hej nanulika - trzymam kciuki zatem! Ja tez w sumie niemialam problemow z zajsciem, ale cierpaialm na niedomoge hormonalna ( za niski estradiol i przede wszystkim progesteron), co zaskutkowalo jednym poronieniem. W tej ciazy musze monitorowac hormony co 2-3 tyg. Obecnie znowu jestem lekko wspomagana progesteronem, ale wierze ze bedzie dobrze. Wszystko jest pod kontrola, wiec nie moze byc inaczej
reklama
bett
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2012
- Postów
- 2 433
Nanulika - mam nadzieję być chodzącym przykładem, że powiedzenie do 3 razy sztuka się sprawdza. bardzo mi przykro, że musisz przez to przechodzić, ale wierzę że sobie poradzisz. jesteś bardzo dzielna. trzymam za Ciebie mocno kciuki &&&&&&&&&&&&&
mummy2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Kwiecień 2012
- Postów
- 240
hej dziewczyny, mam dzis troszke wiecej czasu niz zazwyczaj wiec nadrabiam posty niestety to przez przeziebienie mojej cory, ktora teraz lezy w lozku i oglada ulubione DVD. Dzidzia w brzuszku bardzo ruchliwa, czuje dosc duzo tych delikatnych jeszcze ruchow praktycznie kazdego dnia! :-) czy macie czasem wrazenie ze wasz brzuszek raz sie zmniejsza a raz powieksza? ja mam takie dni ze wydaje mi sie ze juz jestem dosc duza, natomiast np. dzis rano jakis taki maly ten brzuszek mi sie wydawal....
mialam straszna ochote dzis na czekolade, wiec przeszukalam kazdy zakamarek domu i wygrzebalam jeszcze pudelko moich ulubionych pralinek. Ucieszona niezmiernie czym predzej poczestowalam sie pieknym sercem, po czym okazalo sie ze one sa juz przeterminowane!!! mam nadzieje ze nic mi nie bedzie?? zdarzylo sie wam zjesc kiedys przeterminowana czekoladke moze?
wreszcie odwazylam sie ulzyc mojej alergii i po konsultacji z roznymi lekarzam, w tym moim ginem z pl, zdecydowalam sie uzyc kropli do nosa (na tyle mi pozwolono) - co za ulga!!! swiat od razu wydaje sie piekniejszy!
mialam straszna ochote dzis na czekolade, wiec przeszukalam kazdy zakamarek domu i wygrzebalam jeszcze pudelko moich ulubionych pralinek. Ucieszona niezmiernie czym predzej poczestowalam sie pieknym sercem, po czym okazalo sie ze one sa juz przeterminowane!!! mam nadzieje ze nic mi nie bedzie?? zdarzylo sie wam zjesc kiedys przeterminowana czekoladke moze?
wreszcie odwazylam sie ulzyc mojej alergii i po konsultacji z roznymi lekarzam, w tym moim ginem z pl, zdecydowalam sie uzyc kropli do nosa (na tyle mi pozwolono) - co za ulga!!! swiat od razu wydaje sie piekniejszy!
hej nanulika - trzymam kciuki zatem! Ja tez w sumie niemialam problemow z zajsciem, ale cierpaialm na niedomoge hormonalna ( za niski estradiol i przede wszystkim progesteron), co zaskutkowalo jednym poronieniem. W tej ciazy musze monitorowac hormony co 2-3 tyg. Obecnie znowu jestem lekko wspomagana progesteronem, ale wierze ze bedzie dobrze. Wszystko jest pod kontrola, wiec nie moze byc inaczej
trzymam kciuki zatem!
Nanulika - mam nadzieję być chodzącym przykładem, że powiedzenie do 3 razy sztuka się sprawdza. bardzo mi przykro, że musisz przez to przechodzić, ale wierzę że sobie poradzisz. jesteś bardzo dzielna. trzymam za Ciebie mocno kciuki &&&&&&&&&&&&&
dzięki bett!
ja też 3mam kciuki za was Listopadowe
nanullinka kochana trzymaj sie cieplo, trzymam kciuki za ten trzeci raz i wierze, ze sie uda!
