reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Witam się i ja! Nie zagladalam bo nie mam komputera. Teraz ogarniał was w telefonie. U nas od poniedziałku raz jest temp raz jej nie ma! Okropny wirus! Tymoteusz już chodzi sam-radzi sobie swietnie, aż pękam z dumy:))
Ja podaje mleko tylko w nocy i przed spaniem. Czasem na drugie śniadanie kaszkę lub jogurt i to tyle.
 
reklama
Ollliii- gratulacje kroczków!!!!:tak: Oj rozumiem Cię z tą dumą:-D, a potem oczy dookoła głowy:baffled::baffled:

Moi ostatnio urządzają sobie zawody pt. "Kto pierwszy w pokoju lub w salonie":baffled::eek:, a Kacper dodatkowo baaaardzo uwielbia się wspinać na co popadnie- kanapa, łóżko, krzesło pikuś, ale jak wziął krzesłem podjechał pod okno, myk na krzesło i na parapet to mnie zmroziło- jeszcze chwila to klamki będziemy wykręcać, tak samo wejdzie na stół:cool:, a Ami tylko się przygląda i się uczy.....

Miłego wieczoru i niedzieli dla wszystkich, a dla chorowitków zdrówka!!!!:tak::tak:
 
my się witamy z "chorobowa":-( teraz ja poległam, w piątek popołudniu miałam już 38.8 gorączki, i przy zbijaniu jej pyralginą najpierw urosło do 39,2 a potem siup w dół tylko 4 kreski... wczoraj cały dzień przeleżałam raz z gorączką raz ze stanem podgorączkowym. dziś już lepiej, póki co doszłam do 37.5. za to z kaszlu suchego przeszło mi na "szczekanie" mokrym. Cała przepona mnie już boli. ale osłuchowo Zosia i ja jesteśmy czyste, wczoraj wpadła do nas ciocia - lekarka i nas "przesłuchała".

pati dawno Cię nie było? jak sytuacja z mężem, trochę lepiej? pytałaś o chodzenie, otóż Zosia przy meblach to tylko śmiga, sama wdrapuje się na łóżka, a w piatek nawet się puściła i przeszła ze 3 kroki od lodówki do mnie. z czego ten trzeci krok to był już "lot":-D wieczorem jak już było mi trochę lepiej siedziałam z nią i mężem, a Zosia urządziła sobie zabawę chodzenia ode mnie do niego. Przechodziła 2 kroki (więcej by nie dała rady) i siup w objęcia nasze. Najgorsze że ona się puszcza bez opamiętania, jak wpadnie w szał to nie zwraca uwagi nawet czy ktoś ją jest w stanie złapać czy nie.
 
Cześć dziewczyny :) U nas zwariowany weekend i dopiero jak maly usnął dorwałam kompa :)

Neska
jeszcze raz dziekuję za książkę. Tak jak Ci pisalam nie wiem czy pomoże przy Franku, ale moze kiedys jeszcze ... kto wie :) Mój maz pierwszy ją dorwał i juz chce w życie wprowadzać. Troche Go hamuję, bo Franek jednak alergik, ale wiedza nam sie przyda.
Jesli chodzi o owoce to Franio dostaje je do drugiego posiłku czyli kleiku. Ostatnio ma bunt na owoce świeże, więc kupuje hippa. Te zawsze zje. a lepiej żeby zjadł nawet słiczkowe, byle to były owoce.

Ostkapa chyba własnie spróbuję z dodatkową porcja warzyw z owocami. Od dzis pozbywam sie tej butli mleka o 16. W sobote zostawilam męża z małym i pojechałam do koleżnki w odwiedziny, a wczoraj byl szalony dzień, wiec dzis zacznę zmiany. W piatek byłam z nim u alergologa i dermatologa. Różne porady, ale wole słuchac alergologa. Tak tez poradzila derm.
Dzieki, że pytasz o sytuację w domu :). My sie nie bardzo dogadalismy w tej sprawie. Sama się wyjasnila, bo mama powiedziała, że nie przyjedzie. Pracuje sezonowo i okazało sie, ze do polowy listopada ma jeszcze pracę. A że chce przyjechac na dłużej i poodwiedzac moje siostry i brata rownież to przełozyła wyjazd o tydzień. Szkoda, że nam sie nie udalo znaleźc kompromisu. Moj mąz i jego brat strasznie boja sie urazic swoją ciocię. Wynika z tego, że wola poświecic nas niż zrobic jej przykrość. Ja ją znam i wiem na co ją stac. To stara panna po prostu, a to wiele wyjasnia.


