reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Wesoła Kobietka - dobrze, że wszystko ok :)
Ja miałam taki przypadek w pierwszej ciąży tylko w 9 mies. jechałam z koleżanką i w nas wjechał samochód, Uderzył w mój bok i musieli rozcinać auto by mnie wyciągnąć ale nic mi się nie stało i dzidzi - tylko jak mnie wyciągnęli to zemdlałam w ramionach strażaka :)
 
reklama
Agamati i Pola - gratki z udanych wizyt Babeczki! Super,ze z Bobasami wszystko ok :tak::tak:

Wesola - wspolczuje wrazen :-( dobrze,ze sie nim Wam nie stalo...

Dzisiaj spokojniej na forum. Egh... staram sie byc codziennie,ale Syncio chyba znowu zabkuje i jest strasznie marudny...padam na twarz,bo codziennie budzi sie w nocy,a pozniej wstaje o 5 rano :szok::szok: och... a dzisiaj jeszcze w pracy do 23. Milego wieczoru !!!
 
Wesoła, bidulko! Współczuje tych nieciekawych przeżyć. Całe szczescie ze ta kolizja była niegroźna dla Ciebie, malenstwa i koleżanki. Rozumiem twój stres. To oczywiste ze sie martwilas i dobrze ze od razu poszłas do lekarza. Super ze z malenstwem wszystko ok.

Magda, a po jakich witaminach tak cie zemdlilo? Czytałam ze po niektórych zestawach witamin niektóre kobiety reagują wlasnie wymiotami. Może akurat to nieodpowiedni zestaw dla ciebie.
 
Witam wszystkie Listopadóweczki :)))
Zapowiada się słoneczny, ciepły dzień....
Za godzinkę biegnę z synusiem na spowiedź przedkomunijną, potem sprzątanie domu, gotowanie obiadku, a wieczorem czeka mnie strojenie kościoła przed jutrzejszą uroczystoscią....
Życząc miłego dnia odmeldowuję się do poniedziałku :)

Dziś wybiło mi na suwaku 15tygodni:-)
 
Witam się z rana, przejrzę co naskrobałyście i pójde się ogarnąć :) myślałam, że pośpię dłużej, ale źle spałam w nocy i wolałam już wstać. Zaraz trzeba też coś zjeść.

Pati_pati to dopiero miałaś przeżycie w 1 ciąży, to dla mnie masakra, nie dziwię się, że zemdlałaś wtedy. Dobrze, że nic się Wam wtedy nie stało, że tak na porodówkę od razu nie trafiłaś...

MagdaP też jestem ciekawa po jakich witaminach te wymioty. Z tego co piszesz o tej krtani to poważna sprawa.
 
Weosoła Kobietka dobrze że nic się poważnego nie stało i z dzieckiem wszystko dobrze:-)
Powiem Wam że odkąd mam już dziecko to boje się autem jeździć a tak bardzo lubiałam prowadzić auto i nadal lubie, ale strach już jest. Mam też pytanie czt Ty byłaś może na badanich prenatalnych z Żorach?

Agamati i Pola fajnie że wszystko w porządku:)

Lola ja mam usztywniany z wkładem kokosowym i byłam bardzo zadowolona oczywiście wkład można wyciągnąć:)

Magda oj współczuje oby szybko przeszło i kup sobie witaminy do picia:)
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny :)
przepraszam, że się nie odzywałam ale jak wróciłam z weekendu majowego to cały czas próbowałam Was nadrobić i ufff... udało mi się - dziś ;)

Nanulika
- cały czas jestem myślami z Tobą, to wszystko takie trudne. Ja jestem z tych co wierzą w jakiś cud/pomyłkę jak najdłużej. Trzymaj się ciepło Kochana.

Widziałam, że poruszałyście temat karmienia - ja też z chęcią skorzystam z porad jak już przyjdzie ten moment. :) Bardzo chciałabym karmić maleństwo jeśli oczywiście będę miała pokarm.

Wesoła Kobietka - współczuję przeżycia, dobrze że nic się nie stało. Ja za każdym razem jak prowadzę to się boję (przed ciążą bardziej na spokojnie do tego podchodziłam). Najgorsza jest ta bezsilność, że ja mogę jechać ok ale jakiś wariat drogowy niekoniecznie i nie odemnie zależy co będzie. Ostatnio zaczęło mnie przerażać to coraz bardziej nie mówiąc o tym jak jednego dnia na przestrzeni 25 km dwie osoby wepchnęły mi się na światłach i to ot tak - jeden wyjechał zza mnie jak skręcałam w lewo (on też w lewo - tylko troszkę mu się śpieszyło) a druga babka była obok na pasie do jazdy prosto ale oczywiście nie chciało jej się stać w korku do skrętu w prawo więc jak skręcałam to myk przedemną. Czasem się zastanawiam co oni myślą jak tak jeżdżą - ok wolno jechałam (bo skręcanie ;) ) ale gdybym nie przyhamowała to za każdym razem byłoby małe zderzenie. Ostatnio przeżywam to coraz bardziej ponieważ u nas może wystąpić konflikt serologiczny i przy mocniejszym wypadku/uderzeniu mogą się zacząć komplikacje.

MagdaP
- bardzo Tobie współczuję. I masz tak po każdym proszku (tzn. witaminach)?

Już zaczyna mnie brać stres przed poniedziałkową wizytą - w końcu minie miesiąc (a wcześniej miałam wizyty co 2 tygodnie).

I do tego chciałabym już poczuć ruchy Maleństwa. Nic a nic nie czuję. Ostatnio kuzynka mi powiedziała, że pierwsze ruchy poczuła w 22 tygodniu.
 
reklama
Maria, tak miałam usg w Żorach. U pani dr, bardzo miła lekarka, wszystko po kolei tłumaczyła i pokazywała. Ale badanie nie trwało w sumie długo albo mi się tak wydawało.

Niteczka, na pewno wszystko będzie w porządku na wizycie :) wiadomo, każda z nas mimo wszystko odczuwa stres przed wizytą. Ja wczoraj miałam ciśnienie 140/90 !

Też jeszcze nie czuję ruchów i nie wiem czy je będę umiała rozpoznać bo miewam tak, że mi czasem w jelitach bulgocze a z tego co dziewczyny piszą to te pierwsze ruchy są podobne i można pomylić.
 
Do góry