A na razie wypoczywaj sobie spokojnie na wakacjach
A za Ciebie Dreddka to już na maxa! wkońcu to już drugie wspólne forum.... Niech się dzieje tylko to co dobre!!!
witam, termin mam na 27 listopad
Wesoła Kobietka
Fanka BB :)
Witam Mummy zdrówka dla córeczki! Myślę, że nie powinnaś się obawiać tej czekoladki Na opakowaniach zawsze jest "najlepiej spożyć przed", więc niekoniecznie oznacza to, że po tym terminie już nie jest zdatne do jedzenia. Czekoladki po terminie takie naprawdę przeterminowane mają taki biały nalot, ale nasz organizm tyle przetrawi, że nic Ci nie będzie
Siaalala
Szczęśliwa Mama Pysia ;)
- Dołączył(a)
- 10 Kwiecień 2012
- Postów
- 640
Mummy ja uważam tak samo jak Wesoła Kobietka, że nic Ci nie będzie 'Najlepiej spożyć przed' nie zawsze znaczy, że produkt może szkodzić, traci pewne wartości ale w małych ilościach raczej nie powinien być zagrożeniem więc spokojnie.
Zauważyłam to samo co Ty odnośnie brzucha - czasami miewam już taki nadęty, spory brzuchol, że widzę nawet jak leżę, że jest odstający, a dziś rano np. wydawał mi się za mały, jakby sam tłuszczyk (a mam go troszkę). Wkurza mnie to. Mój mąż się śmieje, że jeszcze będę płakać że mam taki "saganek" a teraz narzekam, że za mały i zbyt wolno rośnie
Zauważyłam to samo co Ty odnośnie brzucha - czasami miewam już taki nadęty, spory brzuchol, że widzę nawet jak leżę, że jest odstający, a dziś rano np. wydawał mi się za mały, jakby sam tłuszczyk (a mam go troszkę). Wkurza mnie to. Mój mąż się śmieje, że jeszcze będę płakać że mam taki "saganek" a teraz narzekam, że za mały i zbyt wolno rośnie
niteczka83
Zaangażowana w BB
Witajcie dziewczyny
Jak tu cichutko w weekendy
Golia - witamy wśród listopadówek
Siaalala i Mummy - mój brzuszek też się zmienia. Np. w piątek miałam taki śmieszny (w pracy też zauważyli że jak piłeczka - dosłownie) - taki na sztorc z kolei dziś mam najmniejszy od jakiegoś tygodnia
Dziewczyny macie może jakiś pomysł na skurcze? - łapią mnie w nogach (głównie łydki) i są straszne... Potem przez kilka dni boli mnie w środku Jem pomidory, piję sok pomidorowy, nawet zupa pomidorowa ostatnio gościła na naszym stole, suszone morele i nie mam już pomysłów jak sobie radzić. Najgorzej, że nawet jak przejdzie to potem kuśtykam przez 2 dni.
Miłej niedzieli
Jak tu cichutko w weekendy
Golia - witamy wśród listopadówek
Siaalala i Mummy - mój brzuszek też się zmienia. Np. w piątek miałam taki śmieszny (w pracy też zauważyli że jak piłeczka - dosłownie) - taki na sztorc z kolei dziś mam najmniejszy od jakiegoś tygodnia
Dziewczyny macie może jakiś pomysł na skurcze? - łapią mnie w nogach (głównie łydki) i są straszne... Potem przez kilka dni boli mnie w środku Jem pomidory, piję sok pomidorowy, nawet zupa pomidorowa ostatnio gościła na naszym stole, suszone morele i nie mam już pomysłów jak sobie radzić. Najgorzej, że nawet jak przejdzie to potem kuśtykam przez 2 dni.
Miłej niedzieli
reklama
A ja chyba wracam do normy.... dziś rano zauważyłam plamki na bieliźnie,śluz brunatny więc okres tuż tuż... Przepisowo chyba, bo mówili że po 4-6 tygodniach a 4 minęły w czwartek...
Zła jestem tylko bo na jutro rano jestem umówiona u gin, jak się rozkręci to pewnie nici z badania, a chciałam żeby zobaczyła jak się ma macica po łyżeczkowaniu.... No cóż, najwyżej pójdę pogadać i pokazać wynik z histopatologii....
Zła jestem tylko bo na jutro rano jestem umówiona u gin, jak się rozkręci to pewnie nici z badania, a chciałam żeby zobaczyła jak się ma macica po łyżeczkowaniu.... No cóż, najwyżej pójdę pogadać i pokazać wynik z histopatologii....
Podziel się: