejdą wody, ale skoro mam miec CC to chyba i tak bez znaczenia.

Dopiero godzinę temu wróciłam z ktg. Jeszcze wczoraj marudziłam S, że muszę dzis jechac a nie bardzo miałam ochotę. Więc matka natura dała mi dzis nauczkę. Mały od rana nie był zbyt ruchawy, wiec nawet odetchnęłam z ulgą, ze bede miała ten ktg. Stawiłam sie na IP o 12.30 i robimy zapis. Ładne tętno a ruchów jak na lekarstwo, szit. Pytają mnie czy jadłam, owszem jadłam śniadanie i drugie śniadanie, a przy sobie miałam jabłko, wiec kazały zjeść. Nie chciały mnie juz męczyć na leżąco i puściły bym to jabłko dokończyła, poszla na spacer a najlepiej gdybym jeszcze cos zjadła, bo inaczej mnie kładą na pat. Poszłam wiec do sklepiku, kupiłam jeszcze bułkę, jogurt duży i wciagnęłam to wszystko razem z tym jabłkiem. Troche pospacerowałam, na tyle ile mi siły pozwoliły (normalnie czuje sie jakbym cała noc z mężem fikała
wink2.gif
) i po godzinie wróciłam. Podłączają mnie, a mały guzik. Dopiero jak położna go lekko szturchnęła i powiedziała mu, że inaczej zostajemy to zaczął nieśmiało sie ruszać i w końcu zapis sie poprawił. Udałam sie do mojej ginki, która nie była za bardzo zadowolona z zapisu i powiedziała, że jak po kolacji sie nie poprawi, czyli nie naliczę 10 ruchów, to mam wracać na ktg. Jak sie uda to wtedy i tak przyjechać na zapis jutro... a ja już nie mam siły. Dziś już nie pojadę, bo mały sie rozruszał, ale jutro znowu muszę dymać tam.

Dzieki KRUSZKA.
Na wyspach tak chetnie zwolnienia nie daja. Zamierzam jutro poprosic o przedluzenie ale w pracy i tak na mnie czekaja zebym dokonczyla papierkowa robote. Wiem ze powinnam ich olac bo dzidzia jest najwazniejsza.
Co do paciorkowcow to na wyspach znowu kicha, bo generalnie nie robia badan ale zamierzam nasciemniac ze mnie cos swedzi i piecze i ze kiedys na to chorowalam to moze mi zrobia badanie. Jak nie to bede musiala prywatnie...
Moj Julianek wieczorami i w nocy bardzo dokazuje. Chyba wciaz ma duzo miejsca:-)

KRUSZKA - Mam nadzieje ze twoja dzidzia rowniez sie ozywi.
 
Hej. To był zły dzień...Czekałam godzinami w szpitalu na badania. W końcu na ktg wyszły skurcze co kilka min ale nie regularne. Rozwarcie na cm. Ale ze dziecko złe ulozone zatrzymują mnie na noc. Jak sie zacznie typowa akcja porodowa to będzie cesarka jeśli nie to rano wracam Do domu. Generalnie za tydz mam odwracanie dziecka i/ albo za dwa cesarke całe skoro już tu jestem mogłabym urodzic
 
No i jak tam Cyntek, zajeli sie Tobą, uspokoili?? Daj nam tu znać.

Olii Antoś Antoś!!! :-) Nasz by sie tak nazywał, gdybym wcześniej nie nazwała mojego kociaka Tosiek, a to przecież zdrobnienie od Antka. Ale mój brat powiedział, ze to moj kot, wiec on swojemu synkowi Antoś może nadać:-D Okaże sie w poniedzialek czy będzie miał Antosia czy Antosię:tak:

Ras dlaczego musisz wracac do pracy, czy pod koniec 8 miesiaca nie mogą Ci juz przedłużyc zwolnienia:-(? Na paciorkowca to chyba juz wszytskie miałyśmy tzn te które mieszkaja w Polsce. Ja mam dodatni, mam się zgłosić na izbę jak tylko odejdą wody, ale skoro mam miec CC to chyba i tak bez znaczenia.

Dopiero godzinę temu wróciłam z ktg. Jeszcze wczoraj marudziłam S, że muszę dzis jechac a nie bardzo miałam ochotę. Więc matka natura dała mi dzis nauczkę. Mały od rana nie był zbyt ruchawy, wiec nawet odetchnęłam z ulgą, ze bede miała ten ktg. Stawiłam sie na IP o 12.30 i robimy zapis. Ładne tętno a ruchów jak na lekarstwo, szit. Pytają mnie czy jadłam, owszem jadłam śniadanie i drugie śniadanie, a przy sobie miałam jabłko, wiec kazały zjeść. Nie chciały mnie juz męczyć na leżąco i puściły bym to jabłko dokończyła, poszla na spacer a najlepiej gdybym jeszcze cos zjadła, bo inaczej mnie kładą na pat. Poszłam wiec do sklepiku, kupiłam jeszcze bułkę, jogurt duży i wciagnęłam to wszystko razem z tym jabłkiem. Troche pospacerowałam, na tyle ile mi siły pozwoliły (normalnie czuje sie jakbym cała noc z mężem fikała
wink2.gif
) i po godzinie wróciłam. Podłączają mnie, a mały guzik. Dopiero jak położna go lekko szturchnęła i powiedziała mu, że inaczej zostajemy to zaczął nieśmiało sie ruszać i w końcu zapis sie poprawił. Udałam sie do mojej ginki, która nie była za bardzo zadowolona z zapisu i powiedziała, że jak po kolacji sie nie poprawi, czyli nie naliczę 10 ruchów, to mam wracać na ktg. Jak sie uda to wtedy i tak przyjechać na zapis jutro... a ja już nie mam siły. Dziś już nie pojadę, bo mały sie rozruszał, ale jutro znowu muszę dymać tam.


Kruszka moje dziecie tez dzisiaj spokojniejsze dużo i na szkole rodzenia jak byłam to nawet jedna z dziewczyn pytała sie czy dzieciaki dzisiaj spokojne sa, wiec mozliwe ze to pogoda tak na nie wpływa:)
 
Aaaa welfrona nie chcą mi przenieść na lewa rękę!!!
Za to w łazience jest ogromna wanna :) a każda pacjentka ma tv przy loZku, internet i słuchawki :) i radio :)
 
reklama
a mnie niepokoi fakt,że mój gin nie zleca mi chodzenie na ktg!!! chodze do niego prywatnie i nie ma u niego ktg tylko na ostatnim usg posłuchał serca a ktg to też o ruchy chodzi..... sama juz nie wiem co mam myslec wizyta dopiero za tydzien to mu powiem
 
Do góry