reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

Ja mam nadzieję, że w tę zimę nie będzie jakiś wielkich mrozów i uda nam się regularnie na spacery wychodzić, ja będę chciała zacząć werandowanie po tygodniu, a po dwóch wychodzić, bo boję się o pogodę i wolę jeszcze w taką jesienną Lenę przyzwyczaić do spacerów, ale zobaczymy jak to w praktyce wyjdzie.
 
reklama
Majuska my już na 2 spacerkach byliśmy, dzisiaj trzeci- w weekendy fajniej bo całą rodzinką :tak:nam położna już od pon kazała się werandować więc od piątku spacerujemy :-D
Gola ja chodzę tak koło 13 bo wydaje mi się, że wtedy jest najcieplej, ale ważne żeby nie wiało :-D
 
Gola to Ty szybka mamusia jesteś, ja dopiero będe zaczynać werandowanie przy oknie, położna środowiskowa mówiła, że tak po skończeniu 2 tygodni dopiero troche przy oknie i przy ładnej pogodzie po kilku werandowaniach na spacerek, więc ja jeszcze z malutką nie wychodziłam, myślę, że o 11 to idealna pora na spacerek jak sie macie wybierać. Moja dzidzia dwczoraj dała popis...zasnęła o 16.30, więc ja szybko tez pod kołderkę się troszkę zdrzemnąć i wyobraźcie sobie, że zaczęłam się przebudzać, a mój stary mówi: no to sie wyspałyście, wiesz, która godzina ?? Była 23:szok: Spałyśmy obie ponad 6 godzin ( on oczywiście nas nie budził, bo po co ) kąpieli juz wczoraj nie było, ale po przebudzeniu przewinęliśmy młodą, dostała cyca i spała znowu do 3, takie grzeczne dziecko:-D:-D i teraz znowu śpi po śniadanku z dwóch cyców:-)
Majuska u nas była położna w czwartek i powiedziała, że od razu możemy wychodzić, ja już zgłupiałam :/
 
Ssabrina super , że jesteście w domu tu szybciej i lepiej płynie czas.
Gola zazdroszczę ładnej pogody u nas pada deszcz.
U nas noc spokojna mały się super wyspał i teraz się kręci nie może zasnąć!!
 
jak ja Wam zazdroszczę tych spacerów w taką ładną pogodę, mnie pewnie przyjdzie w mrozie łazić, ale wolę to niż jak by miało byc bardzo dużo śniegu i na dodatek jeszce by sypało, nie wyobrażam sobie w tych zaspach chodzić, bo u nas na nie których osiedlach to tak jest odśnieżane, że szkoda gadać a tam gdzie do miasta należy teren to już tragedia.
 
Hej! U nas dalej spokojnie, spałyśmy do 9.30...Potem przewijanko, śniadanko i Mała dalej śpi. U mnie skończył się już nawał pokarmu, bo dzisiaj mam cycuchy mięciutkie i mniejsze a mleczko ładnie leci, także pewnie laktacja się unormowała.
Tosia miała wczoraj swoją pierwszą kąpiel i dzięki temu usłyszałam jak płacze:-D
Co do spacerków to ja chcę w poniedziałek zacząć werandowanie, tak z 2-3 razy a potem spacerek. Tak mi wczoraj poradził mój pediatra.

Ssabrinaa Najważnieszje że jesteście już w domu, teraz będzie z dnia na dzień łatwiej i przyjemniej:tak: Synuś cudny, jeszcze raz gratulacje!!!
 
Sabrina super,ze w domku jestescie! No i najwazniejsze, ze zdrowi:-)

Majuska zazdreszcze takiego grzecznego dziecka! Ja do 2.00 z moja siedziałam, juz nerwy traciłam. Noc wczesniej moj maz tak siedział. Ona ma jakies problemy z zasypianiem:baffled:

kachutra za to mija Natalka tylko w kapieli nie płacze;-)
 
Dziewczyny, za daleko to na ten spacer nie zaszłyśmy. Niestety zostałyśmy w domu, Pola byla głodna, z cycków leciało jak z rynny i walczyłyśmy, kiedy przestanie mi tak wypływać ten pokarm:/
Może jednak pójdę za Waszą radą i zacznę od wystawiania małej przy otwartym oknie. Zdziwiłam się, w sumie, że położna w czw. tak od razu zaproponowała spacerki. Jezuu ale jestem padnięta...
 
Dzień dobry kochane:*
Ssabrinaa super, że jesteście już w domciu, odpoczywaj ile się da, namęczyłaś się kochana - ale jaką masz nagrodę! Sami jest przeuroczy, będzie łamał damskie serca! Ja się normalnie zakochałam i zamawiam Go na zięcia :-D
U nas noc jako tako, teraz mała śpi, najedzona, oczywiście ja po nocnych zmaganiach tak samo cala w mleku jak i Pola.
Pogoda super -3 i słoneczko, zapowiada się spacer!
Idę coś zjeść, zaglądnę do Was mamusie jak tylko znajdzie się czas :)
Mowisz ze bedzie lamaczem serc :-D no a zareczyny to jakos sie zorganizuje ;-):-) A Ja po nawale w szpitalu odstawilam malego od cycka bo on nie umial chwytac tych silikonowych nakladek i sie denerwowal strasznie i do tego je strasznie lapczywie i co chwile wypluwal mi tego silikona i potem kolejna tortura z przystawieniem:confused2: ale odciagam mleko i podaje mu przez butle no i musze dokarmiac MM:-( ale wole zeby byl pelny,nakarmiony i szczesliwy niz takie meczarnie co mialam w szpitalu z cycami,wiec jestem zadowolona z mojej decyzji przejscia na flache :tak::-) a tak poza tym to brodawki w ciazy jeszcze mialam w miare normalne ale jak mlody sie urodzil to one calkiem wklesly:eek:porazka.
Udanego spacerku kochana a i zrobisz jak uwazasz najlepiej bo co osoba to inna opinia kochana jesli uwazasz ze pogoda jest sliczna to na jakis krotki spacerek mozna sie pewnie udac.

Ssabrinaa grunt, że już jesteście w domku. Malutki jest zdrowy. Sami jest taki rozkoszny, Gola ma rację, że bedzie łamał dziewczynom serducha. No a poród jak poród - nie zawsze jest lekki :-( Ty odpoczywaj i ciesz sie swoim Małym Szczęściem.

Gola to udanego spacerku Wam życzymy. to pierwszy spacerek?
Dziekuje kochana :-) i masz racje grunt ze zdrowy i ze juz w domu jestesmy a i odpoczywam ile sie da w wolnej chwili ale i tak wieczorem padam na ryjek :-D

Ssabrina super , że jesteście w domu tu szybciej i lepiej płynie czas.
Gola zazdroszczę ładnej pogody u nas pada deszcz.
U nas noc spokojna mały się super wyspał i teraz się kręci nie może zasnąć!!
Z czasem to masz racje Ja to nawet nie wiem kiedy mi minely te kilka dni w domu :-D a i maly ma juz 5 dni:szok:

U nas spokojnie w miare jest,malutki spi teraz razem z tatusiem:laugh2: tatus strasznie przezywa nowa sytuacje dziewczyny,na kazdy mialk czy jakis jek leci jak wariat do pokoju malego i sprawdza co sie u niego dzieje,kochany jest i strasznie pomocny a w malym zakochal sie od razu i powiedzial ze sie niespodziewal czegos takiego ze jego serce zyje poza nim juz,poprostu kochany jest.
 
reklama
Do góry