reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Zastanawiacie sie czemu po lipcu 2014? bo w czerwcu lecimy na wakacje do Portugalii na dwa tygodnie i nie zachodza w ciaze przedtym czasem za Chiny!!!!!!!!!!!!!! :-D:-D:-D:-D Po naszej podrozy poslubnej we wrzesniu 2010 nigdzie na wakacjach nie bylismy (miala byc Hiszpania 2012,ale Mikolaj postanowil sie zagniezdzic w moim brzuszku :-D),wiec teraz nie odpuszcze. CHCE WAKACJI, CHCE SLONKA! chce odpoczac...

U Nas kasa fruwa na dzieci. A jeszcze w domu same zarloki,wiec w ogole i tez sie martwie o te wydatki na szkole i w ogole,ale powiem Wam,ze chcialabym trzecie dziecko. Moze dlatego,ze po cichu marzy mi sie mala Laura ;-)
 
reklama
Taycia- haha w takim razie życzę owocnych Laurkowych wakacji:-D:-):-D:-):-D:-D:-D PS. Laura baaardzo mi się podoba, ale my mamy w rodzinie już 2- niezłe rozrabiary swoją drogą, ale moja Ami ostatnio nie lepsza- zaczyna po swojemu pyskować i jak jej się coś nie podoba to potrafi nieźle opierdzielić a wrzeszczeć- dzisiaj u koleżanki jakoś nie pogadałyśmy- Ami rządziła:confused:
 
Taycia, a mi po cichu marzy się Igorek jeszcze :) Ale póki co odkładam i zobaczę jak to będzie :) Idę szykować się do pracy. Jutro pierwszy dzień :) Trzymajcie kciuki ! A jak mnie w pracy wkurzą, to rozważania nad Igorkiem będą jeszcze sprawniej przebiegały :p Może nawet pominiemy etap rozważania :D
 
Sylha - ja kiedys jak bylam Mala :-D to pisalam ksiazki i moja glowna bohaterka zawsze byla Laura. Kiedys kochalam inne imie (Malgorzata),ktore nawet wzielam na bierzmowanie,ale pozniej tylko mu Laurusia w glowie. Gorzej jak powstanie 3 muszkieter :tak::-) no Mikolaj to tez ma teraz takie zachowanie,ze jak mu sie nie spodoba to az sie wygina do tylu, a placze jakby mu krzywde robiono :baffled:

Hanoos - powodzenia jutro! dasz rade. To zycze po cichu Igorka ( u Ciebie dwie dziewczynki,u mnie dwoch chlopcow). Zawsze sie smieje,ze Maz ma zwinne plemniczki :szok::-D bo te trwalsze i wolniejsze cos dotrzec do jaja nie mogly ;-)
 
A u nas Lenka miała być Piotrusiem i nie wyszło, gdybyście widziały minę mojego męża jak na USG się dowiedzieliśmy, że trzecia laska będzie :-D
Hanoos - powodzenia, nie daj się
 
hanos i tayciazatem owocnych staranek w wymarzonym czasie:-)

u nas też wydatki głównie na Zosię, nioby sama gotuję Małej słoiczki 9zupki) z warzyw pochodzących z ogródka moich rodziców, ale są tez inne wydatki....
pieluchy 28.9zł (idzie parę paczek w miesiącu), chusteczki nawilżane (niby kombinujemy, kupujemy w trzy lub dwu pakach) ale najtańsza paczka 3,6 wychodzi a idzie parę paczek, soczki (2.9), kaszki glutenowe i ryżowe... Poza tym ciuszki, niby część mam po siostrzeńcu (ale nie wszystkie są dobre - on urodził się w kwietniu - zatem inny sezon), część kupuję w tańszych sklepach typu Pepco, Textil Market i część (pewnie zostanę przez niektóre mamy zrugana :eek: - w lumpeksach). W sumie to z grubasza tak jak i u Was 250zł pewnie wyjdzie. to wszystko niestety kosztuje. No nie można zapominać również o niani, która za darmo nie opiekuje się Zosieńką. Zatem tysiączek to lekką ręka idzie na miesiąc.
Poza tym nasze zarobki marne... bardzo marne...

sylha u jasminy84 dzieciaczki kończą lada dzień roczek:-) superowe są! Oczywiście jeden z chłopców dominuje nad pozostałą dwójką rodzeństwa. Zuzia słodka dziewczynka - blondi:-), Sebastian tez blondynek i Pawełek jest ciemnowłosy. Niby trojaczki a każde inne:-)
 
Ja mam teraz spore wydatki na starsze córy - same książki do 4 tej klasy prawie 400zł, młodsza ma zamawiane w szkole i jeszcze nie wiem ile, pewnie też ponad 250 wyjdzie, a gdzie reszta, szkoda gadać :szok:
 
ja tam wydatków nie liczę, bo pewnie włos by mi się zjeżył.. Dobrze, że chociaż ubranek nie musimy kupować bo wszystkie mamy zdobyczne na razie :-D buciki też :-) Słoiki u nas idą pół na pół z gotowanym jedzonkiem. Ponadto kaszki, teraz jeszcze mm (ileż tego się zużywa!!!:szok:), deserki, przekąski... Pieluchy - chociaż juz zaczynamy uskuteczniać robienie kupy do nocnika, ale to tylko raz dziennie :-);-):cool2:
 
hej :)
Basia u nas też lada dzień się wyklują ząbki ale nadal jest bezzębna :)
ostkapa Ja miałam również pierwszy poród traumatyczny ale po 6 latach zachciało się córeczki :)

Bylismy u neurologa i na badaniu EEG i wszystko w porządku!!!! nie ma żadnych zmian w mózgu ani epilepsji !!!!! Jestem szczęsliwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mała już prawie sama chodzi puszcza się i robi 5 kroków :)
Waży 9,200 :)
A wydatki to masakra!!!!!! Mąż wszystko dźwiga bo ja nie pracuję więc utrzymuję nas wszystkich a ja lubię dobrze wydać:-D
 
reklama
multiplicamini ja Agatce kupiłam nocnik, ale póki co służy jej bardziej do zabawy :) np. zakłada na glowe itp. siedzieć też siedzi i sobie przytupuje, tylko szybko z niego ucieka :) chyba dużo jeszcze czasu upłynie, zanim w naszym nocniczku pojawi się kupka :p zresztą Martyna lała w majty do 3 lat, ledwo ją oduczyliśmy jak szła do przedszkola, a i wtedy jeszcze czasem zdarzała jej się powódź w nocy :)

pati-pati jak przeczytałam o Twojej malutkiej kilka stron wcześniej, to właśnie pomyślałam sobie o padaczce. Bardzo się cieszę, żę wszystko ok i że padaczka wykluczona. Ten temat jest mi bardzo bliski, bo włąśnie w lipcu byłam z Agatką w szpitalu też diagnoizowac ją w kierunku padaczki. Na szczęście też została wykluczona m.in. przez eeg i na szczęście póki co objawy ustapiły. W wypisie ma diagnozę: niepadaczkowe zaburzenia napadowe. Ale cały czas ją bacznie obserwujemy.

Co do kosztów, to ja ich wcale nie liczę... Ale niestety wiem, że koszty wraz z wiekiem będą tylko się zwiększać :)

O pati-pati, widzę, u Ciebie też Agatka :)

Ja pierwszy dzień w pracy mam zaliczony, ale wiadomo ten był na razie taki na pół gwizdka. Jutro jadę na radę pedagogiczną, w poniedziałek rozpoczęcie roku, a od wtorku z grubej rury :)
 
Do góry