Anii
współczuje tej "samotności". Mam nadzieje, że ten czas szybko zleci i mąz do was dołaczy :)

Sylha
będe probowac Waszych rad. A no i jeszcze Ostka ostatnio pytała o gluten. Rozmawialam z derm i powiedziała by więcej nie probowac podawania glutenu. Te objawy u Franka to mogły byc poczatki wstrząsu anifilaktycznego :(

Hej Pati :) Jak sobie radzisz?

Mój jeszcze nie chodzi, no chyba że za rączki. A jak sobie radzą Wasze dzieci ze zmiana czasu? Franek wczoraj zgłupial. Wiem, że mielismy szybki dzień i nie bardzo pospał. Bo najpierw obudzily Go dzwony jak poszliśmy do KOsciola, potem przysnął w samochodzie,a le zaraz wysiadalismy i w końcu umowilismy sie ze znajomymi na spacer do lasu. A tam nie dośc, ze znajome buzie to jeszcze mnóstwo ludzi na spacerach, rowerach i Franek nie miał w głowie iśc spać. Tylko na barana do taty ciągle. W końcu jak wracaliśmy to po kolejnych próbach uśpienia Go w wozku znowu wylądowal u taty na ramionach i tam zasnął:szok: Jak to wyglądało. Ale... w nocy spał calkiem calkiem. Nie bylo tej pauzy kilkugodzinnej na płacz. Odpukac, może zmierzamy ku dobremu. Za to wstal juz o 6, czyli przed zmianą była 5:) :szok:

Dzis dosyc wietrznie. Ryzykujecie spacer? Piekna jest pogoda, że szkoda w domu siedziec, ale nie wiem jak to sie ma do takich dzieci?
 
Kruszka- sama jestes mama i wiesz na ile Franek da sie wg tej ksiazki polozyc spac. Ale tak jak pisalam w ksiazce nie polecaja tej metody jam dziecko jest chore. Ja ta metode stosowalam z inna mama grudniowa rownoczesnie i jej cora tez dzieki tej ksiazce sie nauczyla zasypiania i przesypiania nocki.
Teraz zabkujemy wiecz budzi sie ale nie jest zle. W dzien tez sam zasypia na drzemki. A wczesniej bylo bujanie w wozku. Co mnie doprowadzalo do szalu. Bo byl spiacy, siadal i tak wkolko.
Ja ksiazki nie przeczytalam calej. Tylko fragmenty. Glownie tabelke z czasem ale nie trzymalam sie jej tak sztywno.
 
Które z roczkowych prezentów Waszych dzieci podobały się im najbardziej? I co Wy chciałyście, żeby im kupować? U nas już zaczynają się pytania "co kupić", a ja kompletnie nie mam pomysłu.
 
Neska na pewno, bo juz się z nia zgadałam :-)

Babyduck u mnie to samo się zaczyna. A ja kompletnie nie wiem co mowić. Tzn na pewno przyda nam sie termometr bezdotykowy by juz dupci Franiowi nie stresować i bawełniane jasne body na jakies 80. A z zabawek to pchacz mi do głowy przyszedł.
I tak o to tez mam do Was prośbe o podpowiedzi.

Taycia do Ciebie mam pytanie o zęby Mikiego, czy ida mu górne jedynki? Bo wiem, że Frankowi tez wyszły w 10 mies jak Mikiemu. A teraz kupka jakby mu ktos płacił za to i ogólnie rozdrażniony dzis okropnie. Na dziąselkach nic nie zauwazyłam, ale On nie lubi pokazywac ;)
 
reklama
Ostakapa- oj zdrówka i to szybciochem!!!!!Ja już się wylizałam...

Kruszka- oj masz przekichane, biedny Franio- mam nadzieję,że Ci jak najszybciej wyrośnie!!!!A termometr my mamy ten: Beurer Ft 90 Termometr Elektroniczny Bezdotykowy - Ceneo.pl i jak się mierzy zgodnie z instrukcją temepraturę pokazuje prawdziwą!!!

A co do prezentów to musicie wiedzieć to lubią Wasz dzieci, moje obecnie szaleją z sorterami, klockami i układanki drewniane, bączek też robi furorę, ale dostali też prezenty na przyszłość typu rowerki biegowe, auto na akumulator, foteliki ogrodowe, to też fajne: Namiot Trójczłonowy z tunelami 8905 Iplay (3639234028) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. nasz z 4 tunelami i część już mają rozłożoną w pokoju a całość potem latem do ogrodu....moim zdanie warto kupić prezenty na przyszłość, bo takie na już to chwila moment i się znudzą, bądź wyrosną...
 
Do góry