reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

kropka26 - na cale szczescie lozysko mi sie juz prawie calkowicie przesunelo ku gorze - samo sie poprawnie ustawilo ok 18 tc. Jedyne co wiem to ze bede miala cesarskie ciecie na 100% i niedlugo zaczynam pracowac z domu (od 24 tc) - koniec wycieczek do biura.
Jako ze mam ciaze blizniacza to raz na 3 tyg mam wizyte u ginekologa i raz na 3 tyg mam tez USG z pomiarem szyjki, sprawdzeniem dzieci i przeplywu krwi w lozyskach. W sumie raz na 1,5 tygodnia ktos mnie i dzieci podglada zeby sie upewnic ze wszystko ok.
 
reklama
Moni-ka ja kupiłam właśnie butelki lovi! Wydają się całkiem fajne:-) kupiłam większą i mniejszą. Zobaczymy czy synusiowi będą odpowiadały.
Dziś byłam trochę na słoneczku:) nawet ramiona spiekłam i popływałam troszkę w jeziorku-super sprawa:-)
 
Ja obłowiłam się na targach.

Kupiłam za psie pieniądze komplet butelek TT, do tego za darmo dostałam jedną lovi, do tego na promocji lovi medical. Polecam wszelkiego rodzaju targi :)))
 
Ja chyba kupie ponownie z TT choć z Lovi też podobno fajne. Brzuszek rośnie teraz mierzymy 100cm :-) Ruchy w ciągu dnia jak i wieczorami, więc można powiedzieć że na okrągło:-D
 
Babyduck ja mam tak jak Ty, w okolicach godziny 6 rano, w ciągu dnia jak spoczywam, siedzę przed komputerem lub leżę i wieczorkiem jest istne szaleństwo. Mój brzuch wyraźnie się wygina w momencie kopania, choć wydawało mi się to nieprawdopodobne, bo kopniaki nie są jakieś supermocne to brzuch podskakuje, szczególnie wieczorem przed snem :)) kocham to!
 
U mnie rano to tylko raz nieźle dawało czadu. Śmiałam się że chciało mi dać znać abym nie spała już tyle bo ile można. W sobotę "walczyłam" przez jakieś 15 min - położyłam się na lewy bok (i stuk, puk takie konkretne), no to na prawy (to samo - non stop), to znów na lewy, i znów na prawy,... - w końcu się podniosłam i cisza jak makiem zasiał ;) pewno ukołysałam od chodzenia po domku ;)
Tak zawsze daje znać o sobie właśnie jak siedzę długo przed kompem (głównie w pracy - częściej koło 11-13) i potem wieczorem przed snem. Wogóle od wczoraj to istne szaleństwo - niesamowicie kotłuje tam w środku, brzuszek chodzi jak szalony. Super uczucie! :)
I zaczęłam czuć coś jakby rozpychanie - np. wczoraj jakąś dużą częścią ciała próbowało się jakby przekręcić o 90st - tak zaczęło bardzo napierać. :)
W weekend śmieli się ze mnie w rodzinie że mam krzywy brzuch - prawa strona była bardziej wypięta niż lewa ;)

Co do butelek to właśnie się zastanawiam bo nie miałam zielonego pojęcia co wybrać. Lovi mnie kusi, ale widzę że TT ma też niezłe powodzenie.

Chyba jedyna czuję się tu taka zielona w tym wszystkim co muszę kupić, ile... :( jak we mgle :(

A ja dziś zauważyłam, że są już kwietniówki na forum. Ależ ten czas leci :)

Kropka - ja mam zawsze leukocyty blisko górnej granicy, a erytrocyty+hemoglobinę i hematokryt zawsze blisko dolnej. Ostatnio nawet poniżej normy. Co prawda leukocyty nie przekroczyły zwykle normy (zatrzymywały się na górnej granicy) ale zawsze tak miałam. Nawet nie byłam zaskoczona po ostatnim badaniu. Spokojnie niedługo masz wizytę. Lekarz na pewno jak trzeba coś przepisze aby się unormowało. Nasze organizmy są jak szalone teraz w ciąży :)
 
Ostatnia edycja:
Siaalala ja też uwielbiam te ruchy dzidziuni ;-)
Janeczka84 hmmm moje łożysko cały czas pozostaje w takim samym ułożeniu, czyli jego brzeg jest przy brzegu ujścia macicy, wizyta za tydzień, mam nadzieję że się podniosło choć troszkę...
niteczka83 na szczęście za tydzień wizyta, zobaczymy co lekarz powie na te leukocyty, choć wyczytałam gdzieś że w ciąży nawet 16 tys. jest "normą"

A co do butelek to ja też kupiłam TT. Nie wiem jak to będzie u mnie z karmieniem, chciałabym bardzo, ale moje brodawki są płaskawe, nie całkowicie wklęsłe, mam nadzieję że jakaś położna doradzi mi jak karmić...
 
Wesoła Kobietko - kazał mi łykać 3 x dziennie Buscopan na te skurcze. a przy jakiej długości szyjki założyli Ci ten krążek? ona Ci się tylko skracała czy też rozwierała? bo mi powiedział, że na razie mi się nie rozwiera i jest ładnie zamknięta

Bett właśnie nie wiem nic jaka długość, mój gin nie mówi o szyjce w cm. Nie mówił nic o rozwieraniu, ale jak mnie badał to pytał czy mnie bolało wcześniej w krzyżu albo pachwinach i już widziałam, że coś nie tak, powiedział, że szyjka skróciła się a dziecko obniżyło i najlepiej założyć pessar, abym mogła normalnie funkcjonować bo inaczej wkrótce czekałoby mnie leżenie plackiem.
 
reklama
Wesoła Kobietko właśnie zobaczyłam na Twoim suwaczku, że zostało Ci 107 dni do narodzin!! I zdałam sobie sprawę, że to już tak niedługo! 100 dni... u mnie trochę więcej ale i tak mało. Już się nie mogę doczekać!!

Niteczko witam wśród zielonych - ja nie mam jeszcze butelki, szczerze mówiąc nawet się jakoś szczegółowo nie orientowałam, jakoś tak się nie mogę zebrać, myślę wciąż o wyprawce ale odkładam to w myślach, teraz po uświadomieniu sobie, że już niedługo chyba zacznę łowy :))
 
Do góry