Widzę, że temat karmienia piersią nie schodzi z pierwszych stron...
Ja nie wiem czy będę karmiła, powiem szczerze, że łatwiej jest po prostu butelką i dziecko jest bardziej najedzone. Na pewno spróbuje ale jak będą mnie boleć sutki i dziecko nie będzie się najadało to będzie butla. I przecież tyle dzieci je sztuczne mleko i nic im nie jest, a jakoś obsesji nie mam na karmienie piersią. Podchodzę do tek że jak będzie mleko to będzie.
Wczoraj miałam nieprzyjemny wypadek... wybrałam się na zakupy do centrum handlowego robiłąm zakupy i miałam już wychodzić to zaczepiła mnie koleżanka, a że nie widziałyśmy się prawie rok to trochę pogadałyśmy.
Niestety w pewnym momencie zaczeło mi się robić słabo więc usiadłam i czekałam aż minie żeby dojść na dwór i usiąść na ławkę i niestety nie udało się bo jak wstalam zrobiłam z 5 kroków i poleciałam jak długa do tyłu i nic nie pamiętam nawet nie wiem kiedy straciłam przytomność bo to był dosłownie moment...i jak mnie cucili to tak jak przez mgłe słyszałam czy może wezwać karetkę ale stwerdziłam, że nie i zadzwoniłam po tate który mnie odwiózł do domu.
Jak przyjechałam to szwagierka zawiozła mnie do szpitala by mnie zbadali ale powiedzieli, że na 3 dni muszę zostać więc stwerdziłam, że są nienormalni bo usg trwa 10min a ja nie będę 3 dni leżeć. I pojechałam w końcu prywatnie do najlepszego gina u nas i zbadał mnie dokładnie dzidzia całą i zdrowa. Zrobił dokładniejsze pomiary niż mój lekarz. Waga dziecka to już 123gramy i ciąża według niego starsza o dobry tydzień i będziemy mieli SYNA z czego bardzo się cieszę !!!
Ide nadrobić jeszcze waszę posty i miłego dnia życzę :-)
Ja nie wiem czy będę karmiła, powiem szczerze, że łatwiej jest po prostu butelką i dziecko jest bardziej najedzone. Na pewno spróbuje ale jak będą mnie boleć sutki i dziecko nie będzie się najadało to będzie butla. I przecież tyle dzieci je sztuczne mleko i nic im nie jest, a jakoś obsesji nie mam na karmienie piersią. Podchodzę do tek że jak będzie mleko to będzie.
Wczoraj miałam nieprzyjemny wypadek... wybrałam się na zakupy do centrum handlowego robiłąm zakupy i miałam już wychodzić to zaczepiła mnie koleżanka, a że nie widziałyśmy się prawie rok to trochę pogadałyśmy.
Niestety w pewnym momencie zaczeło mi się robić słabo więc usiadłam i czekałam aż minie żeby dojść na dwór i usiąść na ławkę i niestety nie udało się bo jak wstalam zrobiłam z 5 kroków i poleciałam jak długa do tyłu i nic nie pamiętam nawet nie wiem kiedy straciłam przytomność bo to był dosłownie moment...i jak mnie cucili to tak jak przez mgłe słyszałam czy może wezwać karetkę ale stwerdziłam, że nie i zadzwoniłam po tate który mnie odwiózł do domu.
Jak przyjechałam to szwagierka zawiozła mnie do szpitala by mnie zbadali ale powiedzieli, że na 3 dni muszę zostać więc stwerdziłam, że są nienormalni bo usg trwa 10min a ja nie będę 3 dni leżeć. I pojechałam w końcu prywatnie do najlepszego gina u nas i zbadał mnie dokładnie dzidzia całą i zdrowa. Zrobił dokładniejsze pomiary niż mój lekarz. Waga dziecka to już 123gramy i ciąża według niego starsza o dobry tydzień i będziemy mieli SYNA z czego bardzo się cieszę !!!
Ide nadrobić jeszcze waszę posty i miłego dnia życzę :-)