reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

Witam.
Moj synek w dzien nie ma wiekszych prolemow ze spaniem, za to w nocy potrafi niezle dac koncert;)))

Ponko zazdroszcze Ci nart, ja niestety nie mam mozliwosci zabrania dziadkow wiec w tym roku sobie darujemy...

Co do pepka to ja nie stosowalam nic i odpadl po 7 dniach...moczylam tez w wodzie jak kapalam malego.
 
reklama
Hej Dziewczyny,
Z nierozpakowanych mam jeszcze ja zostałam (40 tydzień i 2 dni) i zero objawów, ale postanowiłam czekać cierpliwie. W poniedziałek KTG- może coś konkretnego powiedzą.

Pozdrawiam wszystkie Mamuśki :-)
 
Kachutka, Ponko, Margana - dziękuję! Mia śpi cały dzień, a pod wieczór zaczyna się płacz... :-( Właśnie ją mój M. jakoś uspokoił tuląc, dając palec do ssania, ale pewnie jeszcze nam zapłacze... :sorry2: Przeraża mnie trochę, jak nam pójdzie przyzwyczajanie jej do spania w swoim łóżeczku. No, ale dopiero pierwszą noc w domku spędziliśmy, więc zobaczymy.
mary-beth u mnie podobnie cały dzień pięknie śpi, w kąpili taka grzeczna, że aż wierzy się nie chce, a po kąpieli istny horror, płącze, chce cyca- nie chce, zamiast się wycisz po kąpieli ona się pobudza. nie wiem co jest grane...
 
Hejka:)
No to trochę nas zostało w dwupaku a juz myślałam, że zostanę sama z brzucholem:) U mnie nadal zero objawów...ani jednego skurcza...brak rozwracia....czop nadal siedzi....ahhhh:/ W poniedziałek mam wizyte u ginka to może coś się rozwarło i skurczyło?:) Mały już tak nie szaelej ale czuję ruchy, czasami delikatnie kopnie ale to już nie to co przedtem. Poza tym chciałam iść do kina na babski horror czyli "Saga zmierzch" ale mąż mi zaczął marudzić i nie poszłam. Bo musiałby jechac ze mną bo to 30 km, poza tym w kinie głośno i tyle godzin nie wysiedzę i tak dalej...marudził i wymarudził.

Ja się zastanawiam czy śpiąc z maleństwem i karmiąć cyckiem nie zrobi się mu krzywdy niechcący? Np nie przydusi się go piersią? Głupie pytanie ale ja mam takie mysli i tez troche bzdurnych opowieści słyszałam dlatego pytam doświadczone mamusie.

Was na KTG wysyła lekarz? Bo mój ani razu o tym nie wspominał, że ma to zrobić, może nie każdy musi to mieć?
Jakiś dzisiaj dzień mam marudny:/
 
patusia mnie ani razu nie wysłała na ktg, a już po terminie jestem, bo to chyba jest tak że jak nic się nie dzieje to nie ma takiej potrzeby
 
Aneczka87 JA miałam pierwsze KTG dwa dni po terminie, ale lekarz zwyczajnie o tym zapomniał, sam sie do tego przyznał i mnie przeprosił. sama dzwoniłam do szpitala i sie umawiałam, no a dwa dni po tym KTG wróciłam do szpitala i urodziłam.

Patusia Mama nigdy nie zrobi krzywdy swojemu Maluszkowi. Jak sie śpi z Dzidzią to już jest inny sen, taki mocno wyczulony. U mnie też zero objawów. Ale wiadomo, że nocą wiecej sie może zdarzyć. ja z dnia na dzień też coraz bardziej marudna. Pamietam, ze jak rodziłam OlAFKA to uczyłam sie na egzamin i mówiłam mu, że ma poczekać do wtorku i nie posłuchał, wiec to chyba w głowie zbyt mocno siedzi tym razem, bo tym razem jestem zwarta i gotowa a tu nic. Musze zmienić myślenie.

i co żadna dziś nie urodziła, aż nie do wiary :-)

trzymajcie sie Brzuchatki, a Mamom z Dzidziami życzymy przespanej nocki. Do juterka
 
Ostatnia edycja:
anus mnie wcześniej nie wysyłała bo wszystko ok, zresztą myślała pewnie że do terminu urodzę, z góry miałam ustalona wizytę na 3 dni po terminie tak tez w pon idę, ale znając ją to mnie do szpitala juz wysle na patiologie
 
Patusia -naciagaj chlopa na Zmierzch. Bylam wczoraj -cudowny. O wiele lepszy niz 2 i 3. I tylko 1.h57 min wiec spoko dasz rade. Ja bym najchetniej poszla jeszcze raz.
 
reklama
Aneczka87 to pewnie też od lekarza zależy. W anglii ani razu nie robią KTG, no chyba, że są do tego jakieś podstawy,dopiero w czasie porodu. no a u Ciebie może do poniedziałku samo sie ruszy. :-)
 
Do góry